reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

Uff swieze powietrze czyni cuda.Milenka spi juz godz wiec spokojnie zrobilam Luizce jedzonko,nakarmilam i dobrze by bylo zeby tez poszla spac.Na razie oglada bajki,oczywiscie wierci sie przy tym ,skacze ,wyglupia bo przeciez musi dbac o linie i wytrzasc te wszystkie,,zbedne kalorie''Wlasnie po raz setny dzisiejszego dnia powiedziala ze mnie kocha:tak:Tez teraz siedzi mi na plecach i obija ze wszystkich stron.Jak jest tz to po nim skacze a ja mam spokoj.

Dzag haha oczywiscie masz racje ,jestem spod znaku byka a zazrosc jest typowa dla tego znaku.Najchetniej zamontowala bym mu ukryta kamerke gdzies w ubraniu i sledzila na kazdym kroku.A co do tesciowej to na serio ja ją poznalam dopiero po 3latach w dniu zareczyn:cool:Kuzwa wczoraj weszlam w pornole z ciekawosci i tam reklamuja sie kobiety z okolic na seks za darmo.Sa nr tel ,mozna z nimi gadac na czacie,wypisuja jakie to sa naj w lozku,co potrafia i co zrobia itd.Akurat wyswietlaja sie z Pulaw .I jak mam nie miec takich skojarzen skoro tz siedzi w pornolach a jak sobie poczyta,pooglada laski to napewno ktoras mu sie spodoba wrr.A chlop wiadomo czym mysli oczywiscie nie wszyscy ,tylko moj taki udany.Wczoraj w trakcie przytulanek wlaczyl sobie w tel i coraz to odkrecal glowe ,jak zorientowalam sie ze musi dodatkowo podniecac sie jakas laska to mial przerabane.Oczywiscie przytulanki nie dokonczone i cala noc potem nie dal mi spac tylko lapal za tylek.:wściekła/y:Sam byl sobie winien,wiem ze teraz moje cialo jest zalosne ale bez przesady nie bedzie patrzyl na jakas laske i wyobrazal sobie ze ja pyka
Luizka wlasnie smaruje sliwke nutella i zajada:laugh2:,ciekawe jak to smakuje.
A wogole to dzis z tz mielismy bardzo niemila wymiane zdan.Oczywiscie sama jestem sobie winna bo zaczelam marudzic ze nigdy nic milego mi nie powie.On na to ze tylko takie glupoty mi w glowie,za duzo romansidel sie naogadalam itd i ze powinnam szukac ksiecia z bajki.Ja mu na to ze istnieje(no i w tym momecie powinnam ugryzc sie w jezyk a ja chlapnelam ze istnieje ksiaze z bajki tylko ja ozenilam sie z nieodpowiednia osoba)Nie wiem czemu to powiedzialam.Czesto tak mam ze najpierw powiem cos co mi slina na jezyk przyniesie a potem mysle o skutkach.No i oczywiscie on tez nie byl mi dluzny i powiedzial ze sie ze mna meczy itd.No i sie do niego nie odzywam.Choc wiem ze powiedzial prawde bo mam ciezki charakter.Ale co na to poradze ja tylko chcialabym zeby okazywal mi jakies uczucia.W sumie to powinno mi wystarczyc to ze np na przekor tesciowej jak chce to mnie gdzies zawiezie,potem od niej obrywa.To chyba mu zalezy troche i w taki sposob to okazuje a ja wymagam nie wiadomo czego.Widocznie nie potrafi okazywac slowami,trudno musze sie z tym pogodzic.:-(
Co to ja mialam jeszcze pomarudzic...Caly tydzien dietowalam ,cwiczylam,zrzucilam pol kg i od wczoraj zre slodycze bez opamietania i caly wysilek szlak trafil .Teraz wskoczy mi za to kg wiecej bo efekt jo jo_Od jutra znow biore sie za siebie.Dzis czuje sie jakas ociezala,sflaczala i nic mi sie nie chce
 
reklama
Aia jeśli czułabyś się na siłach pokusić o dojeżdżanie do przychodni to polecam Ci moją przychodnię i mojego pediartę. Z ursynowa to jakieś 12km. Bo ja mieszkam w Zalesiu Górnym i tam na granicy Zalesia i Ustanowa jest nowa super wypasiona prywatna przychodnia, która jak większość przychodni ma umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia i z lekarzy pierwszego kontaktu korzysta się bezpłatnie w ramach ubezpieczenia. Zero kolejek, malutka przychodnia, nowoczesna, wypasiona, wszyscy super mili. Dwa gabinety, nie czekasz w poczekalni pełnej kaszlących dzieci, nie musisz na wizytę się dobijać bo nie ma tam nigdy tłumów. Tyle, że musiałabyś dojeżdżać.

