reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

reklama
Aleście nasrobały od 10, jeszcze rano weszłam i prawie nic nie było :-)

Ja chyba też nie zdecyduję się na ten detektor, bo bym chyba dostała szału jakbym nagle nie wysłyszała serca. I biegałabym na USG i i tak wydawała kasę i się mega stresowała.

Doti, ja też popijam colę. ostatnie dwa dni były tragiczne, wczoraj to od 9 rano do 23 miała mega mdłości i wymioty. dzisiaj rano też poszedł bełcik, ale teraz jest o dziwo ok od jakichś dwóch godzin. Zjadłam na śniadanie michę kwaśnego gorącego żurku i od razu zrobiło mi się dobrze :-)

Miałam dzisiaj rano taki bardzo mocny ból brzucha, taki mocny skurcz trwający chyba ze 30 sekund. Po chwili przeszło, wzięłam nospę profilaktycznie. Mam nadzieję, że to nic groźnego i zdarzają się takie bóle chwilowe. Oczywiście się schizuję, bo nie mam też mdłości od około 2 h. Poleguję sobie i się zamartwiam.

Widzę że nie jestem z tym sama.

Zbieram się za chwilę do sklepu bo dzisiaj wymyśliłam sobie kaszę gryczaną i pulpety z piersi kurczaka a do tego surówka z marchewki na ostro-kwaśno.
 
Ja juz po spacerze i jakiegos mega dola zlapalam i jakas panika mnie opetala nie wiadomo czego i czarne mysli Przez pogode chyba bo teraz ciemno dla odmiany sie zrobilo Tak siedze oklapem i kondycji nie mam za grosz Przeszlam kawaleczek spacerkiem , sapiuch mnie zlapal goraco sie zrobilo i jakos w oczach ciemno wiec czym predzej do domu wrocilam Teraz naszykowalam malej jesc i sama sobie radzi bo ja znow jak sie rusze to...szkoda gadac A moj mi wczoraj oznajmil ze wybiera sie w delegacje do urugwaju Niedawno wrocil z Finlandi:wściekła/y: Nie wiem kiedy i na ile przewaznie w lecie sa delegacje za granice czyli jak urodze to sobie pojedzie albo wczesniej :wściekła/y:Jak na rok albo 2 to niewiem To tak dlugo Jedyny plus to bysmy mieli pieniadze na ta dobudowe no i mialabym troche spokoju Chociaz wiem ze i tak by mi nie pomagal bo nawet nie mialby kiedy to i tak jakos przeraza mnie to wszystko Jedyna rada to o tym nie myslec bo to niczego nie zmieni a jakos trzeba bedzie sobie dac rade Kurcze namarzlam teraz jakies dreszcze mnie telepia
 
Hej dziewczynki. W pelni dolacze do Was jak juz bede w domu i bede wiedziala ze wszystko ok. Wczoraj oprocz duphastonu dostalam jeszcze zastrzyk z prolutonu bo mialam bardzo napiety brzuch. Dzisiaj juz lepiej. Jesli chodzi o objawy to ja przed przyjsciem do szpitala mialam bardzo malo objawow, piersi zrobily sie takie flaki, nie bolaly tak bardzo, mdlosci przez dwa dni nie mialam. Teraz na lekach jestem i dolegliwosci sie zwiekszyly, piersi znowu bola mocniej a w dodatku dzisiaj zaliczylam moje pierwsze spotkanie z kibelkiem. Mam nadzieje ze to dobry znak i w poniedzialek zobacze na usg sliczna duza dzidzie. Plamienie chyba troche mniejsze, no i najwazniejsze ze brzuch nie boli. BEDZIE DOBRZE, BEDZIE DOBRZE! Musze tak sobie powtarzac!! I Wy tez dziewczynki. Stres niewskazany!!!
 
Witajcie,
parę dni nie wchodziłam tu na forum, ale jak dziś przeczytałam wszystko co pisałyście to zrozumiałam co się ze mną dzieje. Mam strasznego doła. Moje objawy też zmalały do minimum. Możnaby powiedzieć, że gdyby co jakiś czas mnie nie zemdliło to zapomniałabym, że jestem w ciąży. Do tego jeszcze uświadomiłam sobie, że poprzednią ciążę poroniłam mniej więcej w tym czasie. Moje dziecko zmarło ok 9 tygodnia ciąży. SZOK!!! Nie umiem o tym nie myśleć. Mam na jajniku torbiel i co jakiś czas czuję kłucie w tym jajniku i wtedy wyobrażam sobie różne rzeczy związane również z poprzednią ciążą. Cały czas powtarzam sobie BĘDZIE DOBRZE!!! ale nie zawsze wierzę w to co mówię.
Kochane napiszcie, czy któraś z Was ma torbiel na jajniku i jest w ciąży. Może mnie pocieszycie trochę swoimi radami, albo ciepłym słowem.
 
