reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

Czesc dziewczyny ,no troche mnie nie bylo:sorry2:

Obowiazki , Michal ma wakacje wiem musialam mu zapewnic rozrywke i chcialam te ostatnie chwile przed porodem poswiecic tylko synkowi:tak:

Teraz juz mam dwojke dzieci i czas dziele na dwa ,a raczej trzy bo maz jeszcze:-D:-D
Po porodzie mozna powiedziec ,ze juz doszlam do siebie ,maz ma tydz wolnego wiec sie zajmuje domem i Michalkiem:tak:Do tego przychodzi babka ,ktora sprzata ,pomaga a pzrede wszystkim doglada manie i mala:tak:Ze szpitala wyszlam dwie godz po porodzie bo bylo wszystko dobrze:tak:


mam nadzieje ,ze was chodz troszke doczytam:tak:
poszukam watku z fotkami naszych dzieci i tam wstawie bo nie umiem napriva przeslac:sorry2::baffled::sorry2:


milego dzionka
 
reklama
Aia to Ty mieszkaniowo bielanska jestes?
w razie czego zapraszam do klubu kangura na zoliborz, jak zreszta nieustajaco wszystkie warszawskie mamusie, ja mam tam rzut beretem -
Kalimba : zabawne zabawki do zabawy
co poniedzialek sie tam dzieja warsztaty chustowe, za chyba smieszne 10 zlotych.
ja chuste mam, ale czekam na wsad ;)

ahhh, przezylam depilacje, no musze przyznac ze bikini z takim brzuchalem to jest wyczyn! i po drodze wpadlam sprawdzic cisnienie i wage, no i jedno i drugie poszlo w dol! niewiele wprawdzie, ale po ostatnich zaleceniach ginki zeby przestac szalec ze slodyczami, jestem bardzo kontenta ;)


wszystkim Krzysztofom sto lat!
 
K8 nogi moczyłam o 23 przed położeniem się spać. I nic nie dało.
Masowałam sobie pipkę ze 3 razy i na tym się skończyło, bo mi strasznie słabo to idzie. Tzn. ciężko mi sięgnąć i się przy tym męczę, sapię, źle oddycham bo się jakoś tak dziwnie przy tym układam itd. Więc zarzuciłam tą sprawę. Muszę chyba namówić TZ.

Aia, Sempe mój też Krzysztof. I tak naprawdę strasznie lubię to imię. Najchętniej bym tak nazwała synka. Ale to głupie nazywać dziecko tak jak rodzic więc tego nie zrobię.

Zdycham. Byłam w domu, pozbierałam resztę prawie przejrzałych porzeczek. Remont idzie bardzo szybko. Dużo zrobili nawet przez ostatnie dwa dni.

Termin mam na 16.08, i nie dość że TZ ma wyjazd 16,17 pod Szczecin, to jeszcze mamie też wstawili dwa spektakle wyjazdowe dokładnie na 16,17. Także bosko. Mam nadzieję, że urodzę choć kilka dni przed.

Weronka tak, ja w Św. Rodzinie. Może i 17 się urodziło, ale ile się nie urodziło bo odesłali??? Tego juz na stronie nie piszą :-)
Depilacja też mnie czeka. I to jutro. Łydek i pipki. Masakra.
 
Ostatnia edycja:
kakakarolina, a ja miałam się nudzić ale mój Eddie po spacerze w lesie tak nabrudził w domu, że czekało mnie odkurzanie i mycie podłóg:tak: Dziś nasza ulubiona z M porodówka, strasznie lubi chłopina ten program. I codziennie mówi, że dziś pije ostatnie piwo przed porodem:-) Wszystkie wsłu****ą się objawy stąd ta cisza.

Marta, no lipa ale nie da się przełożyć?:-( Ja tam jeszcze nie rodzę, mam jeszcze za dużo rzeczy do zrobienia na mojej liście.

