reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

Aha, bym zapomiała. We czwartek na 13 jestem zapisana na DaySpa, na jakiś zabieg, co to dostałam karnet w prezencie od przyjaciółki rok temu na 30 urodziny. A najśmieszniejsze, że ważny jest do piątku. Jak mi coś wypadnie, to wszystko przepadnie. TZ SIĘ ZAPOWIEDZIAŁ, ŻE ZOSTANIE ZE STACHEM a ja mam sobie jechać i się wyluzować.
 
reklama
Dziewczyny jestem taka zła, już mam dość. Kurde akurat teraz musiał mi kazać to pisać przed dwoma egzaminami:wściekła/y: Napisanie takiego pisma to 3, 4 dni non stop bo trzeba postudiować orzecznictwo, przeczytać akta. Już mam dość, chciałabym mieć trochę urlopu macierzyńskiego takiego z prawdziwego zdarzenia:no: Pozostają mi tylko noce dobrze, że Ula ja przesypia.

W kosciele dałam dziś jednak 150:tak:
 
Asia my tak samo dawaliśmy :tak: no ty powinnaś dawno odpocząć, ja Cię podziwiam, że ty chcesz mieć zaraz dziecko nr dwa, ja bym za cholerę nie dała rady :no:

dzisiaj byłam sama na spacerze z dziećmi, bo mnie babcia wystawiła do wiatru, tu się znowu cieszę na nosidło, bo bym znowu była uziemiona w domu, a tak pięknie na godzinę wyszłyśmy w 3 :-D ogólne wzbudzam sensację, bo latam z Niną za Laurką, bo ta mi spiernicza, na szczęście mamy blisko park i nie ma samochodów, ale ona zaczepia wszystkich, idzie pan z pieskiem, to ta za pieskiem, idzie pani z dzidzią w wózku, to ta na wózku już wisi, albo się położy na chodniku i nie idzie - bo nie :szok:
 
Jeja jak ja wam zazdroszcze tych spotkan! Super,ze mozecie sie poznac w realu,pospacerowac,pogadac...naprade fajnie:)
No i widac jaki dobroczynny wplyw maja takie spotkania, Mart zaraz poweselala:)
Irisson no ponosi czasem ponosi:D dlatego tez mam ciut stresa:confused:
 
Ok ok mart to trzeba zorganizować spotkanie z prawdziwego zdarzenia:-)a nie tylko dla wybranych :-pByłam dziś z tż na zakupach i załamałam się :-(Na chrzciny małej chciałam jakąś sukienkę kupić bo już 25 grudnia i nie mogę wejść w żadną a namierzyłam ich chyba tonę i taka piękna w h&m była o boszzz pięknie z tyłu wyglądała i chudy brzuszek miałam ale w cyckach za małe.... wszystkie..... a rozmiar większe na cyckach ok ale wszędzie indziej za tęgo:wściekła/y: w worku na kartofle pójdę:sad: może wy macie jakiś patent??
 
Pamelcia, my z Domi to niemalże przez płot sąsiadki jesteśmy stąd taki spontan, ale nie żadne wielkie spotkanie tylko spacer zwykły - aczkolwiek bardzo miły. Jak pogoda dopisze to możemy w środę powtórzyć. To zapraszamy. Bo jutro jedziemy do alergologa. Kubuś ma takie szorstkie miejsca na rączkach i nóżkach pomimo natłuszczania. Ale ponieważ my wszyscy alergicy to chyba i jego nie ominie. Szkoda.

Pamelcia - załóż spódnicę i bluzkę - wtedy nie będzie kłopotu z róznymi rozmiarami.

Oj Milionka, a Ty jesteś z naszych okolic ? To nie rzucaj focha tylko też przyjeżdżaj :tak:

LeRemi - też zapraszamy. Kiedy przylatujesz do Polski ? No i gratuluję pierwszych sprzedaży na eBay-u. Ja też się przymierzam żeby coś posprzedawać na Allegro ale jeszcze nigdy tego nie robiłam. Zobaczymy.

Domi, Marta - dziękuję za już i czekam na jeszcze. Marta jeśli spotkanie z nami chociaż trochę pomogło to bardzo, bardzo się cieszę. No i przyjemniego pobytu w SPA - chociaz chyba nie może być inny :-)

Asia bidulko, rzeczywiście męczą Cię nieludzko. Nie masz żadnej taryfy ulgowej ze względu na dziecko ? Ja jestem pełna podziwu dla Ciebie że Ty to wszystko ogarniasz.

