reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

reklama
Aia może tak, bo w sumie jedynki są 0-3, dwójki 3-6, więc chyba jeszcze dla Mani dwójka najlepsza.

My mamy Avent, i tam 3 jest niby 3 mies+, ale leci autentycznie jak z kranu. Na 2 się męczy, ale przynajmniej mleko w dziobie zostaje, a tu...Wysiłek mniejszy, ale śliniak po posiłku wyżymać można. Jest jeszcze opcja trójprzepływowych Aventu, które dzięki dzag odkryłam. Tyle, że czuję, że one też z tych "kranowych", bo są powyżej 3 miesiąca, więc ten najmniejszy przepływ to zapewne ekwiwalent 3+.

Eh, a cyckiem mogło być tak pięknie:cool2:
 
Ostatnia edycja:
aia z trojprzepływowego wali jak z hydrantu. Wczoraj zalała olę :) dziś dałam dwojki oli i sobie poradziła teraz pijemy z dwójek i jedynek jakos nie widzę różnicy.
 
Filip Śpi! wykąpany o 20, zjadł, pogadał jeszcze z nami w pokoju, wyciszyłam go, wyprzytulałam. Położyłam do łóżeczka 20.40, oczywiście dramat po dotknięciu łóżeczka... po 10 min, poszedł M do niego, chwila ciszy i płacz. Po następnych 10 min poszłam ja. Położyłam się na łózku obok niego, złapałam za rękę, pogadałam chwilę, dałam się wytarmosić za nos, trwało to może z 10 min. On sobie gadał do karuzeli, wyszłam jak sobie gugał, słyszałam go jeszcze przez jakieś 3 minuty i zasnął!!!
 
Irisson, wspaniałą macie wizję świąt. Jak dziecko większe, to też inaczej, bardziej interaktywnie, trzeba się nastarać i wręcz się tego chce, żeby dziecku pokazać, jakie święta mogą być cudne, aby stworzyć klimat, niepowtarzalną atmosferę. Lila jeszcze mała, wiem więc, że niewiele kojarzy, dla niej to będzie standardowy dzień, ważne, by się wyspała itp :) Ale nie mogę się doczekać takiego momentu, jaki macie z Laurką - że ona już kojarzy, można ją zarazić jakimiś pomysłami na fajne ozdoby, czy nawet wypiekami, czy czymkolwiek. Wspaniale, że tak radośnie się u Was szykuje. A z tym przespaniem kilku dni nie byłby to taki zły pomysł. Mam nadzieję, że sobotni fryzjer podreperuje mi nastrój i doda kopa :)

Aia, mam to samo. Nie lubię wieczornych odwiedzin lub odwiedzin o czasie, w którym jestem jakoś z Lilą zorganizowana. Może dlatego, że ona słabo znosi tego typu zmiany i wyraża to płaczem i złością. Dlatego dodatkowo mnie to stresuje, spina i tym samym wkurza. Tak jak pisałam, przeżyłam ostatnio zaskoczenie, gdy na widok mojego taty zareagowała takim płaczem, choć wielokrotnie on do nas przyjeżdża i odwiedza. Wigilia u nas się też wcześnie zacznie - pewnie koło 16, 17, a później będę chciała standardowo malutką położyć, żeby zachować jej rytm. Myślę, że znacznie inaczej będzie za rok choćby, gdy będzie starsza i inaczej będzie to wszystko znosiła. Na razie chyba musimy uzbroić się w cierpliwość :)

K8 gratulacje, oby tak dalej :)
 
u nas kicha, znowu wszyscy chorzy, ledwo mówię, Nina ma jakiś katar zatokowy, bo nic odciągnąć nie można, taki koncert mi z żalu zrobiła w nocy, pół h darła się na każdą próbę odłożenia do kołyski, więc siedziałyśmy godzinę na cycu, aż się uspokoiła i zasnęła, Laura kaszle znowu, że uszy bolą, mąż połamany, oby to jednodniowa niedyspozycja, bo oszaleję :-(
 
o Asia nawet jedno takie mam, bo dostałam próbkę do jakiś leków Lulka, jeju my to z 3stówy już na leczenie wydaliśmy :confused:

edit: mam dwa od lat 3, w składzie jest malina, czarny bez, cynk, witamina c,bioflawonoidy, czyli chyba mogę
 
Ostatnia edycja:
Ja używam butelek i smoczków Tommie Tippie, i tam jest jedynka 0-3, dwójka 3-6, trójka powyżej 6. U nas się sprawdza. Z jedynką się ostatnio męczył i łykał dużo powietrza tak mocno się denerwował że mało leci, więc przeszliśmy na dwójkę z tydzień temu. I jest ok. Wcześniej dwójka była za mocna.
 
reklama
o, to ja tez uzywam TT, ale jeszcze na 2 nie przeszlysmy, tolka jakos ciumka dzielnie przez 1. ale juz sie na allegro rozejrze za 2 ;)
u nas za to ze spaniem gorzej (jak u kogos sie poprawia, to gdzie indziej sie pogarsza, hehe). tolek wczesniej budzil sie na karmienie - spiac od 20.00 - o 0.00, czasem 1.00, ok. 4.00 i wstawal o 7.00. mozna sie bylo wyspac... a teraz od 20 tez - pobudka 23.30, 1.30, 3.30, 5.30, budzi sie na dobre o 7.00 z minutami. o co moze chodzic? budzi sie na jedzenie z reguly, znaczy - czasem meczy ja brzuszek, ale butla musi byc zawsze. wciaga jakies 120 ze 150, czasem mniej, i spi kolejne 2 godziny... moze powinnam dac jej zjesc wiecej? poczekac az wydudni ze 180? nie mam pojecia, co robic. jeszcze spi dosc niespokojnie, smoczek trzeba podawac, bo sie rozbudza. i tak od 3 nocy. chodze jak zombie...
 
Do góry