Dreamgirl Bardzo mi przykro... Ściskam Cię mocno. Wiem, że słowa niewiele pomogą, ale może poczujesz duchowe wsparcie. To niesprawiedliwe. Rzeczywistość czasem bardzo boli. Naprawdę szkoda, że tak niewiele od nas zależy w tej materii. Jak słusznie napisała anulka nie w naszych rękach jest pomyślność.
Marcia przesyłam cały stos ciepłych myśli. Będzie dobrze! Najważniejsze, że maleństwo żyje, a Ty jesteś teraz pod stałą opieką:-)
eliza oj tak, zmiana lekarza jak najbardziej wskazana. Jak można wziąć tyle kasy i spławić pacjenta?! Też kiedyś trafiłam na takiego partacza. Zapłaciłam 100 zł. z to, że zbadał mnie ręcznie i stwierdził, że wszystko mam na swoim miejscu i mogę się ubierać Super, jakbym tego wcześniej nie wiedziała. O USG, czy bardziej wnikliwym badaniu nie było nawet mowy. Zmusiłam go tylko do wzięcia wymazu do cytologi (oczywiście płatne osobno) i moja noga nigdy więcej tam nie postała. Szkoda kasy, nerwów, zdrowia, tym bardziej w naszym stanie!
Marcia przesyłam cały stos ciepłych myśli. Będzie dobrze! Najważniejsze, że maleństwo żyje, a Ty jesteś teraz pod stałą opieką:-)
eliza oj tak, zmiana lekarza jak najbardziej wskazana. Jak można wziąć tyle kasy i spławić pacjenta?! Też kiedyś trafiłam na takiego partacza. Zapłaciłam 100 zł. z to, że zbadał mnie ręcznie i stwierdził, że wszystko mam na swoim miejscu i mogę się ubierać Super, jakbym tego wcześniej nie wiedziała. O USG, czy bardziej wnikliwym badaniu nie było nawet mowy. Zmusiłam go tylko do wzięcia wymazu do cytologi (oczywiście płatne osobno) i moja noga nigdy więcej tam nie postała. Szkoda kasy, nerwów, zdrowia, tym bardziej w naszym stanie!