A ja dzisiaj zrobiłam przemeblowanie i przestawiłam łóżeczko Stasia w inne miejsce. Mam nieśmiałe podejrzenia że on się tak często budzi w nocy, bo w pokoju jest sucho, i jeszcze łóżeczko stoi blisko kaloryfera, więc może po prostu jest mu gorąco i chce mu się pić. Bo jakoś na spacerze, albo w podróży potrafi przespać 3-4 godziny i nie budzi się z głodu. Powiesiłam też na kaloryferze glinianki z wodą. Zobaczymy jak prześpi noc. U znajomych na działce przesypiał 3,5 godziny w nocy, i budził się tylko 23:30, 2:30, 5:30. To już dla mnie wypas. Więc może coś w tym jest, że ma nieodpowiednią aurę w pokoju. Zobaczymy jak dzisiaj pójdzie.

Doti powiem szczerze, że zszokowało mnie Twoje wynurzenie dotyczące wczorajszych ekscesów łóżkowych Twojego męża. I nie to, że ogląda pornola podczas kochania się z Tobą, tylko że robi to wbrew Twojej woli i chęci. Bo wszystko jest dla ludzi, ale cały jest ambaras żeby dwoje chciało na raz. A wygląda to tak, że on w zasadzie potrzebuje Ciebie jako kawałka ciała żeby się wyżyć, ale potrzebuje do tego podkręcać się pornolem. Oczywiście film porno może być elementem pikanterii wprowadzanym do sypialni, ale służyć on musi obojgu i odbywać się za wspólnym przyzwoleniem i dla wspólnej przyjemności. W ten sposób jest to nie do przyjęcia. Porozmawiaj z nim o tym, bo szczerze powiedziawszy to zachowuje się w stosunku do Ciebie bardzo nie OK. Nie dziwię Ci się, że przerwałaś całą zabawę. To po prostu brak szacunku.

Edit: Staś zasnął w chuście jak zaczęłam pisać tego posta o godzinie 19, przed chwilą odłożyłam go do "nowego" łóżeczka. Śpi jak zabity. Zwykle jest kąpany o 19:30, a dzisiaj doopa. Śpi tak jak go odłożyłam, w jeansach, paputkach, na chuście. Chyba z kąpieli nici. Jadł o 18:30, ciekawe do której pośpi :-)? Lecę pod prysznic.
 
Ostatnia edycja:
Nasza Lilcia już po swoich wieczornych rytuałach śpi słodziutko. Po kąpieli nakarmiłam ją i M zaczął usypiać, więc poleciałam na kąpiel, a gdy wróciłam to jeszcze nie do końca spała, więc się zmieniliśmy i w końcu zamknęła oczka.

Dziewczyny, byliśmy z nią u tego ortopedy. Zbadał ją od stóp do głowy dosłownie (zmacał stópki, całe nóżki, rączki, główkę). Powiedział, że chyba miewa tendencję do odwracania główki na prawo, czyli tak, jak to jej się żyło u mnie w brzuchu i mówił, żeby starać się organizować jej świat po stronie przeciwnej, by wyrównać tę asymetrię. Później zrobił jej usg i co prawda dopatrzył się jakiś małych nieprawidłowości w nóżce prawej, ale powiedział, że to kompletnie nie jest podstawą do zakładania jej szyn, szelek czy czegokolwiek. Mówił, by dużo ale na krótko kłaść ją na brzuszku w ciągu dnia, żeby jak się ją nosi, to tak jak w chustach, żeby nóżki miała jak żaba ułożone i ogólnie by dawać jej nóżkom jak najwięcej przestrzeni. Ale nam ulżyło, gdybyśmy nie potwierdzili poprzedniej diagnozy, już dziś Lila byłaby uwięziona w szelkach. Ale aż szlag mnie trafia jak pomyślę o tych lekarzach. Potrafią wysuwać sobie diagnozy, niczego nawet nie tłumacząc. A ten gość wyjaśniał wszystko od samego początku, wszystko mówił, opisywał, tłumaczył. Poleciło mi go kilka osób i pomimo tego, że bardzo trudno było się do jego przychodni dodzwonić, to wiem, że było warto. Lila była grzeczna na badaniu, dzielnie dała sobą przewracać i ogólnie się uśmiechała. Podobnie jak u wielu z Was dziś, dużo mi spała, dzięki czemu dałam radę zrobić i rozwiesić pranie, poodkurzać i pomyć podłogi. Podobnie jak Ty Mart, my też dziś zrobiliśmy przemeblowanie u nas w pokoju. Też zmieniliśmy ułożenie jej łóżeczka tak, by było do niego dojście niemal z każdej strony. Dzięki temu będzie ją można wkładać do łóżeczka z różnych stron, zmieniać jej położenie, co też już nam kiedyś doradzano. Oby u Was Mart te zmiany okazały się trafione i dzięki nim Staś będzie lepiej sypiał.

