reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Aha, bym zapomiała. We czwartek na 13 jestem zapisana na DaySpa, na jakiś zabieg, co to dostałam karnet w prezencie od przyjaciółki rok temu na 30 urodziny. A najśmieszniejsze, że ważny jest do piątku. Jak mi coś wypadnie, to wszystko przepadnie. TZ SIĘ ZAPOWIEDZIAŁ, ŻE ZOSTANIE ZE STACHEM a ja mam sobie jechać i się wyluzować.
 
reklama
Dziewczyny jestem taka zła, już mam dość. Kurde akurat teraz musiał mi kazać to pisać przed dwoma egzaminami:wściekła/y: Napisanie takiego pisma to 3, 4 dni non stop bo trzeba postudiować orzecznictwo, przeczytać akta. Już mam dość, chciałabym mieć trochę urlopu macierzyńskiego takiego z prawdziwego zdarzenia:no: Pozostają mi tylko noce dobrze, że Ula ja przesypia.

W kosciele dałam dziś jednak 150:tak:
 
Asia my tak samo dawaliśmy :tak: no ty powinnaś dawno odpocząć, ja Cię podziwiam, że ty chcesz mieć zaraz dziecko nr dwa, ja bym za cholerę nie dała rady :no:

dzisiaj byłam sama na spacerze z dziećmi, bo mnie babcia wystawiła do wiatru, tu się znowu cieszę na nosidło, bo bym znowu była uziemiona w domu, a tak pięknie na godzinę wyszłyśmy w 3 :-D ogólne wzbudzam sensację, bo latam z Niną za Laurką, bo ta mi spiernicza, na szczęście mamy blisko park i nie ma samochodów, ale ona zaczepia wszystkich, idzie pan z pieskiem, to ta za pieskiem, idzie pani z dzidzią w wózku, to ta na wózku już wisi, albo się położy na chodniku i nie idzie - bo nie :szok:
 
Jeja jak ja wam zazdroszcze tych spotkan! Super,ze mozecie sie poznac w realu,pospacerowac,pogadac...naprade fajnie:)
No i widac jaki dobroczynny wplyw maja takie spotkania, Mart zaraz poweselala:)
Irisson no ponosi czasem ponosi:D dlatego tez mam ciut stresa:confused:
 
Ok ok mart to trzeba zorganizować spotkanie z prawdziwego zdarzenia:-)a nie tylko dla wybranych :-pByłam dziś z tż na zakupach i załamałam się :-(Na chrzciny małej chciałam jakąś sukienkę kupić bo już 25 grudnia i nie mogę wejść w żadną a namierzyłam ich chyba tonę i taka piękna w h&m była o boszzz pięknie z tyłu wyglądała i chudy brzuszek miałam ale w cyckach za małe.... wszystkie..... a rozmiar większe na cyckach ok ale wszędzie indziej za tęgo:wściekła/y: w worku na kartofle pójdę:sad: może wy macie jakiś patent??
 
Pamelcia, my z Domi to niemalże przez płot sąsiadki jesteśmy stąd taki spontan, ale nie żadne wielkie spotkanie tylko spacer zwykły - aczkolwiek bardzo miły. Jak pogoda dopisze to możemy w środę powtórzyć. To zapraszamy. Bo jutro jedziemy do alergologa. Kubuś ma takie szorstkie miejsca na rączkach i nóżkach pomimo natłuszczania. Ale ponieważ my wszyscy alergicy to chyba i jego nie ominie. Szkoda.

Pamelcia - załóż spódnicę i bluzkę - wtedy nie będzie kłopotu z róznymi rozmiarami.

Oj Milionka, a Ty jesteś z naszych okolic ? To nie rzucaj focha tylko też przyjeżdżaj :tak:

LeRemi - też zapraszamy. Kiedy przylatujesz do Polski ? No i gratuluję pierwszych sprzedaży na eBay-u. Ja też się przymierzam żeby coś posprzedawać na Allegro ale jeszcze nigdy tego nie robiłam. Zobaczymy.

Domi, Marta - dziękuję za już i czekam na jeszcze. Marta jeśli spotkanie z nami chociaż trochę pomogło to bardzo, bardzo się cieszę. No i przyjemniego pobytu w SPA - chociaz chyba nie może być inny :-)

Asia bidulko, rzeczywiście męczą Cię nieludzko. Nie masz żadnej taryfy ulgowej ze względu na dziecko ? Ja jestem pełna podziwu dla Ciebie że Ty to wszystko ogarniasz.

