reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2012

Ja jakiegoś powera dostałam. Gołąbki sobie pyrkola-dwa gary zrobiłam :tak:, posprzatane, poprasowane. Jeszcze muszę sobie jakieś zajęcie znaleźć.
Dziś mnie kurier rozwalił. Przywiózł paczkę o wadze 30kg, wywalil mi to przed bramą i...kobieto radź sobie :baffled: wdygowałam to na podwórko i po schodach do domu. Faceci-niektórzy- nie mają mózgu. Ale on w sumie był grubszy ode mnie,więc może mu ciężej :cool2:
 
reklama
Asia, zdrowe podejście. Kiedy ja się w końcu nauczę należytej asertywności? Zawsze przerabiam w myślach czy, kiedy i za co się ktoś obrazi. Ale to jest właśnie cena tego, że ma się swoje zdanie i się je wypowiada. A ludzie zawsze z czymś będą się nie zgadzali.

Słuchajcie, zaraz osiwieję. Z dzisiejszych badań moczu wynika, że mam znacznie podwyższony poziom leukocytów i znalezione erytrocyty (świeże i wyługowane - cokolwiek to znaczy...). No i znów liczne bakterie. Dobrze, że od razu dałam mocz na posiew, zobaczymy, jakie bakterie mi znajdzie. Ale chyba mnie szlag trafi. Poród, jeśli miałby być lada chwila, a tu takie kijowe wyniki znowu. Mam nadzieję, że dziecku to nie zaszkodzi w razie czego,moja lekarka jest bardzo wrażliwa na złe wyniki moczu.
Z czym związana jest obecność erytrocytów...? Ostatnio piję masowo wodę mineralną, ok z cukrem za bardzo zaszalałam i mleka za dużo chyba ostatnio pijam,ale czy to może mieć na to wpływ? Ech... chyba trochę odpocznę, bo mnie górna część pleców narywa.

Gorgusia, a co fajnego i ciężkiego zamówiłaś? Kurier imbecyl ewidentny. Ślepy chyba nie był, żeby dostrzec, że jesteś w wysokiej ciąży. Szkoda gadać wręcz. Ja z kolei ostatnio masowo robię pranie - dziś poprałam wszystkie moje chusty i apaszki, bo zamówiłam ostatnio takie wsady z przedziałkami do szuflad i chcę to porozmieszczać w nich.

Dziewczyny, czy wyjazd w sobotę na ślub bardzo dobrej znajomej poza Wrocław (ok. 100 km) byłby teraz zbyt dużym szaleństwem lub ryzykiem?
 
Ostatnia edycja:
Melduję się 2w1 wróciłam na salę, wyciszają mi skurcze oksytocynowe. Niestety ich siła sięga porodowych ale g...no dają. W sobotę kolejna próba . Choć lekarze życzą mi cudu do tego czasu ale coś nie wierzę ale poskakałam sobie cały dzień na piłce, pochodziłam po korytarzu aż mnie nogi bolą :rofl2: kurde a jak się nie wyrobię w lwie :baffled: zaczyna mnie to coraz bardziej bawić już nie mam siły się zastanawiać kiedy to będzie. Idę czytać co u Was

MieMie ja po porodzie byłam sama z M. nTeraz też tak będzie. Mama mnie dość często odwiedzała ale bez przesady
 
Ostatnia edycja:
Super.Napisalam dlugasnego posta i mnie wylogowalo,nie zdazylam go skopiowac a teraz Milenka sie obudzila.Kurde no!!!Tyle pisania na nic:angry:Musze nakarmic glodomorka:-D
 
Kakakarolina- to się robi niesamowite. Uparciucha masz w brzuchu,że szok! Musi być lwem! Wiem,bo sama jestem.
MieMie- żebym to ja coś zamówiła to targałabym to z radością. A to mój Mąż zamówił sobie...ponton. Chyba będzie nim w wannie pływał :-D
 
Hej Dziewczyny KRUSZKI prosila by przekazac ze narazie nie ma czasu zajrzec na forum, jej malutka okej je co 3 czasem co 4 godziny a Kruszki ma nawal mleka ale za to piersi i sutki cale podraznione i wszytko ja bardzo boli lacznie ze szwami ktore ja ciagna. Miejmy nadzieje ze niedlugo dojdzie do siebie. Macie pozdrownienia od niej :)

