Hejka
MieMie moja Zoka też ma guzka na główce za uchem w strone tyłu jakieś 3 cm, jest mały jak połowę paznokcia najmniejszego, jest twardy, ale ruchomy, nam powiedziano, że nie mamy co nabijać głowy głupotami, bo to węzeł chłonny, wchłonie się nie zauważymy kiedy, z resztą mąż miał też długo długo też na głowie coś takiego i ani się spostrzegł to już go nie było, więc u was to pewnie to samo, a te biodra to wydaje się tylko kosmetyka, dużo noworodków ma takie problemy i trzeba o to zadbać, zwłaszcza, że dziewczynka, żeby potem krzywych nóżek nie miała, bo u chłopaka to w zasadzie bez różnicy, może mieć kombinery i nie obwiniaj się, bo to nie pomoże Twojemu przeziębieniu, a musisz szybko wyzdrowieć; ja brałam polopiryne S 3 razy dziennie przez 3 dni, płukałam gardło szałwią, to na szklankę 20 kropli bodajrze 4 razy dziennie, całą to szklanką na raz, a w razie wystapienia gorączki lekarz kazał paracetamol łyknąć, ale obyło się, bo przeszło, choć ja chorowita i myślałam, że bez antybiotyku się nie obędzie
mój M tez wiecznie najchętniej poza domem i tęsknimy za sobą bardzo, ale jak już jest to się nie raz tylko na niego wydzieram, odreagowuję moje zmęczenie, co i tak w niczym nie pomaga, a psuje nasze relacje, w nocy napisałam mu wiersz i wysłałam smesem, jak był w pracy, odpisał, że mnie kocha, musisz pogodzić się z mężem, żeby nie musiał się ciebie bać, hihi
masza mała jak dużo płacze to nawet z tego robi zielone kupy, zdenerwowanie nie służy zdecydowanie dzieciom, a i Twoje poddenerwowanie wynikające z troski też w niczym nie pomoże, musisz nabrać dystansu, wtedy zaczniesz normalnie funkcjonować
kakarolina my też będziemy kisić kapuchę, trochę zajeżdża w ganku nam co roku, ale to wygoda, bo ja często robię pierogi, a na święta, to wszystkim, teściowej, mamie i nam, więc opłaca się mieć swoją, tyle, że co roku nam się psuje, jak Ty kisiłaś, bo my chyba za mało soli dajemy, sama nie wiem
gargusia chciałoby się, żeby dzieci od urodzenia juz jadły same kanapki:-)
k8libby faceci z dziećmi, żeczywiście mają na mieście branie, więc dobrze, że zdrowiejesz, nie puszczaj M samego na spacery
gosha_88 Timothy jest bardzo seksownym aktorem, też uwielbiam z "Przeminęło z wiartem", tylko ma odstające uszy, ale ten wąsik zabujczy
polisia kawał chłopa z Twojego dzidziaka jaktak od małego lubi pojeść, musisz zainwestować w porzonne garczki chyba
asia gratuluję tego egzaminu i w ogóle Twojego uporu, chciałabym byc taka jak Ty
dzag82 mój M śpiewa Zolce, okropnie fałszuje i mała nie lubi jego śpiewania, ale jak śpiewa"jesteś malutka jak okruszek" to jest to wzruszające
ja w nerwach na M wyrzywam się w sprzątaniu, potrafię cały dom na cacy wysprzątać, dopiero mi przejdzie
przezwiska to mój M najlepiej wymyśla, Ciucior to młodszy syn, obestoc to najstarszy, bo stał w kąpieli jako noworodek, na dziewczynki to tak nieładnie nie mówi, ale też co chwila nadaje ksywy
kate212 ostatnio coraz ciężej jest miuśpić mała w dzień, okazało się, ze pomaga jej bujanie w nosidełku pomiedzy moimi nogami, w dodatku mozna nieźle wyrobić mieśnie tyłka i ud, jednak to bardzo męczące, ale co tam, potem śpi jakieś 15 min, do pół godzinki, zawsze coś
domi78 nasza też aktywna w dzień jak Wasz i wiem jak chciałabyś trochę wytchnienia dla siebie, a tu trza z innym usiąść przy wierszu, ja tak mam , jak mała przyśnie to szybko do Agatki i Tymka czyać bajki na dobranoc, a tak mi się chce...nie chce, ale co zrobić, dzieci świętość
LeRemi u nas rocznicznica ślubu nakłada się na poznanie i zawsze świętujemy poznanie, bo ślub to formalność takie mało znaczące, no ale też znaczące, dobrze, że nam się nakłada, bo nie wiedzielibyśmy co świętować, wyszłam za mąż 2 lata po naszym poznaniu, a on od razu poprosił, żebym została jego dziewczyną, miałam 17 lat i się zgodziłam; pod względem świętowań jesteśmy trochę dziwni, bo np. imienimy wszyscy razem świętujemy 24 października, ta data to nie przypadek, jak byłam w ciąży z 1 dzieckiem tego dnia było w kalendarzy Marcin Marty Filipa, a tak nadaliśmy brzdącowi na imię, no a każde dziecko pojawiające się nie mogło być poszkodowane więc musiało dołączyć
