Marcia ja kalendarzyk prowadzę, to wiem kiedy mnie ten mój mąż zapłodnił, kurka w 24 dc przy 30 dniowych cyklach, to jest szczęście mi dopiero w 38 dc wyszły dwie krechy, dlatego tak się nie śpieszyłam z wizytą a tragedii dużo, nic nie zrobisz, trzeba myśleć pozytywnie i się nie martwic innymi ;-)
reklama
aneta82
Fanka BB :)
sempe to co Ty robiłaś w weekend?
anulka daj znać po wizycie, trzymam kciuki
ifena a dlaczego Ty płacisz za badania? jakoś nie bardzo rozumiem, za jakie płacisz? już doczytałam, ja za HIV i TOXO nic nie płaciłam
dorotak i Ty płacisz za badania? trzymam kciuki za kolposkopię
Aia i jak po wizycccie?
tego posta pisałam ok 19 a teraz doczytałam dalej w między czasie wykąpałam i nakarmiłam małą, położyłam spać i sama przysnęłam
Exotic szkoda że u nas tak nie ma
irisson super wieści z wizyty
myślałam że będę miała więcej czytania
anulka daj znać po wizycie, trzymam kciuki
ifena a dlaczego Ty płacisz za badania? jakoś nie bardzo rozumiem, za jakie płacisz? już doczytałam, ja za HIV i TOXO nic nie płaciłam
dorotak i Ty płacisz za badania? trzymam kciuki za kolposkopię
Aia i jak po wizycccie?
tego posta pisałam ok 19 a teraz doczytałam dalej w między czasie wykąpałam i nakarmiłam małą, położyłam spać i sama przysnęłam
Exotic szkoda że u nas tak nie ma
irisson super wieści z wizyty
myślałam że będę miała więcej czytania
Olga RaQ
Fanka BB :)
a ja byłam na wizycie, jest mały titek, pływa sobie i ma 18mm. Doktor powiedział że kaszel mu nie zaszkodzi, na moją chorobę trochę rozłożył ręce, antybiotyku za bardzo nie chciał dać, tzn gdybym chciała to by dał ale wie jaki ja mam do tego stosunek i wspólnie ustaliliśmy że jakby co to podejdę do rodzinnego. W sumie to jakoś żyję, kaszlę trochę mniej, na zatoki pomaga mi sinupret i paracetamol. potem byłam w pracy i właśnie wróciłam, udało mi się załatwić że nie idę jutro więc dopiero w piątek na 4 godziny do szkoły a sobota wolna, jakoś dam radę... ogólnie jest OK, czuję się trochę lepiej, jem pyszne pyzy z mięsem z mnóstwem cebulki którą mi mąż usmażył i jestem zadowolona z życia na ten moment
byłam na wizycie na NFZ a badania na własną rękę, ale kazał mi tylko mocz, morfologię i hbs bo resztę robiłam całkiem niedawno i niby nie muszę. waga startowa z dziś u lekarza w ciuchach 58,5, chyba identycznie jak w pierwszej ciąży.
Ja nie jestem z tych co panikują, i jeśli powiedział że kaszel nie szkodzi to nie szkodzi i już i nie mam zamiaru się niczym martwić
byłam na wizycie na NFZ a badania na własną rękę, ale kazał mi tylko mocz, morfologię i hbs bo resztę robiłam całkiem niedawno i niby nie muszę. waga startowa z dziś u lekarza w ciuchach 58,5, chyba identycznie jak w pierwszej ciąży.