Irisson - zdrówka życzę. Niech Cię nie męczy za długo i dzieciom odpuści.

Dziewczyny, mam pytanie: czy któraś z Was kupowała coś z opcją odbioru w paczkomacie ? Wypatrzyłam coś na Allegro i gościu ma strasznie wysokie koszty przesyłki a do paczkomatu za free. Gdzie jest kruczek ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tak na szybko i na chwilę, bo dla odmiany M mnie goni do wspólnego oglądania bez kompów na kolanach :)

Mart, bardzo się cieszę, że już Ci lepiej - z ostatniego posta powiało optymizmem, nadzieją i chęcią do pracy (nad sobą,nad TZ i wszystkim, co się z tym wiąże). Woooowww.. tyle naleśników, zupka, pyszności, patrz jakie siły i energia w Ciebie wstąpiły. Strasznie miło o tym poczytać. To też i mi uświadamia, jak urealnione spotkanie Was w różnych miastach uskrzydla, dodaje sił i kopa. Też marzyłoby mi się takie spotkanie nas wszystkich w jakimś wspólnie wybranym miejscu. Ale byłoby super. A tak poza tym, bardzo dziękuję Ci za to, co mi napisałaś. Zrobiło mi się bardzo miło po Twoich słowach (zgadzam się z Tobą, że mamy podobne priorytety i podejście do różnych spraw :), no i wspólny temat domku, remontu - tak bardzo na czasie :)). A czy dobrze pamiętam, że 16 masz urodziny :)?

Irisson, super, że udało Ci się ogarnąć ze spacerem i z dziewczynami. Przynajmniej było wesoło, jak nie w czasie jego trwania, to na pewno będzie później na samo wspomnienie. No, no, no, czyżby Twój M był chętny na jeszcze jednego dzieciaczka :)?

Asia, współczucia. Ja teraz jak Lila śpi, po całym dniu jestem dość wykończona. Na tyle, że nie miałabym chyba sił się już uczyć (mimo, że ostatnio zaczęłam myśleć o jeszcze jednych studiach specjalistycznych, ale może to właśnie z nudów u mnie i tej monotonii i chęci oderwania się trochę). Trzymam za Ciebie kciuki - najważniejsze, że Ula jest tak grzeczna i możesz przy niej dużo zrobić. Powodzenia i sił Ci życzę :)

Agnieszka, ja to myślę, że chodzi o to, że w paczkomacie trzeba jednak odebrać osobiście, dlatego cena niższa. Podobno jest to wygodna forma odbioru przesyłek, tak słyszałam, bo sama nie testowałam :)

Dziewczyny, dziś spacerowałyśmy z Lilcią i jakąś sunią, która się do nas przyłączyła podczas spaceru. OK, pewnie z mojej winy, bo nachyliłam się do niej i ją pogłaskałam. Wyglądała zresztą jak damska wersja mojego Bąbla. Bardzo spokojniutka, bojaźliwa. Gdy przechodziłyśmy obok ogrodzeń, przy których były wilczury i na nią szczekały, to chowała się za mój wózek. Chodziła tak za mną z 1.5h. Jak wróciłam, to (może to głupie, co zrobiłam), wzięłam trochę smakołyków psich i jej zaniosłam, dałam też wody. No i co? I później leżała pod naszą bramą i czekała. M pytał sąsiada, czy ją zna, to odpowiedział, że nie widział tego psa tutaj wcześniej i być może ją ktoś w naszej wsi wyrzucił. I co? I od razu pojawiła się myśl, czy by jej nie przygarnąć. Mamy duży ogród, warunki w domu. No ale jak zjedzie się moja siostra, rodzice to już są 4 psy. To by było szaleństwo. Ale z drugiej strony jestem akurat na punkcie psiaków bardzo wrażliwa. Siostra moja jest weterynarzem, więc w tej kwestii by pomogła. Tylko kurcze... sama nie wiem... Co Wy byście zrobiły? Zobaczcie jaka kochana psinka:


Mam pokusę, by ją przygarnąć, ale... sama nie wiem... ech.
Coś jeszcze miałam Was zapytać, ale kompletnie wyleciało mi z głowy, jak wróci, to zapytam. A teraz lecę, bo M zaraz uśnie i tyle będzie ze wspólnego oglądania :)
 

Załączniki

  • 2012-11-12 12.39.39.jpg
    2012-11-12 12.39.39.jpg
    57,3 KB · Wyświetleń: 35
  • S1430006.jpg
    S1430006.jpg
    29,8 KB · Wyświetleń: 49
Do góry