Doti, Dzag mądrze napisała odnośnie Twojego tz. Która kobieta wytrzymałaby z jego Hogatą? Jesteś super babeczka i to sobie powtarzaj, on też powinien czuć, że ma powód być o Ciebie zazdrosny.

Oj oj chyba Lilcię za bardzo pochwaliłam, bo widzę, że jeszcze nie śpi i sobie jęczy w łóżeczku. Chyba się naspała w ciągu dnia i jej wystarczyło.. Poczekam chwilę i jak się rozpłacze na dobre to spróbuję raz jeszcze ją uśpić.

A później... odpoczywam... wymęczyła mnie ta wizyta u ortopedy, ale też kamień spadł z serca. A w piątek zabieramy małą na szczepienie do przychodni mamy M. Niech już i to ma za sobą i w końcu skończą się te ciągłe wyjazdy do lekarzy (mam ogromną nadzieję).

Miłego wieczorku Wam życzę :)
 
kochane nie poodpisuję bo czasu brak. M już wyszedł ze szpitala więc doszło mi 3 dziecko. Pościeliłam mu łóżko zrobiłam kolację wykąpałam. Dzis pierwsza poszła ola o 18.30 potem maks o 19.30 i mąż o 20.30 jest bosko:)) mam nadzieję że szybko mu się poprawi bo tak go boli że cierpliwość ma zerową. Operacja się na szczęscie udała wszystko z łokcia wyjęte nerwy zachowane chwała lekarzowi bo jeden fałszywy ruch i ręki by nie było. Śruba wzrosła w nerwy podobno było groźnie no ale to już za nami. Mam z dziećmi nową zabawę od 3 dni wieczorami robimy dyskoteki. Maks każe mi śpiewac i tańczy a olka słucha i się chichra cyrk na kółkach płyt musimy dokupić
 
Ostatnia edycja:
Aia ja doslownie lapie te chwile jej spania, czasem zdaze tylko napic sie soku i tyle z "chwili":D
MieMie no widzisz,a tak sie martwilas! Super ze Malutka nie potrzebuje zadnych szelek,a tylko delikatnych "zabiegow". Masz chuste? Bo to bylby dodatkowy argument do dlugich chustowych spacerkow:) A nawet w domu jak nie ma pogody mozna sie zamotac,moja mala np. wtedy sobie ladnie przysnie a ja moge cos porobic. Ale z tymi lekarzami to wy macie przejscia,konowaly jakies, tylko nerwow wam przysparzaja,wspolczoje! I jeszcze ta akcja z eksperymentem szczepionkowym, bylam w szoku jak czytalam,co za lekarka:eek: W ogole ja sie dziwie jak czytam jakie wy pieniadze placicie za szczepienia,to nie ma za darmo?
Sempe ja juz bym kota wyeksmitowala;) A to ze ty ogarniasz 5 bajtli,kota i jeszcze na wakacje jedziesz... ty na jakis order zaslugujesz!:) Odanego wypoczynku zatem!
Karolina zdrowka dla eMka,dobrze ze operacja sie udala. Zabawa w dyskoteke,swietny pomysl,moj Remik tez lubi jak z nim tancze,a spiwa on, ja nie mam pozwolenia:confused:

