reklama
Mart81
Fanka BB :)
Byliśmy na spacerku, a teraz młody śpi na tarasie, choć zimno jak cholera i chyba długo go nie będę trzymać na zewnątrz.
Wczoraj wieczorem o 20 wyssał cyca, ale czułam że jest mało no i pomimo, że zasnął wybudzał się co 10-15 minut i ewidentnie był głodny, więc o 20:30 dostał 120 bebilonu, pił aż mu się uszy trzęsły i natychmiast zasnął. W związku z tym w cycach mi się ładnie i dużo nazbierało i o 23:30 mleko aż tryskało :-). Potem karmienie o 3, 5 i 7:30 cycem. Ale już o 10 rano znowu było pusto i dostał butle. A o 12:30 już cyce pełne i dzieć znowu najedzony cycem. Chyba więc będę go rano i wieczorem dokarmiać bo w tych godzinach moja laktacja potrzebuje ewidentnie przerwy, a wpływa to wręcz pozytywnie na pozostałe karmienia piersią. Wczoraj wieczorem karmiłam go butlą i płakałam, jak głupia. A dzisiaj już sobie to w głowie ułożyłam, że i tak mam super że karmię, i trudno skoro muszę to będę dokarmiała, pogodziłam się z tym. Zresztą w związku z tym reszta karmień cycem obfita.
k8 a jak u Ciebie koty w stosunku do Fifiego? Bo u mnie na początku była obojętność i raczej omijały młodego szerokim łukiem, a teraz jest fala miłości i ciągle chcą być przy nim. Spanie w łóżeczku w nogach, na przewijaku itd. Oczywiście bardzo przyjaźnie i bez kontaktu bezpośredniego, ale chcą być blisko, razem z nim.
Wczoraj wieczorem o 20 wyssał cyca, ale czułam że jest mało no i pomimo, że zasnął wybudzał się co 10-15 minut i ewidentnie był głodny, więc o 20:30 dostał 120 bebilonu, pił aż mu się uszy trzęsły i natychmiast zasnął. W związku z tym w cycach mi się ładnie i dużo nazbierało i o 23:30 mleko aż tryskało :-). Potem karmienie o 3, 5 i 7:30 cycem. Ale już o 10 rano znowu było pusto i dostał butle. A o 12:30 już cyce pełne i dzieć znowu najedzony cycem. Chyba więc będę go rano i wieczorem dokarmiać bo w tych godzinach moja laktacja potrzebuje ewidentnie przerwy, a wpływa to wręcz pozytywnie na pozostałe karmienia piersią. Wczoraj wieczorem karmiłam go butlą i płakałam, jak głupia. A dzisiaj już sobie to w głowie ułożyłam, że i tak mam super że karmię, i trudno skoro muszę to będę dokarmiała, pogodziłam się z tym. Zresztą w związku z tym reszta karmień cycem obfita.
k8 a jak u Ciebie koty w stosunku do Fifiego? Bo u mnie na początku była obojętność i raczej omijały młodego szerokim łukiem, a teraz jest fala miłości i ciągle chcą być przy nim. Spanie w łóżeczku w nogach, na przewijaku itd. Oczywiście bardzo przyjaźnie i bez kontaktu bezpośredniego, ale chcą być blisko, razem z nim.
Ostatnia edycja:
Irison- ups...się narobiło. Zdrówka dla Twoich dziewczyn i wytrwałości dla Ciebie.
MieMie- bardzo dobrze postąpiłaś. Psince pomogłaś, odpowiednio zareagowałaś, a faktyczni jeśli była zarobaczona to może jeszcze jakieś inne paskudztwa ją dopadły i mogłoby mieć to negatywne skutki dla Lilci. W każdm razie możesz mieć czyste sumienie i być z siebie dumna. Kochana Babka z Ciebie!