Ja nie jestem z tych co panikują, i jeśli powiedział że kaszel nie szkodzi to nie szkodzi i już i nie mam zamiaru się niczym martwić
sempe hahaha, wesoło miałaś, pięknie, nie ma to jak odstresowanie Aż banan na twarz mi wyskoczył przy Twoim poście. A refleksja nad najstarszą pociecha rozbrajająca zupełnie
dorotak trzymam kciuki za jutro! Nie ma co się zamartwiać na zaś. Internet też najlepiej odstawić, albo cedzić przez naprawdę gęste sito, bo człek zwariuje...Wiem, że łatwo mówić, ale warto, kilka głębszych wdechów, ciepła herbatka, dobry film zamiast buszowania i zadręczania się;-)
Olga gratulacje! Kawał dzidzia już:-) Mam nadzieję, że choróbko pryska precz! Pozazdrościłam Ci tych pyz...Mmm, może jutro kupię
irrison jeszcze raz, tym razem tutaj gratuluję! Strasznie się cieszę, że mogłaś napawać wzrok maleństwem pod serduchem:-)
anulka, mam nadzieję, że wszystko dobrze u Ciebie...
Wrażenia z wizyty opisałam w dziale "lekarskim", ale się powtórzę pokrótce. Wszystko ok:-) Maleństwo ma 4 cm, macha łapkami i nóżkami i jest cudne! Jestem Wzruszona. Rośnie jak na drożdżach. Kosmos zupełny
Wracam do pracy, lekarz nie widzi żadnych przeciwwskazań...Może to lepiej, mniej czasu na snucie czarnych scenariuszy będę miała;-) Mam nadzieję tylko, że sił mi styknie, żeby wszystko porządnie ogarnąć. Dolegliwości mam mniejsze, więc szansa jest
dorotak trzymam kciuki za jutro! Nie ma co się zamartwiać na zaś. Internet też najlepiej odstawić, albo cedzić przez naprawdę gęste sito, bo człek zwariuje...Wiem, że łatwo mówić, ale warto, kilka głębszych wdechów, ciepła herbatka, dobry film zamiast buszowania i zadręczania się;-)
Olga gratulacje! Kawał dzidzia już:-) Mam nadzieję, że choróbko pryska precz! Pozazdrościłam Ci tych pyz...Mmm, może jutro kupię
irrison jeszcze raz, tym razem tutaj gratuluję! Strasznie się cieszę, że mogłaś napawać wzrok maleństwem pod serduchem:-)
anulka, mam nadzieję, że wszystko dobrze u Ciebie...
Wrażenia z wizyty opisałam w dziale "lekarskim", ale się powtórzę pokrótce. Wszystko ok:-) Maleństwo ma 4 cm, macha łapkami i nóżkami i jest cudne! Jestem Wzruszona. Rośnie jak na drożdżach. Kosmos zupełny
Wracam do pracy, lekarz nie widzi żadnych przeciwwskazań...Może to lepiej, mniej czasu na snucie czarnych scenariuszy będę miała;-) Mam nadzieję tylko, że sił mi styknie, żeby wszystko porządnie ogarnąć. Dolegliwości mam mniejsze, więc szansa jest
anulka18071987
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2011
- Postów
- 121
właśnie wróciłam do ginekologa weszłam o 22,wszystko wporządku mój mały szkrabik z usg ma 30,9mm i 10t2d ciązy czyli duży jestem duży Kochany macham rączkami nóżkami i w ogóle.Dziękuje za wsparcie.
kruszki
Fanka BB :)
dziewczyny tak czytam o Waszych usg i z mezem poszukamy tu u nas usg prywatnie, pewno 100f peknie, no coz, chcemy zabrac nasza corcie tez, zeby mogla zobaczyc mysle ze za 2tygodnie zaczne sie rozgladac i jakas wizyte umowie
caluje
caluje
sempe to co Ty robiłaś w weekend?
jakos tak wyszło ze spotkalismy się w kilka rodzin i swiętowalismy 8 urodzinki córki przyjaciół!! nigdy nie przypuszczałam ze wyjdzie z tego mataron ale było swietnie!