co roku i raz w roku kupujemy w MagDonaldzie, już nie mogę się doczekać
Dzień Utraconego Dziecka nie znałam takiego dnia, ale to piekne, nie powinnaś się już martwić, to wspaniałe, że pamiętasz o swoim aniołku w niebie, on jest wtedy szczesliwy i jeśli Ty jesteś też uśmiechnęta to on się nie martwi, nie możesz już płakać, otrzyj łzy cudna matko
k4rol4 jak czytałam, że jedną ręką trzymasz dziecko a drugą robić obiad to wyobraziłam sobie taką figurkę z Indii kobiety o kilku parach rąk
milonka chciałam Ci poradzić, żebyś ustaliła konkretnie dokąd chcesz karmić i tego się trzymała, ale przecież Ty juz chcuiałaś skończyć, więc w porządku, trudno jest podjać decyzje, która praktycznie zalezy tylko on nas, ale co postanowisz jest zawsze najlepszą decyzją, bo zgodną z tym czego pragniesz, karmienie to duże wyrzeczenie, nie każda może sobie na to pozwolić, bo nie ma warunków, żeby karmić w neskończonośc, ja akutat mam to karmię to podnosi moja samoocenę o mnie, bo czasem mam wytłumaczenie, że nie mogłam tego cz tamtego zrobić w domu, bo karmiłam małą, wiem, że to rzenujące, jestem leniwa, próbuję z tym walczyć naprawdę
doti12 uwielbiam pierogi ruskie, niedawno je odkryłam, przy karmieniu tylko bez cebulki, ale też są wyśmienite, fajnie, że jeżdzisz do pracy przyda Ci się pozbierasz mysli. no nie wiem czy dobre są takie większe odstępy pomiędzy dziećmi, moje są rozpuszczone, na głowę mi wchodzą, pyskują, i te de i te pe
weronkazzz chyba się tak nie da, żeby cały dzień dzieci spały, z resztą to chyba od temperamentu zależy, moje na pewno spiochem nie jest, jak ja, ranny ptaszek po mężu
zasypia po kapieli ok 21.30 najpóźniej, ale nie zawsze od razu, wypija cyca, kładę do kołyski, drzemie, zaraz się budzi to do góry, żeby odbiła i znowu do cyca, usypia na stałe, do 9 następnego dnia z 10 minutowymi przerami ok północy (ale nie zawsze) ok 3 , potem 6, no i o 9 juz się budzi i potem to zasypia koło 12, mogę trochę obiadu przygotować, ale konczy się w chuście z nią gotowanie, albo wózek jest w kuchni i ona słyszy to stukanie, wrzenie, trochę posiedzi grzecznie, ale ogólnie dzień to z mamą najlepiej, nic nie można dla odreagowania układam puzzle, juz 1000 ułożyłam glob z Lidla, a teraz mam 3000 już mnie wkurza, że idą tak mozolnie, a mam je rozłozone w gościnnym na stole, więc trochę przeszkadzają, daję sobie 2 tygonie jeszcze, bo układam je już ok miesiąc
Egzotic87 ja też ważę tyle 74, a moje marzenie to 60, bo jak tyle ważyłam kiedyś to super się czułam; ale i tak nie jest ze mną chyba żle, bo przed porosem miałam 92,5
katjusza czy to urządzenie to mixy z zeptera?
Pojawiły się opieńki u nas, nie wiem czy Wy zbieracie też takie, my lubimy
Aia biego to bardzo dobra sprawa, ale to bardzo wycięczające, wiele razy próbowałam wytrwać w tym sporcie, nie dłużej niż 3 tygodnie, ale człowiek się tak wypoci, że czuje się jakby wszystkie toksyny wyzbył z organizmu, powodzenia
gargusia ja obciełam wczoraj włosy na chłopaka, jest wygodniej, lżej, z resztą fajnie zrobić coś tylko dla siebie
irisson jestem szczególnie wrażliwa na krzywdę dzieci, co się do cholery z ludźmi dzieje... Trzymaj się kochana, to trudny okres dla M i Ciebie, wspieraj M, bądź silna
pamelcia100 może gazy jej się zatrzymały czy coś. Kciuki zaciśnięte
karenm to ładnie Lolek, jakbym dala małej Karolina to bym na nią w skrócie mówiła Lolinka
OlgaRaQ gratuluję zdania egz., nie dziwie się, bo pięknie pewnie prezentowałaś się z psiakiem; no to dzieci po tobie mają wysoką odpornośc, bo u nas M i ja chorowitki
cornelka malutka z tym wielkim smokiem wygląda uroczo, czarny łepeczek, ciesze się, że wyrasta z kolek
marcia331 oby paczke szybko doreczono, bo piękna pogoda rzeczywiście, spacer musi być, ja też mykam do roboty, u mnie zupa z dyni, tak się ciesz e, że odkryłam to ważywo, jest super smaczne
Całuski dla Wszystkich i Maluchów też