reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
Zmusiłam się pierwszy raz od dłuższego czasu do jakiejś aktywności wykraczającej poza jedzenie, picie, oglądanie tv lub czytanie forum :-) Zrobiłam w końcu porządek w szufladzie z której już mi się rzeczy wysypywały, takie różne pierdoły (oczywiście połowę wyrzuciłam), powycierałam kurze i pozamiatałam podłogę. Na mycie podłóg już nie ma siły i zostawiam to na jutro. Chyba muszę sobie codziennie jakieś zadania wyznaczać bo inaczej rozleniwię się do reszty. Mieszkamy z mamą, która aktualnie ma wolne w pracy więc obiadami to ona głównie się zajmuje. Chociaż ja jutro zrobię chyba rybkę w brzoskwiniach, mniamm :-) Zaraz zmuszę się chyba jeszcze do wyjścia na małe zakupy.
 
ja to nawet juz tv nie ogladam. jedynie lozko,toaleta i raz na jakis czas wlacze laptopa...tak to nie mam sily na nic. Jeszcze po dzisiejszym spotkaniu z kbelkiem mam tak potworna zgage ze chyba przelyk mi wypali...na szczescie maz wracajac z pracy przywiezie mi rennie. A zaraz chyba udam sie na drzemke.W 2 trymestrze jak mi mdlosci przejda to chce sie zapisac na jakies zajecia fitnes dla kobiet w ciazy ( jakas joga czy cos) bo inaczej w takim tempie to strace kondycje do reszty i nie bede w stanie urodzic :zawstydzona/y:
 
cornelka jeśli chodzi o niedoczynność, to typowa jest jak jest TSH podwyższone, a ft4 obniżone. Ja mam TSH 1,69, ale za to ft4 0.7 (norma 0-8-2.0- przy czym powinno być raczej w górnej granicy normy). To tez już może oznaczać lekką niedoczynność, albo po prostu brak jodu. Jutro lecę jeszcze do jednego endo na konsultacje, ale od przedwczoraj biore już euthyrox. I wcale nie wykryłaś za póżno, nic sie nie martw. Ważne , że wiesz, bo możesz coś z tym zrobić i pomóc dzidzi póki jest na to jeszcze czas. Odezwij się, jak po wizycie.
 
Cześć kobitki :-)
Wróciłam właśnie z pracy, od 7 rano na nogach, osunęłam się błogo na łóżko, włączyłam laptopa, tajam...:tak: Ale! Nie jest źle. Dobrze mi z tą aktywnością, jakoś w garść się zbieram i jestem zdecydowanie lepiej poskładana. Chyba po prostu kobieta pracująca jestem;-) Ładuję w robocie akumulatorki. W domu zapadałam w kompletny letarg:laugh2:

marcia korzystaj radośnie z mamy w domu :-). Jej, zjadłabym maminy obiadek ustawiony pod nosek! I się nie forsuj nadmiernie kochana :-D A jaka to ta rybka z brzoskwiniami? Brzmi cudnie, aż mi ślinka na samą myśl pociekła...Mogłabyś ujawnić jakieś szczegóły.

Olga Cudny przybytek, córcia, psiak...Piękny widok:-) Mam nadzieję, że u mnie też będzie dzieciowo-psiowa sielanka. Masz 100% rację, że niektórzy w ogóle nie powinni mieć psów. Niestety sprawdza się tara prawda, że jaki pan, taki pies i jest to niezależne od rasy...A z drugiej strony, trzeba silnej ręki do większości psiaków jednak. Ja mam flaka i mój gamoń ma różne dziwne wyskoki, z rzucaniem się szaleńczym na inne samce włącznie, a niby taka pokojowa, bezkonfliktowa rasa...Nie ma reguły.

cornelka zaciskam kciuki za dzisiejszą wizytę!