Irisson - zdrówka życzę. Niech Cię nie męczy za długo i dzieciom odpuści.

Dziewczyny, mam pytanie: czy któraś z Was kupowała coś z opcją odbioru w paczkomacie ? Wypatrzyłam coś na Allegro i gościu ma strasznie wysokie koszty przesyłki a do paczkomatu za free. Gdzie jest kruczek ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tak na szybko i na chwilę, bo dla odmiany M mnie goni do wspólnego oglądania bez kompów na kolanach :)

Mart, bardzo się cieszę, że już Ci lepiej - z ostatniego posta powiało optymizmem, nadzieją i chęcią do pracy (nad sobą,nad TZ i wszystkim, co się z tym wiąże). Woooowww.. tyle naleśników, zupka, pyszności, patrz jakie siły i energia w Ciebie wstąpiły. Strasznie miło o tym poczytać. To też i mi uświadamia, jak urealnione spotkanie Was w różnych miastach uskrzydla, dodaje sił i kopa. Też marzyłoby mi się takie spotkanie nas wszystkich w jakimś wspólnie wybranym miejscu. Ale byłoby super. A tak poza tym, bardzo dziękuję Ci za to, co mi napisałaś. Zrobiło mi się bardzo miło po Twoich słowach (zgadzam się z Tobą, że mamy podobne priorytety i podejście do różnych spraw :), no i wspólny temat domku, remontu - tak bardzo na czasie :)). A czy dobrze pamiętam, że 16 masz urodziny :)?

Irisson, super, że udało Ci się ogarnąć ze spacerem i z dziewczynami. Przynajmniej było wesoło, jak nie w czasie jego trwania, to na pewno będzie później na samo wspomnienie. No, no, no, czyżby Twój M był chętny na jeszcze jednego dzieciaczka :)?

Asia, współczucia. Ja teraz jak Lila śpi, po całym dniu jestem dość wykończona. Na tyle, że nie miałabym chyba sił się już uczyć (mimo, że ostatnio zaczęłam myśleć o jeszcze jednych studiach specjalistycznych, ale może to właśnie z nudów u mnie i tej monotonii i chęci oderwania się trochę). Trzymam za Ciebie kciuki - najważniejsze, że Ula jest tak grzeczna i możesz przy niej dużo zrobić. Powodzenia i sił Ci życzę :)

Agnieszka, ja to myślę, że chodzi o to, że w paczkomacie trzeba jednak odebrać osobiście, dlatego cena niższa. Podobno jest to wygodna forma odbioru przesyłek, tak słyszałam, bo sama nie testowałam :)

Dziewczyny, dziś spacerowałyśmy z Lilcią i jakąś sunią, która się do nas przyłączyła podczas spaceru. OK, pewnie z mojej winy, bo nachyliłam się do niej i ją pogłaskałam. Wyglądała zresztą jak damska wersja mojego Bąbla. Bardzo spokojniutka, bojaźliwa. Gdy przechodziłyśmy obok ogrodzeń, przy których były wilczury i na nią szczekały, to chowała się za mój wózek. Chodziła tak za mną z 1.5h. Jak wróciłam, to (może to głupie, co zrobiłam), wzięłam trochę smakołyków psich i jej zaniosłam, dałam też wody. No i co? I później leżała pod naszą bramą i czekała. M pytał sąsiada, czy ją zna, to odpowiedział, że nie widział tego psa tutaj wcześniej i być może ją ktoś w naszej wsi wyrzucił. I co? I od razu pojawiła się myśl, czy by jej nie przygarnąć. Mamy duży ogród, warunki w domu. No ale jak zjedzie się moja siostra, rodzice to już są 4 psy. To by było szaleństwo. Ale z drugiej strony jestem akurat na punkcie psiaków bardzo wrażliwa. Siostra moja jest weterynarzem, więc w tej kwestii by pomogła. Tylko kurcze... sama nie wiem... Co Wy byście zrobiły? Zobaczcie jaka kochana psinka:


Mam pokusę, by ją przygarnąć, ale... sama nie wiem... ech.
Coś jeszcze miałam Was zapytać, ale kompletnie wyleciało mi z głowy, jak wróci, to zapytam. A teraz lecę, bo M zaraz uśnie i tyle będzie ze wspólnego oglądania :)
 

Załączniki

  • 2012-11-12 12.39.39.jpg
    2012-11-12 12.39.39.jpg
    57,3 KB · Wyświetleń: 38
  • S1430006.jpg
    S1430006.jpg
    29,8 KB · Wyświetleń: 56
Do góry