Mart- mój Kacek zaczął jeść takie ilości,że chyba też będę musiał go podkarmiać... Wczoraj na kolacje zjadł 210ml i dziś przed spacerem znowu 200, a ja ściągam teraz około 120 po 4h i 170ml 5h,więc za mało. Zobaczymy. Dobrze,że już sobie to w głowie ułożyłaś i się nie gnębisz
My już po spacerku. Kacper leży na macie, zaczepia zabawki i głośno ssie piąstkę takie to jest urocze
A wczoraj po tak obfitej kolacje spał tylko do 1...
MieMie- bardzo dobrze postąpiłaś. Psince pomogłaś, odpowiednio zareagowałaś, a faktyczni jeśli była zarobaczona to może jeszcze jakieś inne paskudztwa ją dopadły i mogłoby mieć to negatywne skutki dla Lilci. W każdm razie możesz mieć czyste sumienie i być z siebie dumna. Kochana Babka z Ciebie!
Mart- mój Kacek zaczął jeść takie ilości,że chyba też będę musiał go podkarmiać... Wczoraj na kolacje zjadł 210ml i dziś przed spacerem znowu 200, a ja ściągam teraz około 120 po 4h i 170ml 5h,więc za mało. Zobaczymy. Dobrze,że już sobie to w głowie ułożyłaś i się nie gnębisz
My już po spacerku. Kacper leży na macie, zaczepia zabawki i głośno ssie piąstkę takie to jest urocze
A wczoraj po tak obfitej kolacje spał tylko do 1...
ufffffffffffffff u nas oskrzela i płuca czyste, dostaliśmy coś odkrztuszanego, bo widać, że na gardle coś siedzi, pani dr pochwaliła nas za szybką reakcję, od rana mam takie nerwy, że szok, całą listę różnych leków na lodówce, na zmianę mi chyrchają
Marta zobaczysz z czasem, że czy piersią czy butelka będą małymi problemami, ja teraz siedzę i myślę, czy te leki Młodej dawać i jak leży spokojnie, to myślę, że przesadzają, ale jak zaraz spokojny sen przerywa okropny kaszel, to aż serce łamie :--(
Marta zobaczysz z czasem, że czy piersią czy butelka będą małymi problemami, ja teraz siedzę i myślę, czy te leki Młodej dawać i jak leży spokojnie, to myślę, że przesadzają, ale jak zaraz spokojny sen przerywa okropny kaszel, to aż serce łamie :--(
Mart, moje koty przyjdą, powąchają ale nie zwracają uwagi. Może to i dobrze, bo nie muszę się martwić, że będą chciały w łóżeczku przesiadywać u niego Upodobały sobie mate edukacyjną i uwielbiają zaczepiać grzechotki a jedna wpada w szał jak zobaczy swoje odbicie w lusterku
Mart81
Fanka BB :)
Ja ostatnio w nocy wstałam i spali w łóżeczku wszyscy razem, z tym że koty w nogach wtulone w siebie, ale jednak :-). Tak sobie myślę, że to wielkie szczęście że mały nie ma alergii, przynajmniej puki co...
kakakarolina
Fanka BB :)
irisson całe szczęście że na Natalkę nie przeszło. Oby katar szybko minął. Przecież ty się słuchasz lekarzy ;-) a co jej przepisali?