Dobra idę wsunąć 6,5 kg arbuza:-D
 
ja po tym ogarnianiu ledwo się ruszam :confused: naciągnęłam bark i duży palec w prawej stopie mi się zginać nie chce, znowu coś naciągnęłam :shocked2: ale kącik kołyskowy mam cudny, mąż przylazł z pracy i zadowolony :tak::tak: jutro położna mnie odwiedza, muszę ją podpytać co mam do szpitala dla dziecka zabrać, bo niby wiem, ale może coś się zmieniło :tak:
 
ja nie piszę bo wsłu****ę się w jęczenie i marudzenie mojego dziecka... gorączki już dziś nie miała ale wczoraj wieczorem tak. ta wysypka co ma to nie bardzo na trzydniówkę wygląda, nadal nie wiem co jej jest. dziś zaniosłam jej mocz do badania, mam nadzieję że będzie dobry wynik. lekarka niby wypatrzyła u niej czerwone gardło, może rzeczywiście to ją boli? ale ja obstawiam że ma czerwone od tego ciągłego krzyczenia i złości na wszystko... heh

właśnie zasnęła, uff... jestem wymęczona dzisiejszym dniem... rano załatwialiśmy sprawy na mieście i byliśmy na zakupach.

wiecie jak się urządziłam? miesiąc temu nie zawiozłam sobie L4 do zusu... podbiłam u szefowej że wpłynęło i nie zawiozłam... znalazłam je wczoraj w kajeciku z którym chodzę do lekarza... a codziennie sprawdzam konto bo czekamy na pieniądze, przyszło mi wezwanie z US na mandat 300zł, dopłata za gaz 500zł i nie mam zapłaconego za ten miesiąc czynszu i na dniach miałam wszystko płacić, jak miała mi przyjść kasa z zus. a kasa będzie - ale "do 30 dni" czyli pewnie za miesiąc... masakra. ma mi się dziecko urodzić nie wspominając o planowanym remoncie a my mamy marne resztki na karcie kredytowej... mąż ma wypłatę 10 sierpnia z czego kolejne rachunki trzeba będzie płacić... po prostu PRZERĄBANE...

na wizycie u gina dobre wieści, maleństwo głową w dół się jednak obróciło, mogę rodzić sn... hurra. będzie bosko... wszystko mam zamknięte, wysoko, utrzymane mocno. mała ma około 2600 w tej chwili, termin za 4 tygodnie...

trzymam kciuki za nasze nowe mamy - Doti, karola82 (mam nadzieję że nikogo nie przeoczyłam) - zdrówka dla Was i dla maluszków :***

nawet nie mam siły czytać co pisałyście... czuję się totalnie odmóżdżona... ehh idę dokończyć sprzątanie w kuchni czego nie miałam jak zrobić przy Natalii...

fajna dziś perfekcyjna była - mnóstwo wyrzucania, całe tony rzeczy w obu domach, jak ja to lubię :p
asia - mówisz że porodówka? nie wiem czy włączyć sobie czy nie :p nie daje mi spokoju to że Ty masz dwa komplety pościeli (poszewek) - ja mam trzy, z czego w jednym zepsuł się zamek :p myślę co z tym fantem zrobić :p
 
Olga, możesz spać spokojnie, mam 3, a przy inny milczeniu nawet 4:-) Dwie duże poszewki dla nas bo mamy jedną mega kołdrę, poszewki na poduszki 3 bo ja śpię na 2, i komplet pojedynczych dla gości. Ja te odcinki perfekcyjnej widziałam wszystkie na style. Ale powiem Ci, że wolę angielską, nie podoba mi się, że zawsze tą naszą tak odpicuję nie naturalnie, fryzury to ma iście ślubne, prosto od fryzjera i mega tapetę.
Dużo zdrówka dla Natalii.

edid: ale tą z zepsutym zamkiem to wyrzuć od razu:tak:
 
olga, dlatego ja zostawiam wysyłanie zwolnienia księgowej... oddaję jej i mam w nosie, a wiem, że ona wyśle :)


Gadam właśnie z kumpelą i oj jak mnie wqrza. Generalnie wqrza mnie gadanie o porodach z laskami, które miały cesarkę. Ta miała na życzenie... I gadanie, że cesarka najlepsza, the best a ja jestem poje***a, bo chę naturalnie rodzić, bo to ból, i inne... eh... chce tak i koniec, to moja sprawa, nie muszę tego słuchać!
 
reklama
Olga współczuje chorego dziecka, niech Natalka szybko zdrowieje :tak: moja zdrowa i ciągle na mnie wisi, podejrzewam, ze jakby się źle czuła, to by ze mnie nie złaziła :szok:

K8 to jest jak dyskusja, czy lepsze są psy czy koty ;-) nie ma co dyskutować :-p
 
Do góry