reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Mart są ja kupuję te rossmanowskie albo z ekosklepu :)
Irisson, La Remi u nas jest byle do 13 :-D bo wtedy mój M wraca a świety spokój mamy o 20 ale jak jest M to jest już do kogo sie odezwać :)
LeRemi ja dziś z Tą panią ćwiczyłam :)
http://www.youtube.com/watch?v=VxhX_wcr3GQ

U mnie żurek a po dzisiejszej pobudce o 4.30 mam już dość. Nie wiem jak dojadę do wieczora. Po tym drugim karmieniu nocnym jak już Ola zaśnie to akurat Maks wstaje :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
LeRemi no to już nas są 3 na A6W, ja od wczoraj robię :tak: mąż tylko lekko się uśmiecha, że mi nie starczy motywacji :-p jak się zaczną oglądać za mną panowie w moim wieku (ogólnie mnie podrywają po 50), to zobaczy :rofl2:


Milionka ożesz ty my w tym Laurę kąpiemy ! sprawdziłam serię, mamy inną, ale teraz sama nie wiem czy nie wyrzucić..:szok:
 
Rano M dzwonił cały przerażony właśnie z informacją o bakterii w babydreame... niby też mamy inną serię,ale sama nie wiem czy go używać. Kupiliśmy cudowny żel do kąpieli Sanoflore-bardzo EKO- i pewnie narazie na to przejdziemy, bo jest od 1msc życia.

Od a6w boli mnie kręgosłup... w ogóle mam wrażenie,że boli mnie bardziej okolica gdzie mi dawali zzo. Będę biegać na orbitreku... Mąż ma mnie motywować.

Kacper dopiero się obudził...spał od 11 z przerwą na cyca :)
 
Bez polskich po karmie:tak: Ja teraz zaczynam dzień o 4 bo sie ucze, Ula w dzień je bardzo często więc ogarnięcie wszystkiego nie jest łatwe, ale jakoś daje radę. Dziś w końcu dorwałam kurki i było risotto z kurkami i pomidorami i rozmarynem ale ciężko jest ugotować obiad. Między dolewaniem kolejnej part buliony i mieszaniem risotta latalam rozwieszać pranie na balkon, wsadzać smoczek i puszczać karuzele:-D Jeszcze w tym samym czasie piekłam tartę owocową. No ale nikt nie mówił, że będzie lekko. U nas ładnie wróciliśmy ze spaceru w chuście, ściągnęłam 180 ml na jedno karmienie mam nadzieje jej starczy i lece na zajęcia.

MieMie, ja też myślałam co ta u Ciebie:tak:

Irisson, a mój to wcześnie wraca ale potem pracje w domu:no:, dziś był o 13.

Ok lece dziewczynki na zajęcia, przynajmniej na nich się mogę pouczyć.
 
No właśnie mój M dziś mi podesłał ten artykuł o babydream. Tak naprawdę nie wiadomo, czy w innych produktach nie ma czegoś co szkodzi. Najlepiej by było samemu wszystko robić, to miałoby się pewność, że jest ok.

Moja Lilcia do 14 nie chciała spać. Zamykała oczy na 10-20 minut, po czym budziła się i był ryk. Dokarmiałam ją kilka razy i tyle. Później rozległ się wielki ryk rozżalenia, po którym dałam jej smoka i ona w moment zamknęła oczy i usnęła. Dzięki temu zdążyłam naszykować do obiadu, nastawić i rozwiesić pranie, nastawić kolejne, zjeść drożdżówkę z serem białym. A teraz jeszcze poukładam ciuchy jesienno-zimowe do szafy (muszę przygotować się na nowy sezon). Z wagą na razie jest zmiennie, ale już 10 kg mniej. Jeszcze 5 kg do takiego mojego minimum. Najbardziej chciałabym ważyć 50 kg, więc wypadałoby schudnąć jeszcze te 10 kg :) Ja z kolei planuję zamówić jakiś niedrogi sprzęt do ćwiczenia brzucha.Może mnie zmotywuje do ćwiczeń.

Mart niestety moja mała nie wypija całego mleka. Ona od samego początku popijała i podjadała sobie krótko i średnio dużo. Teraz je dłużej i więcej, ale wciąż nie na tyle, żebym ja odczuła ulgę.Niestety. Muszę chyba zadzwonić do poradni laktacyjnej i zapytać się, co w tej sytuacji mogę zrobić. NIe mam czasu, by codziennie co 2h odciągać sobie mleko, a jak tego nie zrobię, narastają mi guzki i piersi okrutnie bolą.

Umówiłam Lilę do lekarza na czwartek na 9:20. Chcę dostać skierowanie na to usg bioderek i zależy mi na tym, by lekarka obejrzała ten jej guzek.

Mieszkamy już na nowym miejscu ponad 2 miesiące. Ale jeszcze tyle jest do zrobienia. Cała góra (postawienie ścianek, przygotowanie góry do zamieszkania - warunek banku), trochę dołu. Na razie mamy szafy materiałowe, w których trzymamy ubrania, bo nie ma czasu i kasy, by zamówić fajny, duży stół obiadowy, kanapę, fotel. Więc trochę rzeczy jest dość mocno niedorobionych. Trochę mnie to wkurza, ale wiem, że to kwestia czasu i będzie lepiej. W końcu to wszystko kiedyś ogarniemy.

Dobrze, że jutro ma być cieplej, bo już od tego wszystkiego ogarnia jesienna melancholia.

Dziewczyny, jak "bawicie" się ze swoimi dzieciaczkami? Aia dużo piszesz o organizowaniu czasu swojej malutkiej, ale wiadomo, że to organizowanie czasu jest jeszcze dość mocno ograniczone ze względu na rozwój i możliwości komunikacyjne z maluszkami. Ale może macie jakieś fajne sposoby na spędzanie i zagospodarowanie czasu?

Asia w takim razie dziękuję za Twoje myśli i pamięć :-) Powiedz mi proszę, czy jak Ula je Twoje mleko z butelki to ma później problem z jedzeniem z piersi? To jest moja obawa, że jak nakarmię ją swoim mlekiem z butli, to ona nie będzie chciała potem cyca. Aha, czy mogłabyś (mam nadzieję, że po raz ostatni :)) napisać z jakiego bloga uczyłaś się piec drożdżówki? Powoli próbuję wrócić do życia i domowych obowiązków (w tym pieczenia i gotowania) :)

No nic idę rozkładać te ubrania póki mała śpi. Jutro ma przyjść jeszcze jedna materiałowa szafa, więc będzie gdzie poupychać przedciążowe ciuszki :)

Miłego popołudnia sierpnióweczki :)
 
Ostatnia edycja:
MieMie- nie mnie pytasz,ale się wtąrce :-)
Ja teraz robię tak,że w dzień Młody je z cyca,a w nocy moje mleko z butli i nie ma problemu ze ssaniem cyca.
Zdecydowałam się na takie kombinacje, bo Kacper bardzo długo je,a ja w nocy chcę ciut odpocząć. Zdarzały się nocne karmienia po 2h- teraz ściągnięcie,zjedzenie i odbicie to 30min i odrazu spanko.
Co do zapewnienia atrakcji maleństwu to sama tez chetnie poczytam :-)
 
Miemie ja też się wtącę. U mnie nie ma też probelmów jak ściągnę i podam z butli. Tak samo dobrze potem ssie pierś. Wiadomo że z butli łatwiej, szybciej i efektywniej. Ale z cycem nie ma problemu. Wczoraj jak był strasznie zmęczony o 19, i płakał, i walczył z cyckiem ze zmęczenia, ale to bylo już zmęczenie ekstremalne. Wiedziałam, że jak nie naje się do syta to nie zaśnie, a jak nie zaśnie to będzie ryk, więc poszłam zrobić MM, bo nie miałam już czasu ściągnąć. Wypił 90 ml mm i padł jak zabity. Spał do 22. A że w związku z tym nie zjadł z piersi przed 19, to o 20:30 odciągnęłam 100ml i podałam mu z butli swoje mleko jak się obudził o 22:30. A następne karmienie po północy już z piersi, bez żadnego problemu.
U nas remont jeszcze się przeciąga, i potrwa pewnie do końca października. Wczoraj byłam w domu, jest tam taki pierdzielnik, że aż mi się niedobrze zrobiło. Dopiero zaczęli kłaść kafelki, a jeszcze deska na podłogę, malowanie ścian, wymiana dwóch okien wraz z poszeżaniem otworu okiennego, budowa kominka, montaż kuchni. A gdzie sprzątanie, rozpakowywanie garażu, przygotowanie choć minimalnie domu tak, zebym mogła ze Stasiem się wprowdzić. Chociaż musi być nasza sypialnia i jego pokoik podstawowo złożony. I pył z domu posprzątany. Widzę nas tam w połowie listopada kurka wodna. I tak Ci strasznie zazdroszczę że już mieszkacie od dwóch miesięcy.

U mnie waga stoi dalej na plusie na 7kg. Nie wiem co z tym fantem zrobić. Dołuje mnie to lekko. Zwłaszcza, że zbliża się upragniony koniec połogu, kontrola u gina i przytulanki. A chciałabym jakoś przyzwoicie wypaść w łóżku ;-)

Kakakarolina dzięki. to chyba się wybiorę do rossmana jak się wykuruję.
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny.
Widz ze niektore z was maja przerabane w dzien bo dzidzie nie spia.Ja dzien mam luz blus .Milenka ze 4 godz tylko nie spi ale noc za to nadal sa okropne .Potrafi z godz tylko przespac.Nad ranem juz jest zmeczona,drze sie ale do 9 nie moze zasnac.Mam na to sposob.Zakladam jej czapeczke na glowke ,daje smoka i juz spi.Nieraz mam zamiar wziac ja na spacer ale skoro spi to biore sie za jakas swoja robote.Chyba w nocy bede zakladac jej czape:eek:
Dzis mala przespala caly dzien,teraz tez jeszcxz spi wic noc znow bedzie z glowy.Popoludnie spedzilam zabawiajac Luizke.Bujalam na hustawce,puszczalysmy latawca.
Zauwazylam ze Milenka lubi ogladac now zabawki.Smieje sie do nich.Jak karmie Luizke albo sama cos jem to sledzi kazdy moj ruch i tak sie patrzy na to jedzenie az mi szkoda ze nie moge jej dac.I jeszcze zauwazylam ze zaczyna pokazywac swoje ,,foszki,rozgorycznie''Jak daje jej jesc i musze sie od tego odrwac to tak sie rozzlosci ze nie chce juz jesc tylko zalosnie biadoli z butla w buzi.Musze ja glaskac uspokajac a jak konczy swoje zale to takie smieszne wydaje odglosy ze zamiast sie nad biedactwem litowac ze nie dojadlo to sie z niej smieje.
Do cwiczen brzucha tez bym sie przylaczyla tylko czekam na okres wiec na razie nie zaczynam.Denerwuje sie bo juz 31 dni i okresu brak:no:Mam nadzieje ze jest jeszcze cykl niregularny i to jest powod.Niby w plodne bylo z gumka a w nieplodne bez ale licho wie .Juz sie teraz tak tym stresuje ze jakos mnie do przytulanek nie ciagnie.Z dalszych nieprzyjemnych atrakcji jest to ze chyba bede musiala zrezygnowac z pracy bo tesciowa powiedziala ze nie bedzie siedziala z dziecmi i na nas jak to nazwala,,tyrala''Mama powiedziala ze mi pomoz bedzie przyjezdzala ale szkoda mi jej tak mordowac bo 2 przsiadki,czekanie na przystanku no i duzo wyda na bilety:-(Nie wiem co robic:-(Praca by byla od 10 .wczoraj spotkalam sie z tym facetem.Jak na razie to w zyciu nie spotkalam tak ,,uprzejmego''szefa.No ale wszystko by wyszlo jak to sie mowi,,w praniu''Potem chcial mnie odwiezc do domu ale bylam z tz ktory czekal na mnie w samochodzie.Widzial jak ten facet sie do mnie usmiecha itd i byl zazdrosny:-)i glowil sie o co temu facetowi tak naprawde chodzi:-D
 
reklama
Gorgusia, Mart, dzięki wielkie za opis Waszych doświadczeń z podawaniem mleka w butelce. Może też się przełamię, odciągnę swoje i spróbuję kiedyś małej podać. Lub po prostu wybiorę się do fryzjera na farbowanie a wtedy mleko zostawię M i będzie w stanie nakarmić Lilcię. Albo do sklepu będę w stanie się wybrać. Mój M to woli takie wspólne zakupy, ale ja czasem bym chciała w spokoju pochodzić, coś pooglądać, więc zawsze byłoby łatwiej. A mam do Was jeszcze pytanie odnośnie tego mleka - jak je przygotowujecie? Bo jeśli się je odciągnie i włoży do lodówki, to później jak podgrzewacie? W czym i w ogóle? Może głupie pytanie, ale nie mam jeszcze doświadczeń w tym zakresie.

Dziś Lilcia pospała trochę (od 14 - 18). W tym czasie udało mi się podgonić trochę rzeczy - zrobić trzy prania, przygotować do obiadu, poukładać ubrania. Kąpiemy ją zwykle między 19 a 20 i zwykle później usypia. Dziś też dała mi pospać. Usnęła przed 22 a wstała o 4:30. Ja sama się zbudziłam o 3:30 zdziwiona, że ona jeszcze śpi, bo zwykle wcześniej się budziła. Śmiałam się, że mała babci posłuchała, bo moja mama jak wczoraj wyjeżdżała, to poprosiła Lilę, by dała mi się wyspać. I dała kochana :)

A teraz już śpi od 20. A ja szukam ortopedów we wrocku, by ją zabrać do dobrego. Cornelka a może Ty znasz dobrego ortopedę i pediatrę we Wrocławiu?

No nic, dobrego wieczorku kochane Wam życzę. Asia, udanych zajęć i zakuwania, Doti, nie poddawaj się, może ta praca będzie dla Ciebie potrzebną odskocznią. Lepiej, żeby córeczkami zajęła się Twoja mama niż wredna teściowa - która do tego wszystkiego mogłaby mieć tendencje do podpuszczania dziewczynek. W każdym razie na Twoim miejscu chyba bym spróbowała swoich sił :)
 
Do góry