Gorgusia bo niestety ilość zjedzonego mleka nie ma wpływu na długość snu :-( Ola czasem zje 50 i śpi do 2 a czasem 100 i budzi sie już przed 24. Swoją drogą 200 to baaaaaardzo dużo. Nie boisz się, że za bardzo go utuczysz? Ja bym się bała. Tyle to chyba roczne dziecko wypija
K8 fajnie, że nie bacząc na kompleksy pojechałaś na ten basen. Ale 500zł u mnie by nie przeszło. Oli musi wanna wystarczyć
MieMie bardzo dobra decyzja. Najważniejsze to znaleźć pieskowi nowy dom i liczyć na to że ktos go przygarnie
Olga mówisz solidarność ;-) ja te spacery bez psów odbywam :-)
Aia dzięki za uznanie ja sobie z nimi radzę ale na koniec dnia jestem już straaaaaaaaaaaasznie zmęczona. Powiadasz brak obiadów od 3 miesięcy hmm... może u mnie też by ich nie było tak regularnie ale jakoś dziecka bez jedzenia nie umiem zostawić choć dzień ciastek pewnie by mu sie spodobał
Mart dobrze że w głowie sobie to poukładałaś. Zaraz nasze dzieci będą wcinać inne pokarmy i mleczko już nie będzie podstawą diety. Zamiast mm podasz jabłuszko i cycki uratowane
Gorgusia bo niestety ilość zjedzonego mleka nie ma wpływu na długość snu :-( Ola czasem zje 50 i śpi do 2 a czasem 100 i budzi sie już przed 24. Swoją drogą 200 to baaaaaardzo dużo. Nie boisz się, że za bardzo go utuczysz? Ja bym się bała. Tyle to chyba roczne dziecko wypija
K8 fajnie, że nie bacząc na kompleksy pojechałaś na ten basen. Ale 500zł u mnie by nie przeszło. Oli musi wanna wystarczyć
MieMie bardzo dobra decyzja. Najważniejsze to znaleźć pieskowi nowy dom i liczyć na to że ktos go przygarnie
Olga mówisz solidarność ;-) ja te spacery bez psów odbywam :-)
Aia dzięki za uznanie ja sobie z nimi radzę ale na koniec dnia jestem już straaaaaaaaaaaasznie zmęczona. Powiadasz brak obiadów od 3 miesięcy hmm... może u mnie też by ich nie było tak regularnie ale jakoś dziecka bez jedzenia nie umiem zostawić choć dzień ciastek pewnie by mu sie spodobał
Mart dobrze że w głowie sobie to poukładałaś. Zaraz nasze dzieci będą wcinać inne pokarmy i mleczko już nie będzie podstawą diety. Zamiast mm podasz jabłuszko i cycki uratowane
Ostatnia edycja:
Mart81
Fanka BB :)
Kakakarolina Stefanek mojej przyjaciółki starszy od Stasia 7 tygodni zjada już od dwóch tygodni 180ml i jak dostanie mniej to jest płacz głodowy, więc do roku jeszcze co poniektórym daleko. mój by i może wypił więcej niż 120, ale u niego ciągle są te ulewania i jak zje więcej to i więcej zwymiotuje potem więc nie daję puki co.
Mart, ja też cały czas o tym myślę, że byłby to dramat gdyby alergie miał. Moje kotki 7 lat już są ze mną, a są na tyle z nami zżyte, że nawet nie bardzo tolerują gdy pod naszą nieobecność ktoś przychodzi ke karmić. Na moją mamę i babcię fukają pomimo tego, że są u mnie codziennie. Nie wyobrażam sobie gdybym miała je oddać, bo gdzie i komu? Ja mam np alergię na koty, ale wszystkie poza moimi, więc może nam się upiecze
Kakarolina, gdyby nie moja mama to nie stać by mnie było na karnet, bardzo u nas krucho z kasą...
Ale sie wsciekłam, kupiłam wczoraj w lidlu mielone z indyka, chciałam dzisiaj zrobić, wyciągam z lodówki a mięso czarne i śmierdzące a data ważności do 19! No tylko iść i im w pysk rzucić!
Kakarolina, gdyby nie moja mama to nie stać by mnie było na karnet, bardzo u nas krucho z kasą...
Ale sie wsciekłam, kupiłam wczoraj w lidlu mielone z indyka, chciałam dzisiaj zrobić, wyciągam z lodówki a mięso czarne i śmierdzące a data ważności do 19! No tylko iść i im w pysk rzucić!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 715
Podziel się: