reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Ja idę też na 2D, do mojej pani dr. Jako na zwykłe usg, ale dokładniejsze. Ona ma sprzęt super i jest genialnym specjalistą od usg - to, co widzi na tym monitorku, to jest jakiś kosmos dla mnie ;) Płacę tyle, co za zwykłe usg, czyli 80 zł. Genetyczne, z określaniem tych wszystkich procentowych prawdopodobieństw chorób, kosztuje 200 zł. To ja już wolę materacyk do łóżeczka za te 120 zł kupić, a jeszcze pewnie trochę zostanie na książeczki dla Franka ;)

A co do tarczycy to pisałam wczoraj, że mam TSH 2,6 i pani dr kazała mi powtórzyć za miesiąc, bo powinno być poniżej 2,5. Sprawdziłam wyniki z poprzedniej ciąży - miałam 2,7 i nic nie kazała z tym robić :/ To ja już nie wiem. Stara już jestem, to może bardziej się tym przejmuje ;)
 
reklama
Witam ja kawke popijam:tak: rozpuszczalna nawet mi smakuje:tak:

Moje plany na dzis to ugotowanie obiadu i kawka u kolezaki:tak:Ambitne nie?:-D


W pierwszej ciazy tylko mialam 2D robione w trzecin trym chyba ze 4 razy ,bo nerka byla jeedna mniejsza od drugiej ,ale podobno to czeste u chlopcow:tak: Wszystko dobrze sie skonczylo:tak:
 
hej,
wczoraj jak pisałam ze głowa mnie boli to tak się rozkręciła ze powaliła mnie na kolana, nie miałam siły na nic, mąż musiał mi pomagac chodzic, zasnęłam o 19.00 i wstałam o 9.00
shocked.gif
z jeszcze większym bólem głowy... chce mi się zwymiotować....apap juz nie pomaga, podobno jak mało się pije w ciązy to bóle głowy nasilają się !!

na 13.20 idę z Angelinką i Rafałaem do lekarza bo jaką taki kaszel gardłowo-krtaniowy ze az się duszą!!! i tak w ciągu 1 dnia ich wzięło....


jezeli chodzi o tarczyce to jak szysbko jest zdiagnozowana i wdrozone leczenie jest odpowiednie to wszystko będzie dobrze!

nie mam siły pisać, dzisiaj musze isc zamówić w aptece cisnieniomierz za punkty bo mam wrazenie ze mi skacze jak szalone!
 
sempe bedzie dobrze! minie, ja wczoraj nie bylam do zycia :(( dzis juz lepiej

ja mialam 2d skan w 6tygodniu, mamy zamiar isc jakos za miesiac, moze ciut wiecej,prywatnie, ale nie wiem czy ma sens na 3d, w kwietniu autem smigamy na swieta do pl, to bedzie 20tc, to moze w pl zrobimy, na koniec marca mam skan ten co mi przysluguje normalnie z sluzby zdrowia, tylko czy wytrzymam do konca marca :)
kupilam wlasnie ten aparat to sluchania serduszka :)
moze zdazy przyjsc na weekend :)
 
O rety dziewczynki piszecie jak szalone. Nie dam rady wszystkim poodpisywać.
Jeśli chodzi o hormony tarczycy to tak jak dziewczyny piszą, trzeba zrobić fT3 i fT4 no i jak będą za niskie to lekarz zaleci suplementacje hormonalną. To nie jest nic strasznego. Często zdarza się w ciąży i jak się szybko włączy leczenie to wszystko będzie dobrze.

Jeśli chodzi o usg to rzeczywiście jest tak że to "genetyczne" wykonywane jest między 12-14 tc, polega na zmierzeniu przezierności karkowej, sprawdzenie obecności kości nosowej i coś tam jeszcze. Badanie wykonuje się w 2D i może to zrobić każdy lekarz. Oczywiście czasem odsyłają do innych ginekologów bo pewnie w każdym mieście są tacy którzy są wybitnymi specjalistami w usg i czasem są w stanie dostrzec coś czego "zwykły" gin nie zauważy. Ale do takich specjalistów niestety kolejki są gigantyczne. Mnie moja gin robi usg na każdej wizycie i pewnie jak przyjdzie odpowiedni tydzień to pomierzy to co trzeba. Dopiero jeżeli coś ją zaniepokoi to wysyła na dokładniejszą diagnostykę. Ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Zresztą ona też jest bardzo dobrym ultrasonografistą więc raczej się nie obawiam że może coś przegapić. Ja mam o tyle dobrze że chodzę do niej prywatnie ale i tak nie płacę nic za wizytę, bo ona od lekarzy nie bierze. Ale koleżanka która do niej chodziła w ciąży za wizytę płaciła 80zl i zawsze miała zrobione usg i badanie. Więc moja gin jest naprawdę super.

Chyba zrobię sobie zaraz kawkę, bo wstałam po 9 więc się niby wyspałam, ale cały czas ziewam! A kawy już dawno nie piłam, bo mnie jakoś nie ciągnęło ostatnio do niej.
 
Dziękuję za słowa otuchy, jesteście kochane!! :*



cornelka będziesz musiała sobie oznaczyć jeszcze ft3 i ft4. Ja też mam mega stresa bo wczoraj odebrałam wyniki tarczycy. tsh w normie, ale za to ft4 poniżej dolnej normy. Podwyższone TSH to pierwszy marker niedoczynności tarczycy. Oznacz sobie te rzeczy, o których pisałam wcześniej i idź szybciutko do endokrynologa. Pewnie dostaniesz Euthyrox i wszystko szybciutko wróci do normy. Nie stresuj sie bo to pewnie kwestia doboru tabletek. Dobrze, że wykryłaś to tak wczesnie :) Uszy do góry!!!

