reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Karenm, Irisson rodzice sie na pewno nie obrażą. Moi tak jak pisałam się rozeszli rok temu i narazie się nie widują, i nie wiem kogo bym miała zaprosić, mamę czy ojca. A drugich tez nie żeby było sprawiedliwie. Do tego rodzice TZ są tradycjonalistami i pewnie by ich krew zalała, że my bez obrączek, że ja zostaję przy nazwisku itd. Chyba lepiej dla wszystkich jak tak pozostanie. Jak rodzice, to i rodzeństwo. I tak dalej, i tak dalej. Dla nas to byłoby najlepiej jakby Staś mógłbyć naszym świadkiem :-) Już mu kupiłam eleganckiego białego bodziaka z kołnierzykiem polo i naszytym samolotem - na cześć taty :-)

Dziewczyny, czy waga 6 kilo w dniu ukończenie 3 miesięcy, to dużo, mało, czy tak średnio? Wydaje mi się, że on jakiś taki napasiony się zrobił.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mart81 u nas na 3 miechy było 6300g przy wadze urodzeniowej 3520g.To gdzieś koło 75 centyla, on na samym mleku z piersi więc liczę że nie będzie w przyszłości pulpecikiem. Lekarka powiedziała że waga ok.

Irisson a myślałam że orbiterek to też rowerek, teraz zobaczyłam zdjęcia. Też to fajne, nawet lepsze, najlepsze byłoby 2 w jednym i rower i orbiterek coś takiego poszukam.
 
Karenm Mój urodzeniowa 3545, 3 tygodnie temu ważył 5260 a wczoraj 6000. nie kumam tych centyli nie wiem w ogóle jak to czytać i o co w tym chodzi. Chciałam tylko ogólnie się zorientować czy to dużo czy mało. Ale rozumiem, że w normie.
 
karenm, rzeczywiście niesamowity ślub miałaś :szok:. Super, że o nim napisałaś :tak:. Lubię poznawać takie historie.
Mart81 pisze:
Chyba gdyby mi zależało na "ceremonii" i miałoby dla mnie znaczenie sam sakrament, to chyba też byśmy gdzieś wyjechali. Ja nie lubię widowiska ze swoich prywatnych spraw robić.
Ja podobnie, ale jednak nie wyobrażałam sobie ślubu bez najbliższej rodziny :no:. Mamy fajne rodzinki. Tak samo jak nie wyobrażam sobie nie być na ślubie brata czy własnego dziecka. My mieliśmy ślub na Wiktorówkach w Tatrach. Zaprosiliśmy tylko najbliższą rodzinę (rodzice, rodzeństwo z rodzinami i kilku najbliższych przyjaciół). Nie robiliśmy wesela, tylko przyjęcie w restauracji w Małem Cichem. Pogoda zrobiła nam psikusa i w noc przed ślubem spadł śnieg :-p. Cały weekend był cudny, nie mogliśmy mieć piękniejszego ślubu :-). A potem sesja zdjęciowa w Tatrach :-).
Chrzest też mamy kameralny - po mszy i tylko z najbliższą rodziną. Wychodzą nam 24 osoby w tym 9 mniejszych lub większych dzieci :-p. Też nie lubię robić z siebie pokazu. Nie lubię być niczyją rozrywką.

karenm pisze:
Mart81 Irisson ma rację może przemyślcie obecność rodziców.Nie musi być obiadu oni zrozumieją, wystarczy sama wizyta w USC chodzi o to że jak są wrażliwi mogą mieć żal do Was że ślub na miejscu a oni do tego urzędu by choć poszli.
Dokładnie. Ja to patrzyłabym bardziej (i zawsze tak robię) czy to MNIE nie było by przykro, gdyby ktoś mi taki numer wyciął. Zawsze stawiam się w sytuacji tej drugiej osoby. Ale skoro twierdzisz, że dla rodziców ważniejsza jest cała otoczka niż sam fakt, to rzeczywiście może lepiej nie zapraszać. U nas rodzice przrżyli nasze dziwactwa i byli zadowoleni i bardzo im się podobało :-).
 
