Ja idę też na 2D, do mojej pani dr. Jako na zwykłe usg, ale dokładniejsze. Ona ma sprzęt super i jest genialnym specjalistą od usg - to, co widzi na tym monitorku, to jest jakiś kosmos dla mnie Płacę tyle, co za zwykłe usg, czyli 80 zł. Genetyczne, z określaniem tych wszystkich procentowych prawdopodobieństw chorób, kosztuje 200 zł. To ja już wolę materacyk do łóżeczka za te 120 zł kupić, a jeszcze pewnie trochę zostanie na książeczki dla Franka
A co do tarczycy to pisałam wczoraj, że mam TSH 2,6 i pani dr kazała mi powtórzyć za miesiąc, bo powinno być poniżej 2,5. Sprawdziłam wyniki z poprzedniej ciąży - miałam 2,7 i nic nie kazała z tym robić :/ To ja już nie wiem. Stara już jestem, to może bardziej się tym przejmuje
A co do tarczycy to pisałam wczoraj, że mam TSH 2,6 i pani dr kazała mi powtórzyć za miesiąc, bo powinno być poniżej 2,5. Sprawdziłam wyniki z poprzedniej ciąży - miałam 2,7 i nic nie kazała z tym robić :/ To ja już nie wiem. Stara już jestem, to może bardziej się tym przejmuje