Ja od wczoraj biore Dumox i maz tez. tyle ze ja biore tylko na jedna dobe czyli 3 tabletki, aby zabic w zarodku chorobe. wiec ostatni wzialam o godzinie 13stej i dzisiaj sciagam pokarm laktatorem zeby nie zatracic procesu laktacji. oczywiscie go wylewam a malego karmie butelka. Jutro juz wroce do piersi, czuje sie o niebo lepiej, pije do tego *spam* na odpornosc i biore zestaw witaminowy prenatal. Mysle ze bedzie wszytko ok bylam przerazona tym ze malutki moze od nas zlapac chorobe a ma dopiero 4 dni nie wybaczylabym sobie tego ;)

Oprocz tego ciesze sie bo mam bardzo duzo pokarmu dzis w nocy zalalam mlekiem lozko i cala koszule nocna :) ciesze sie ze juz mam mleczko od jutra bedziemy na cycku wisiec, czy myslicie ze do tego czasu antybiotyk wyjdzie z mleka? po 24 godzinach? czytalam ze duomox jest z grupy penicylin wiec jest bezpieczny i mozna karmic piersia ale tak czy siak wolalam jeden dzien zrobic przerwe;)
 
Miemie my mieliśmy wczoraj przebłysk żeby odwiedzić znajomych na działce 100km od Wawy, ale powiedziałam, że się nie piszę. Koleżanka właśnie tam 3 lata temu niespodziewanie urodziła w miejscowym szpitalu. Bo się nagle rozchulało. Jeśli o mnie chodzi, to bym nie pojechała już.

Dziewczyny warszawskie które już urodziły: do jednego z popularnych seriali TVP poszukiwana jest około 2 tygodniowa dziewczynka, do stałej współpracy, pierwszy dzień zdjęciowy 18.06. Jeśli któraś jest zainteresowana, to proszę o wiadomość na priva wraz z numerem telefonu.
 
Ostatnia edycja:
Gorgusia niech mąż zna poświęcenie Twe :tak: To się nadźwigałaś, mnie by w takiej sytuacji chyba najbardziej plecy bolały i dół brzucha.

Mart mój M też mówi, że nie chce ryzykować. W każdej chwili (mimo braku wyraźnych objawów) coś może się zacząć, więc chyba zostaniemy w domu. A żałuję, bo bardzo chciałam pojawić się na tym ślubie.

Chyba wybiorę się za niedługo na spacer. Mam ochotę skorzystać ile się da z pogody. Dziś zadzwoniła koleżanka z pracy i mówiła właśnie, byśmy z M cieszyli się tymi chwilami we dwoje,bo jak dziecko przyjdzie na świat to i skończą się chwile we dwoje i dobry sen, a zmartwienie i troska o dziecko już będzie nam zawsze towarzyszyła. Optymistyczny scenariusz, nie ma co :tak:
 
a u mnie rodzice zagranica, a cala reszta rodziny nie w warszawie. ze strony t tylko jego mama, ktora jest aniolem, siostra, ktora wybitnie gotuje i ciotka, ktora sie nie wtraca do niczego.
wiec taka obstawe moge zniesc, juz tesciowka obiecala ze ogarnie nam mieszkanie, a siostra ze gar rosolku przyrzadzi, wiec takie odwiedziny mi nie straszne!
gorzej z przyjaciolmi (2 bezdzietne poki co pary), ktorzy juz zapowiedzieli ze beda czekac pod porodowka. ale to w sumie slodkie, mam nadzieje ze mojego t beda rozluzniac jakby co ;)
ale potrzebe bycia tylko we troje kompletnie rozumiem. my nawet specjalna sale zarezerwowalismy, zeby t mogl zanocowac w szpitalu, i te pierwsza noc z nasza coreczka spedzimy razem. a potem 3 tygodnie tez w 3, rozsadnie odwiedziny miarkujac ;)

k8 trzymaj sie tam, nie umieraj! dasz rade!

gorgusia dzis pechowy dzien i dla mojego brzuszka, pies probujac wskoczyc na lozko drapnal mnie pazurem akirat tam gdzie tola pupe wystawia ;) ale specjalnie jej to nie obeszlo ;)
 
reklama
Do góry