U nas urodzeniowa 3100g,a kilka dni przed 3msc Kacu ważył 6100g,ale jest też długi. Moim zdaniem taka waga- ok.
Jak czytam o temperaturach u Kruszki i K8 to aż mi zimno :-p ja bym miała już objawy wyziębienia :-D U nas 21-22 stopnie w sypialni.
Ładnie się robi,więc zaraz spacerek.

Co do ślubu to każdy ma swoje wyobrażenie tego dnia i tyle. Ja sobie nie wyobrażam swojego ślubu bez tłumu gości- 200 osób, hucznego wesela do rana i różnych innych dodatków.

Co macie na obiad?
 
Ostatnia edycja:
Mart u nas na 3 miechy było 5kg i to też jest ok i też mi się Ola spasiona wydaje ostatnio. 6 to średnio w sam raz. Na pół roku ma podwoić urodzeniową na rok potroić. Wejdź sobie na siatkicentylowe.com to ci centyle automatycznie poda ale czuję że to ok 50 centyla.

Gorgusia u nas zimno bo piecami kaflowymi mieszkania które ma wysokość 3 m a okna mają wysokość 2m nie nagrzejesz za chiny ludowe w zimie bardziej niż do 17 stopni. Trzeba się ruszać cały czas, ogrzewać pod prysznicem a jak się kładziesz to od razu koc. Aa i jak siadasz na kanapie pod oknem z mokrymi włosami to tak wieje że zaczynają Ci zamarzać i twardnieć :-D
 
Ostatnia edycja:
ja też z tych rodzinnych i bardzo lubię rodzinne spędy, jest kupa śmiechu, wspomnień, w Wigilię kolędowanie, smakołyki - jest zawsze tak ciepło i pachnie domem, może dlatego to tak lubię, że czuję ciągły niedosyt domowego ogniska, choć jesteśmy rodzinni na święta, to na codzień każdy żyje swoimi sprawami, ja do 12-go roku życia mieszkałam z mamą i dużo starszą siostrą a od 12-go z babcią i dziadkiem, a taki prawdziwy "pachnący ciastem" i głośny dzieciakami dom z otwartymi drzwiami do wszystkich pokoi mam dopiero teraz, więc może dlatego zawsze strasznie się cieszę na duże rodzinne spotkanie.

u nas waga urodzeniowa 3280 a wczoraj - 7480 - czyli 4200 w 4 miesiące (na piersi)
 
Ostatnia edycja:
Mart, Tymek urodził się 4.07. i miał 3040g, 03.10. miał 6180g w zasikanym pampersie :-p.
gorgusia, u nas dzisiaj kotlety z piersi kurczaka, ziemniaczki i zielona fasolka z bułką tartą. Nic porywającego, ale smaczne :-).
U nas w nocy jest cieplutko, bo ja straszny zmarzluch jestem. Nie wiem jaka temperatura, muszę to sprawdzić :-p. Ale jest w sam raz, przypuszczam że koło 20-22 stopni. Tymek śpi w body z długim rękawkiem i w pajacu bawełnianym. Przykryty bawełnianym kocykiem i na niego cienki polarowy.

Lecę do tego małego marudy. Nudzi się jak sam się sobą ma zajmować. Ratuje tylko MiniMini i YouTube :-). Hitem jest piosenka z Tomka, "Baańkę Łap" Gummi Misia i już od długiego czasu "Dzik jest dziki" z Akademii Pana Kleksa :-D. A co lubią Wasze Dziećki?
 
reklama
Wiki lubi jak się wygłupiam i robię z siebie pajaca, Natalia też to lubi, żeby mi to tylko za bardzo w krew nie weszło...:eek:

Dziewczyny idę na spotkanie z szefową, czuję, że chce mi zaproponować wychowawczy, tylko ciekawa jestem czy w wersji "czy nie chciałaby Pani skorzystać", czy w wersji "jak Pani nie skorzysta to Panią zwolnię".. I po co ja się wysilałam i całe L-4 z domu pracowałam.. ech, człowiek jest jednak naiwny.. No nic, idę, co będzie to będzie, najwyżej się na niej trochę intelektualnie poznęcam, bo to akurat nie trudne w jej przypadku..
 
Ostatnia edycja:
Do góry