Anulka ja to w pełni rozumiem bo tez panikara jestem. Zawsze mam czarne scenariusze mimo, że sobie powtarzam, że muszę myśleć pozytywnie. Wszyscy narzekają na mnie, ze zwariuje od tego stresu, ale ja im powtarzam, że mi jest tez z tym ciężko i nie da się siebie zmienić ot tak. Wolałabym być optymistką w różowych okularach, a tymczasem szprycuje dzidzie jednym USG za drugim bo ciągle wyszukuje problemy.

Cornelka. Z tymi wcześniejszymi wizytami to moje zdanie jest takie, że nie ma to sensu. Zwłaszcza jak chodzi tylko o 2 dni. Jesli jest krwawienie, bóle to lekarz coś zaradzi, ale w przypadku tego czego wszystkie się w głębi serca boimy to tylko może uspokoić. I myślę, że lepiej poczekać i uczyć się cierpliwości bo jeszcze długi czas przed nami. Ja przynajmniej po moich przejściach i 4 usg do tej pory postanowiłam nauczyć się pokory i cierpliwie czekać. Oczywiście w sytuacji kiedy nic niepokojącego się nie dzieje. Ale to moje zdanie...

Mygdu...u mnie podobnie, objawy znacznie mniejsze, ale to tak od tygodnia falowo przychodzi i odchodzi. Stres gigant przez to miałam, ale teraz widzę, ze wy tez tak macie więc się uspokajam.

A teraz z innej beczki. Co myślicie o grze w kręgle w ciąży? W końcu sobotę...ttzeba się jakoś rozerwać...
 
hej Dziewczyny:)
u mnie też objawy troszke mniejsze, już przynajmniej cały dzień mnie nie mdli tylko czasami, a i piersi już tak nie doskwierają jak na początku...
ale teraz mam inne zmartwienie:-(, bo z badan ktore zlecił doktor wyszlo ze mam bakterie w moczu, i czytalam że to niedobrze w ciązy bo moze być np. mała waga dzidziusia i tak sie teraz zaczynam martwić, a i siostra mnie nastraszyła;/ a wizyte mam dopiero w środe....
miała któraś z Was dzieczyny bakerie w moczu? to jest fest groźne?:zawstydzona/y:
 
Z tego co wiem to bakterie w moczu są rzeczywiście niebezpieczne ale głównie dla matki. Natomiast w ciąży zdarza się to nagminnie więc nie ma powodu do paniki. Trzeba szybko zabrać się za leczenie bo bakteria nieleczona zainfekuje układ wydalniczy i możesz mieć np duże kłopoty z nerkami. Dzidzi nic nie zagraża a myślę, że to Cie najbardziej zmartwiło. Takie przyjemniej ja mam informacje. Nie martw się bo naprawdę w ciąży takie infekcje są częste i spokojnie się je leczy. Najgorsze takie gdy się o nich nie wie. Wtedy jest niebezpiecznie...
Ps. Powtórz badanie. Mi pierwszy mocz wyszedł fatalnie bo jak się okazało zbyt długo stał przed zbadaniem.
 
kochane, czy my się kiedyś wyluzujemy? widzę, że każda z nas się trzęsie i wsłu****e w swój organizm. i większość ma już straty za sobą. to smutne. ale dobrze że się możemy wspierać. już nie mogę się doczekać jak za około miesiąc wszystkie skończymy 1 trymestr i mam nadzieję będziemy miały wzorcowe usg.
 
reklama
Katjusza no tylko teraz nie choruj. Zdrówka życzę.

Aia wiesz może faktycznie jak tak wszystkie na raz mamy słabnące dolegliwości to może to norma.

Anulka mnie dziś pierwszy raz jak jestem w ciąży coś dźgało co chwila w lewym jajniku ale serio bolało. Na szczęści po drzemce mi przeszło. A co do swędziawek to mnie swędzi całe ciało:eek: jak się wykąpię to zaraz balsam ostatnio podkradam Amelce Atoperal bo przynosi ulgę.

Doti biedulko ty to się masz z tymi mdłościami, dobrze że cola ci pomaga, musisz mieć zapas w domu. A co do spania to ja też śpię źle i ciągle się w nocy budzę a to siku a to nie wiadomo po co.

Irisson no ja nie wiem ja bym takiego detektora nie kupiła bo można mieć problemy aby samemu namierzyć maluszka zwłaszcza w 12 czy nawet 18 tyg. bo po pierwsze nie mamy w tym wprawy a po drugie on ma dużo miejsca w brzuchu i ciągle się przemieszcza i zmienia pozycje. A później to już są ruchy wyczuwalne więc po co?.

Zmykam bo muszę posprzątać kuchnię a sajgon tam straszny. Moje objawy nadal słabiutkie :sorry:
 
Do góry