reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

anulka18071987


trzymam kciuki za wizyte,ale napewno wszystko bedzie ok. mojej kolezance tez w 10 tyg juz objawy ustapily a z bobaskiem wszystko w porządku. Napewno wszystko jest dobrze :-) Dziś od rana znowu walcze z kibelkiem,na 15;30 mam wizyte u rodzinnego,od razu zalatwiam skierowanie do kardiologa na kontrole.Ale mi sie nic nie chce :-(
 
reklama
Witam ja wcina drugie sniadanko:tak:
Marcia super wiesci:tak:Bardzo sie ciesze ze dzidzia rosnie:tak:
Anulka ,Irisson ma racje objawy kiedys musza przejsc:tak:Mi mdlosci przeszly na poczatku 10 tyg:tak:I jestem szczesliwa z tego powodu i nawet nie pomyslalam ze to moze byc zly objaw:sorry::cool2:
Trzymam kciuki za dziewczyny ktore dzis ida do gin:tak:

Ja juz wizyte zaliczylam, bylam umowiona na 10 a przyjela mnie o11;10:crazy: a poza tym wszystko bardzo dobrze, dzidziu rosnie i serduszko bije ze hoho:tak::tak::-):-)
Usg na 20 tydz mam 7 marca i wtedy juz moge sie dowiedziec co nosze pod sercem:tak:oczywiscie jak szczescie dopisze;-)
 
Witam wszystkie mamusie........
...... i jednocześnie żegnam.
Jak na ironie, dołączyłam do Was w czwartek, czytałam Wasze posty, powoli się z Wami zapoznawałam. Bałam się zrobic to wcześniej,ale stwierdziłam, że to już 9 tydzień "nic złego już się nie może stac'.
Niestety stało się i to następnego dnia (w piątek).
Widac nie było mi pisane zostac sierpniową mamą.

Bardzo mocno Was ściskam i pozdrawiam.
Z całej siły trzymam kciuki, żeby sierpniowych mam już tylko przybywało a nie ubywało.
Życzę Wam duuuuużo zdrowia, cudownych kolejnych 6-7 miesięcy i zdrowych dzieciątek.
 
Karola ja mam nadzieję, ze mi po 10tc się mdłości nie pojawią i będę w szczęśliwym gronie :tak: w pierwszej ciąży dopiero wtedy mnie dopadło :szok: Madleine koniecznie powiedz lekarzowi o tych mdłościach, może coś zaradzi i lepiej się poczujesz :tak:
 
yoohoosek trzymaj się, tulę.

Aia Anulka trzymam kciuki za wizyty. Co do dolegliwości to mi się też od kilku dni wyciszyły, piersi już praktycznie nie bolą (chyba że nacisnę) zostały tylko powiększone, a mdłości mam minimalne rano, dziś przy śniadaniu się poryczałam bo M się zapytał czy bardzo mnie mdli a ja mówię że słabo i się boję i w ryk bo w nocy mi się śnią koszmary, objawy słabe i psycha wysiada. Jak się nie uspokoję to też chyba pod koniec tygodnia dodatkowe usg zaliczę bo serio moja psychika jest na wykończeniu. Na usg tydzień temu wszystko było ok, ale i objawy miałam silniejsze.

Jutro rano jadę na badania, byłam dziś w przychodni, rodzinna mi przepisała badania zalecone przez gina ale mam ich tyle że powiedziała że niektóre i tak są płatne, od razu wzięłam sobie receptę na duphaston (matko jedno opakowanie starcza mi na 5 dni) i skierowanie do kardiologa dla Amelki. Jak siedziałam w poczekalni to siedziała przy mnie dwójka dzieciaczków i mieli taki kaszel że szok:szok:. Dobrze że po 10 minutach weszłam do gabinetu mam nadzieję że nie nałapałam bakterii.

A jeszcze co do objawów to mam pytanie bo mdłości mi osłabły ale mam taki dziwny posmak w buzi przez cały dzień (mycie zębów nie pomaga) i ten posmak nasila się wieczorem często aż zgagi na wieczór dostaję:szok:. Też macie takie coś?.
 
yoohoosek tak bardzo mi przykro:-( Los nie jest sprawiedliwy...Ściskam Cię dorgą wirtualną baaardzo mocno, przesyłam dobre myśli. Trzymaj się!

marcia kochana, super, że wszystko w porządku! Kciuki widać dopomogły;-) Wolę sobie nawet nie wyobrażać jakiego strachu się najadłaś...Odpoczywaj i ciesz się domkiem:-)

karola82 gratuluję zdrowego dzidzia i serducha jak dzwon:-D! następne USG masz dopiero w marcu...Uuulala, zwariowałabym przez te dwa miesiące, ale ja histeryczka, hipochondryczka jestem. Taki "przypadek specjalny".;-)

mygdu dzięki za kciukasy, przydadzą się! Trzęsę się jak galareta, skręciło mi kiszki, czuję się wypruta...
Co do objawów. U mnie też mdłości prawie ustały. Rano i wieczorem coś na kształt się pojawia, ale ma się to nijak do tego czego doświadczałam jeszcze tydzień temu...Co do posmaku. Niczego podobnego nie zaobserwowałam, ale czytałam, że w ciąży metaliczny posmak czasem się pojawia. Może to to?