Idę warzyć grochówę...Pewnie nie posłuży mojemu wzdętemu brzuszysku, ale mam wielką na nią ochotę już od dłuższego czasu. Trudno;-)
 
Hej dziewczyny. Postanowiłam się do Was przyłączyć. Jeśli można ? :-)
Leżę całymi dniami na kanapie, albo śpię. Każda czynność mnie męczy, czasem się czuję tak, jakby brakowało mi krwi w ciele i mam ochotę zemdleć. Nie fajne uczucie. Siedzę na zwolnieniu lekarskim od 15 grudnia, kiedy to miałam o 7 rano silne krwawienie i wylądowałam w szpitalu. Generalnie to myślałam że jadę na wyczyszczenie po poronieniu, ale okazało się że ciąża jest, w dodatku bliźniacza, a krew była z pękniętego krwiaka. Poleżałam 4 dni w szpitalu i wypisano mnie z duphastonem i nakazem leżenia. To też nic innego nie śmiem robić :-) Chociaż tak strasznie mnie korci, bo nie mam sumienia powtarzać mężowi że tam kurz, tam brudno, i czasem łapię za mopa czy ścierkę.
Co do jedzenia, nie mogę patrzeć na ryby, mięso, jem kanapki z pasztetem i twarożkie, pomarańcze, banany, musli, nabiał. Co godzinę łapią mnie mdłości z głodu, albo tak po prostu. Co do objawów to potwierdzam i zgadzam się z Wami, że objawy pomału ustępują. W piątek jadę na USG, w sumie to już będzie 4 Usg, a 27 stycznia mam genetyczne u Dudarewicza.
Marcia a Ty w którym szpitalu leżałaś? Kto jest Twoim lekarzem? Ja się zapisałam do poradni w Madurowiczu, ale chce kogoś dobrego prywatnie.

Ale się rozpisałam :-D
 
sopelek witaj:-) No proszę mamy i podwójną mamusię, fantastycznie:-D Aleście utrafili!
Też nie miałam, czysto hipotetycznie, nic przeciwko dwójce za jednym zamachem (choć z naszym jednym maleństwem pod sercem jestem i tak już najszczęśliwszym człekiem pod słońcem!). Zdaję sobie jednak sprawę, że jest to wyzwanie nie lada. Dwa szkraby do wykarmienia i "odchowania" z jednego mamusinego ciałka, wysiłek pełną parą:tak: Rozgość się, może z możliwością swobodnego popalania zrobi Ci się lepiej na duchu w czasie leżakowania :-) Mi pomogło!
 
Ostatnia edycja:
sopelek, ja leżałam w Madurowiczu z tym moim plamieniem. Trochę dlatego że mam do niego blisko, ale też dlatego, że do ginekologa chodzę do dr. Perenc. Ona raz w tygodniu pracuje w Madurowiczu i robi tam usg. A tak to przyjmuje prywatnie na Placu Pokoju przy Uniwersyteckiej. Moim zdaniem naprawdę dobry ginekolog. I nie tylko moim bo kilka koleżanek do niej chodzi i wszystkie bardzo sobie chwalą. Za tydzień mam do niej przyjść właśnie do Madurowicza żeby mogła mi pobrać badania bezpłatnie. Zresztą to Ona wysłała mnie z tymi plamieniami do Madurowicza, bo tam wszystkich zna. A potem jak mnie wczoraj spotkała na oddziale jak odbierałam wypis to mnie przepraszała że nie przyjęła mnie z tymi plamieniami na wizytę tylko od razu kazała jechać na izbę, bo miała tyle pacjentek że nie była w stanie. Ale od razu poznała mnie na korytarzu, pamiętała kiedy mam do niej przyjść i nawet do kiedy mam zwolnienie. Więc jestem naprawdę zadowolona.
No a dr. Dudarewicz to podobno najlepszy specjalista w naszym mieście jeśli chodzi o usg no i fajnie że udało Ci się do niego umówić na to usg.
 
reklama
Do góry