Właśnie najbardziej stresuje się nie samym leczeniem, tylko tym, że dopiero tak późno zrobiłam to badanie. Czytałam, że najważniejsze są 3 pierwsze miesiące ciąży, potem dziecko produkuje już swoje własne hormony :confused:
No ja na pewno dzisija dostane kolejne skierowania, więc zobaczymy jak z tymi pozostałymi wynikami.
A co oznacza jak masz to ft4 poniżej normy?


Cornelka jeżeli nie miałaś do tej pory kłopotów z tarczycą to może lepiej jest powtórzyć badanie i zrobić dodatkowo FT3 i FT4, bo skąd nagle tak zły wynik? Ja miałam taką sytuację w pierwszej ciąży, że miałam tak słabe wyniki krwi, że moja lekarka (do czego dopiero później się przyznała) była przekonana że mam białaczkę!:szok: Dopiero wizyta u hematologa i powtórka badań pokazała, że coś z tymi pierwszymi badaniami było nie tak. Hematolog stwierdził, że musiała się im krew skrzepnąć w laboratorium i stąd takie złe wyniki. Ale co się strachu przez to najedliśmy to nikomu nie życzę :no:.

O jaaa, to rzeczywiście musiałaś najeść się strachu. Dobrze, że to jakas pomyłka, szczerze to też bym chciała żeby to była pomysłka w wynikach :-p
Ja miałam kiedyś zrobione badania hormonalne pod kątem doboru tabletek antykoncepcyjnych i wiem, że wtedy badania były w normie. No ale było to jakoś 3 lata temu, więc coś mogło się do tego czasu zmienić :wściekła/y:


A co do tarczycy to pisałam wczoraj, że mam TSH 2,6 i pani dr kazała mi powtórzyć za miesiąc, bo powinno być poniżej 2,5. Sprawdziłam wyniki z poprzedniej ciąży - miałam 2,7 i nic nie kazała z tym robić :/ To ja już nie wiem. Stara już jestem, to może bardziej się tym przejmuje ;)

Ja myślę, że akurat ty nie masz czym się przejmować, wynik 2,6 to dobry wynik, normalnie normy są do 4,2, a w ciązy są zaniżone, ale czytałam, że to tez jest zależne od okresu ciąży. Poza tym ponoć tsh w ciąży może trochę skakać, więc nawet sobie tym głowy nie zaprzątaj, po prosu za miesiąc zrób dla pewności jeszcze raz badanie.


Ja nie poszłam dzisiaj do pracy, a wizytę mam dzisiaj dopiero na 19.15, do tej pory chyba jajko zniosę i przetrzepię cały internet i sama sobie postawię z milion diagnoz :wściekła/y:
 
Cornelka ale skoro sa na to leki to spokojnie, jeszcze nie ma sie co zalamywac. Jutro na wizyte biegusiem i lekarz juz bedzie wiedzial co robic, dostaniesz tablety i powoli wszystko wroci do normy. Glowa do gory bedzie dobrze!

Len mam dzis strasznego, a tu przede mna lezy sterta rzeczy do prasowania, i to na dzis:eek: Ale jakby zaliczyc to na poczet aktywnosci fizycznej to moze jednak warto sie zmobilizowac;-)

Przeczytalam przed chwila co jest napisane pod moim suwaczkiem i az mi ciarki przeszly po plecach. Juz bym tak chciala zobaczyc mojego groszka i przekonac sie ze ladnie rosnie... A tu jeszcze 8 dni czekania!A w ogole to ja juz zaczelam 10 tydz, zaczyna mi delikatnie migotac swiatelko nadzieji w tunelu:tak:

Blonka witaj! Dawno Cie tu nie bylo u nas. Jak sie trzymasz? Co do badan to ja Ci nie poradze, bo nie mam pojecia:sorry: Ale co to Ci sie pojawilo obok suwaczka, taki sliczny dzidzius, az serce rosnie, gratulacje!!!

a no podziewam sie tu i tam :) w sowaczku mam aktualna fotke z usg :), plamienia u mnie ustapily, nareszcie, ale z seksiku dalej nici :) a tak mi sie chce teraz w tej ciazy ze szok :p
 
reklama
hejka

z jednej strony nie warto czytać na necie, ale z drugiej strony też dobrze - lepiej trzymać rękę na pulsie, doinformować się, niż coś przegapić...
a jeśli wyjdzie że coś jest nie tak, to po to są lekarze, leki - żeby mieć wszystko pod kontrolą. I na pewno wszystko się dobrze skończy, tak że głowa do góry... pomyślcie ile jest na świecie kobiet które nawet nie wiedzą że są w ciąży i nic nie badają, ile ciężko chorych ciężarnych rodzi dzieci i w 99,9999% jest z maleństwami wszystko dobrze! :)

moje dziecko mnie wykańcza, przy zmianie pieluchy aż się spociłam i dostałam zadyszki, tak się Natalia wyrywała... a im bardziej ja byłam zła, tym bardziej ona się z tego śmiała! takim cwaniackim śmieszkiem, takie to małe a takie cwane... przy kaszce znów sceny, Natalia robi wszystko żeby się w krzesełku odwrócić tyłem, a przecież bardzo lubi kaszkę i chętnie ją je... i tu to samo, robiła wszystko żebym się zdenerwowała i wtedy się ze mnie śmiała! ja się z tego wszystkiego też w końcu śmiałam ale umęczona jestem strasznie... jak będę mieć dwa takie robale naraz to mnie chyba coś trafi :p
 
Do góry