Jeszcze dwie godziny do wizyty...:szok:
 
yoohoosek tak bardzo mi przykro :-( nie wiem co powiedzieć. Życie jest niesprawiedliwe!!! Kurcze byłaś w podobnym tygodniu jak ja, ja trafiłam w czwartek z plamieniami do szpitala i też przeżywałam przeogromny stres. Na szczęście mnie się udało! Jestem w szoku, bo mogło mi się przytrafić to samo co Tobie!!! W szpitalu widziałam niestety wiele tragedii :-( ale były też szczęśliwe zakończenia po wcześniejszych niepowodzeniach. Więc za Ciebie też mocno trzymam kciuki.

mygdu spokojnie, widziałaś dzidzię tydzień temu i wszystko było w porządku! I teraz też tak jest na pewno. Sama widzisz że sporo dziewczyn pisze o słabnących objawach. Ale z drugiej strony doskonale rozumiem co czujesz, bo ostatnie kilka dni przeżywałam koszmar nie wiedząc co się dzieje z dzidzią. A tak strasznie się bałam dzisiejszego usg że :szok:

irisson l4 mam od swojego gina do dnia kolejnej wizyty więc nie wystawiali mi nowego ze szpitala. Ale pewnie gin mi przedłuży to zwolnienie po tym incydencie. A brać mam nadal duphaston.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oj dziewczyny widzę, że prawie każda z nas ma jakieś schizy :oo2: to znaczy, że nie jestem odosobniona.
U mnie generalnie konkretnych dolegliwości brak i tak też było przy poprzednich ciążach wiec chyba u mnie normalnie, ani razu nie wymiotowałam.
Teraz tylko przez te złe wyniki z cytologi chodzą mi po głowie różne myśli, które staram się odganiać.
Faktycznie przez czytanie różnych historii w necie człowiek może się nakręcać niepotrzebnie, bo niekoniecznie taka sytuacja nas dotyczy.
Nie potrafię znaleźć odpowiedzi i nie wiem dlaczego tak wiele mam sierpniowych musiało pogodzić się ze stratą. Wcześniejszą ciąże też byłam od początku na tym forum, ale było dość spokojnie :eek:

Witaj Madleine, fajny nick :))

marcia331 - cieszę się że jesteś już w domu, wypoczywaj i nie stresuj się bo dzidzi świetnie rośnie!

karola82_82 - farciara już po wizycie, to fajnie że wszystko w porządku :))

yoohoosek - okropnie mi przykro, nigdy nie wiem co napisać takiej mamie :(( Oby niebawem szczęście i do Ciebie się uśmiechnęło, życzę Ci tego z całego serca i każdej której się to przydarzyło. :**

----
Mnie również często wylogowało i wcięło moje wypociny :wściekła/y::wściekła/y:, ale taka moja rada, przy logowaniu zaznaczcie w okienku obok żeby was nie wylogowywało i będzie git. Na koniec pamiętajcie o wylogowaniu, chyba że nie macie takiej potrzeby. Ja korzystam z różnych komputerów i wiele osób tam zagląda wiec wolę się wylogować ;)

----

Jutro o 16.15 mam kolposkopię w związku z moimi złymi wynikami cytologii, już dziś zaczynam się denerwować. Mam nadzieję, że lekarz będzie miał dla mnie dobre wieści i nie będzie widział jakiś zmian onkogennych, boję się tego jak diabli :(( Trzymajcie kciuki kobietki. Jeśli będzie taka możliwość poproszę go dodatkowo o usg, to też dla mnie ważne.
W sobotę byłam oddać krew i zapłaciłam 110 zł za kilka badań, a pani wyliczyła mi, że te wszystkie badania które wypisał mi lekarz będą kosztowały 310zł masakra. Podzieliłam sobie je na 3 razy, akurat zdążę do następnej wizyty 26go stycznia.
Dotychczas, w niespełna miesiąc na wizyty, usg i badania wydałam już 630zł plus leki :szok: ale cóż tłumaczę sobie, że na zdrowiu nie zaoszczędzę, trzeba sobie gdzieś indziej przykrócić :dry:
 
Do góry