katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Trochę Was pewnie podenerwuję tym co teraz napiszę. Jak ja lubię te 3 godzinne drzemki Tymka wypiłam spokojnie kawę, poczytałam forum, pogadałam z koleżanką przez telefon, posprzątałam kuchnię bo od wczoraj burdel został, ogarnęłam pokoje, pozamiatałam, pomyłam podłogi włącznie z korytarzem, bo teraz mnóstwo błota się niesie, wstawiłam pranie, wyrzuciłam śmieci i ugotowałam zupę cebulową (pierwszy raz w życiu ją gotowałam, ale chyba wyszła całkiem niezła. Mama ma po drodze kupić grzanki to jak wróci z pracy to spróbuję). A teraz spokojnie czekam na pobudkę mojego szkraba, który pewnie się zaraz obudzi bo śpi od 11:10. Potem pewnie padnie ok 17 na 0,5-1 godzinną drzemkę a potem o 19.30-20 już na noc.
wrrrrrrrrr