IFENA ja płace za badania bo chodze prywatnie! kasy idzie i idzie, za 2tyg koljena wizyta i muszę dodatkowo 200zł na test PAPP-a wydac, ale bardzo chce zrobic to badanie, przy córkach je także robiłam
dziewczyny wiesci z wizyt imponujące! bądzcie nadal dobrej mysli i nie stresujcie się.
witajcie, ja jak zwykle nie nadazam za wami nie moge jakos wygospodarowac czasu zeby czesciej zagladac.
wspominala ktoras z was o checi zakupu dopplera do sluchania serduszka, ja taki mam,kupilismy go w poprzedniej ciazy,kosztowal ok 50 funtow,czyli ok 200zl. wczoraj juz slyszalam moje malutkie serduszko ,co za radosc w domu planujemy sluchac nazego maluszka raz w tygodniu. wczoraj byl 8tydz6dni,czyli bardzo czuly fen nasz doppler. to fakt trzeba sie nauczyc wyszukiwac serduszka bo to nielatwe,czasem schodzi ponad 10min no i latwo go pomylic z tetnica wlasna.. juz jako ekspert wiem ktore to serduszko a ktore to szum krwi w tetnicach ale na youtube kilkakrotnie widzialam dziewczyny prezentujace jak obslugiwac doppler i sluchaly wlasnej krwi plynacej w zylach a byly pewne ze to serduszko ich dziecka.
sempe w Pl test pappa jest platny?
aha i jeszcze jedno bede miec chyba szew na szyjke nakladany ale to sie okaze za jakies dwa tygodnie. dziewczyny naciskajcie swoich ginow na badania szyjek waszych podczas rutynowych wizyt,wczesnie wykryta skracajaca sie szyjka moze zapobiec tragedii. pozdrowionka
wspominala ktoras z was o checi zakupu dopplera do sluchania serduszka, ja taki mam,kupilismy go w poprzedniej ciazy,kosztowal ok 50 funtow,czyli ok 200zl. wczoraj juz slyszalam moje malutkie serduszko ,co za radosc w domu planujemy sluchac nazego maluszka raz w tygodniu. wczoraj byl 8tydz6dni,czyli bardzo czuly fen nasz doppler. to fakt trzeba sie nauczyc wyszukiwac serduszka bo to nielatwe,czasem schodzi ponad 10min no i latwo go pomylic z tetnica wlasna.. juz jako ekspert wiem ktore to serduszko a ktore to szum krwi w tetnicach ale na youtube kilkakrotnie widzialam dziewczyny prezentujace jak obslugiwac doppler i sluchaly wlasnej krwi plynacej w zylach a byly pewne ze to serduszko ich dziecka.
sempe w Pl test pappa jest platny?
aha i jeszcze jedno bede miec chyba szew na szyjke nakladany ale to sie okaze za jakies dwa tygodnie. dziewczyny naciskajcie swoich ginow na badania szyjek waszych podczas rutynowych wizyt,wczesnie wykryta skracajaca sie szyjka moze zapobiec tragedii. pozdrowionka
Cześć dziewczyny,
Szykuję się do pracy, mam na 11 dzisiaj, idzie jak po grudzie... Mam nadzieję, że się wdrożę, teraz jestem całkiem sflaczała.
anulka Ufff, bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko ok:-) Gratuluję 3 cm szczęścia!
Szykuję się do pracy, mam na 11 dzisiaj, idzie jak po grudzie... Mam nadzieję, że się wdrożę, teraz jestem całkiem sflaczała.
anulka Ufff, bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko ok:-) Gratuluję 3 cm szczęścia!
reklama
Juditka czyli detektor jednak fajna rzecz a dlaczego akurat chcą Ci szew założyć, a nie np passer? ja w pierwszej ciąży miałam paser od 27tyg. i trzymał mi ładnie szyjkę do 38, gin. mi mówił że szwu nie proponuje, bo w razie czego może całkowicie rozerwać szyjkę, ale wiadomo lekarz wie co robi a widziałam w sygnaturce, że pierwsza ciąża przez szyjkę stracona, tulę mocno, niech Aniołek czuwa nad Maluszkiem ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 847
Podziel się: