ja dziś niezbyt ambitnie na obiad - kupiłam sobie pyzy z mięsem w biedronce i teraz się waham - czy usmażyć sobie do tego ze trzy cebule czy jednak wersja z sosem pomidorowym
sos robię również z przecieru, daję słoik przecieru, kubek śmietany, oregano, sól, cukier i pieprz, bez mąki, pycha! ale widzę że mam tylko pół słoika przecieru a jeszcze do zupki Natalii trzeba - więc za mało na sos niestety
więc chyba jednak cebula
przecier kupuję marki tesco, uważam że jest OK, ja jestem fanką rzeczy dobrych i tanich, oczywiście z dokładną analizą składu i moją własną oceną jakościową, wiele rzeczy można kupić połowę taniej a tej samej jakości co drogie markowe - na bezpłatnym urlopie wychowawczym to szczególnie istotne
(mam nadzieję że niebawem przejdę na L4 - to będę szaleć)
a pomidorową najbardziej lubię z lanym ciastem
jajeczko, do tego mąka, kilka kropli wody mieszam i wylewam strużkami na wrzącą zupę, a zupę robię na wywarze z udka z kurczaka (gotowanym oczywiście bez skóry - u mnie zaraz po kupieniu udek cała skóra leci w kosz - nawet psom nie daję choć chętnie by zeżarły), i potem obieram mięsko z udka, dzielę na kawałeczki i hop do zupki
do tego dużo marchewki i pietruszki gotowanych razem z udkiem, śmietana - zupa gęsta że łyżka stoi - garnek 5 litrów obracamy z mężem w dwa dni
irisson - mleczko w tubce - dobre
ja na wszelki wypadek nie kupuję bo bym wciągnęła w 3 minuty
jak jestem w sklepie to celowo nie kupuję słodyczy, potem w domu mnie skręca no ale nie jem bo nie mam
dobre na zapchanie jest musli z biedronki w jednorazowych saszetkach, są tam też takie gotowe kaszki w proszku mleczny start, wystarczy tylko woda, robi się w minutkę, niby są zdrowe (polecane przez instytut matki i dziecka), no i można je uznać za łakocie