Ja to juz zwatpilam we wlasne cycki normalnie. Mala o 16 dostala cyca pojadla niezle, potem o 17.20 tak troche dostala na uspokojenie,no i po kapieli do spania na noc zrobilam jej 120 mm i ona to wydoila duszkiem a byla 18.20! To ze potem zasnela bez zadnych problemow to tez zasluga udanego dzisiejszego dnia. Ale ja wogole jestem w szoku ze ona tyle wciagnela,to ja teraz juz nie jestem pewna czy ona moimi cyckami sie najadala. A pytanko jeszcze mam: czy wasze dzieciaczki pijac butle czasem najedza sie wystarczajaco i przestaja juz pic i zostawiaja cos, czy jedza tyle ile im dacie??? Bo ja mam wrazenie ze moja Olivia jeszcze by wciagnela jakby bylo wiecej w tej butli:eek: Czy ona taka studnia bez dna,czy dzieciaczki wogole tak robia,ze jedza dopoki jest,nawet jak juz sie najadly?
 
Ostatnia edycja:
LeRemi mój to by ciągnął chyba bez końca. Czasem cyca przestaje ssać i przysypia z nim w buzi, wtedy delikatnie próbuje wyjąć, i wtedy znowu zaczyna ssać. Chyba mógłby bez końca. Tyle że potem wyżyga więc narazie mu dawkuje. Z butli 90 najczęściej, a nie więcej niż 120.

Stanisław nadal śpi, już 3 godziny, i chyba na dodatek z kupą :szok: Przed snem wypił herbatkę koperkową i trochę cyca. Widać można się nie wybudzać z głodu.
 
Hej. My po szczepieniu. Kacper chyba nigdy tak długo jak dziś nie płakał :-( Jak wróciliśmy to był bardzo pogodny, a po jakichś 3h od szczepienia zaczęło się wycie... takie którego nie mogłam utulić. Szczepiliśmy 5w1, wzw i rotawirus. Teraz spokojnie śpi,więc liczę na to,że noc minie spokojnie.

M chyba zmieni pracę. Na normalną i taką w której będzie spędzał 8h-7-15 :-D rewelacja! Asia-dzięki za kciuki :-*

MieMie-dobrze,że sprawdziliście dokładniej te bioderka. I cieszę się,ze sytuacja wygląda dużo lepiej niż wcześniej :-)

Oglądam teraz Agate na tvn...i chyba później się ogarniam i idę spać. Choć i tak pewnie będę czuwać nad moim Kapselkiem, bo tak mi go żal dziś po tym szczepieniu było. On jest taki bezbronny...bardzo mnie to rozczula.

Co do jedzenia to Kapselek jak juz nie ma ochoty to wypycha smoka języczkiem.
 
tolka jak ma dość przestaje ssać po prostu i robi się cicho. wyjmuję smoczek z jej otwartej buzi i dopiero wtedy ją zamyka ;)
poczytałam wszystko co napisałyście ale chyba nie mam siły odpisać wszystkim :-D
gorgusia ja pobierania krwi nie bylam w stanie zniesc, na szczepieniu byla z tolka tesciowka, mnie kazala wyjsc z gabinetu jak zobaczyla moja mine.
doti przegiecie z tym pornolem, zgadzam sie z Mart ze pornole moga byc ok, ale przy obopolnej zgodzie. a numerami telefonow na porno stronach sie nie przejmuj, to sluzy nabijaniu kasy, zadna pani spod takiego numeru nie istnieje "na zywo".
kakakarolina szybkiej rekonwalescencji 3 dziecka zycze ;)

my powolutku, powolutku zaczynamy lapac jakas regularnosc, ale nie bede zapeszac. poki co nie jest zle, w ciagu dnia lapiemy 2-3 krotkie drzemki (pol godziny - godzina) w pierwszej polowie, a potem na spacerze jak tolka zasnie czesto jeszcze dosypia w domu, i podwieczorna drzemke potrafi taka 2-godzinna trzasnac. a po kapieli do pierwszego "nocnego" karmienia spi 3 godziny nawet, wiec da sie jakos ogarnac, choc nie jestem takim mistrzem ogarniania, jak co poniektore Forumowiczki ;)
 
reklama
witam środowo:-)
chłopcy spią ale tak F-16 mi latają nad głowa ze nie słysze własnych myśli!!!!!! pralki się piorą i zaraz zabieram się za mielone i pulpety gotowane:-)

powinnam ogarniać chate ale nie chce mi się:-)

Karolina nie doczytałam co z Twoim mężem! co mu się stało.... powrotu do zdrowia mu zycze
 
Do góry