reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

Dzag, gdzie Ty leżysz? ja byłam z Ulą w Narutowiczu i to mały oddział, każda miała swój pokój żeby dzieci bardziej chore nie przebywały z mniej chorymi, za łóźko płaciłam 15 zł za dobę, lazienka dla mam, kuchnia dla mam, można było opłacić sobie obiady i wszyscy bardzo mili.
 
reklama
Dzag o masakra, trzymajcie się tam, oby Tymka szybko zdiagnozowali i do domu :tak:

ja dzisiaj mam spadek formy, na szczęście dzieci śpią, a my z mężulem odpoczywamy przy piwkach :tak:
 
ja też piję piwko, małe grzane :D Hania będzie spać do 2 w nocy więc do tego czasu to co wypiję to mi zejdzie :p

sempe - pytałaś wczoraj jak moje wyjście się udało, było super :) fajnie się wyrwać czasem :) i mój pies próbnie zaliczał coś w rodzaju testów psychicznych i zaliczył idealnie :)

rozważam sterylizację mojej suki i kastrację psa. dla dobra ogółu. ciężka decyzja bo miałam mieć jeszcze jeden miot tym razem z udziałem mojego psa jako reproduktora ale nie mam już warunków na szczeniaki (dwójka małych dzieci, i w pokoju gdzie za pierwszym razem miałam kojec teraz Natalia ma już swój pokój) a moja suka ma już ponad 5 lat i nie ma na co czekać, albo kryję albo tnę, a moim psem nikt inny nie będzie raczej chciał kryć więc jak ją wytnę to i jego, prawdopodobnie za około miesiąc zrobimy im zabiegi... u psa będzie się to równało z rezygnacją z wystaw... ale na cholerę mi te wystawy :/ tylko kasa leci, nawet gdyby został championem (niewiele nam brakuje) to co z tego...
ciężka decyzja, ehhh...
dobrze że kastraty mogą startować w egzaminach i zawodach, na tym się skupimy :)
 
Ostatnia edycja:
ja karmi popijam, do normalnego mnie nie ciągnie :tak:

Olga
no z psami to ciężka decyzja, ale tak jak mówisz, zawody Cię bardziej kręcą, wiec nic nie ryzykujesz :tak:
 
Dzag masakra, jakie warunki w tym szpitalu i szok, że nie ma łóżek dla matek :szok: Dobrze, że chociaż trafiłaś na fajne współlokatorki :-) Trzymaj się i obyście wyszli jak najszybciej :-) Dobrze, że Tymek tak dobrze znosi pobyt w szpitalu:tak:
 
nikt dziś na głównym nie pisze..?

mnie tyłek zaraz do krzesła przyrośnie, siedzę i klikam tępo po stronach przed kompem... piję trzecią kawę... niech mnie w końcu ruszy stąd bo do niczego to nie prowadzi...
pogoda marna, 8 stopni, szaro, buro, dobrze że nie pada ale na razie mi się wyjść nigdzie nie chce... Hania śpi i się weranduje (na balkon za zimno), Natalia pomału odpływa na drzemkę po zupce, upiekłam pieczeń, zjadłam grzanki... nuda...

co porabiacie?
 
Olga gdzie za zimno:) to co powiesz jak będzie 0 albo na minusie:p ja właśnie po spacerku, ubrałam małego cieplo i uparcie codzienne chodzimy zeby mial zawsze tak samo.
a teraz jeszcze spi i bączki puszcza bo mu zmieniłam infacol na espumisan mam nadzieję, że mu się polpszy. Moje piersi już prawie zaprzestały produkcji wczoraj przez cały dzien 80 ml ściągnelam:( a mały dzisiaij po 1,5h na cycu od razu w ryk że głodny:/ dół:( ale cóż ważne że je i ma apatyt a ja mam mm żeby mu dać:)
 
milionka, Hania śpi po trzy-cztery godziny zwykle na tym balkonie :) wiadomo że na godzinkę to i na mrozie ją wystawię i z domu wyjdę, ale teraz na przykład śpi już od 12.30 i trochę nie bardzo by to było tyle czasu przy 8 stopniach i dużej wilgotności :) ubrana jest więc i nakryta tak jak na wyjście i gondola stoi w środku w pokoju przy otwartych drzwiach balkonowych, chodzę tam tylko ją macać pod kocem czy ciepła i ewentualnie otwieram lub przymykam te drzwi żeby jej nie zamroziło. i korzystam ze spokoju w domu bo Natalia też już odpadła, zaniosłam ją do jej pokoiku, też pewnie trochę pośpi, szkoda że nie śpią obie idealnie razem bo niedługo się Hania zbudzi, a na spacer na razie też nie wyjdę jak Natalia śpi no i tak bez sensu :p pora na spacer u mnie to 10-11 rano ale dziś o tej porze padało więc nie wyszłam nigdzie
 
reklama
Do góry