reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

[
K8 to jest jak dyskusja, czy lepsze są psy czy koty ;-) nie ma co dyskutować :-p
hehe dokladnie ja piszesz :)

Aia, jej argument to "a zęba rwiesz też bez znieczulenia?"
no dziecko sobie do zeba porownuje :/ jakas puknieta i totalnie niedojrzala, daj spokoj i sie nie przejmuj

Czy mam prawo liczyć na taki poród jak BliKa? 3 godziny, 4 parte i dziecię przy piersi?
Do jakiej istoty wyższej zwrócić się z taką malusią prośbą?
no moj pierwszy porod trwal od momentu wejscia do szpitala [po 20.00] do trzymania dzidziusia na rekach [1.17] 5h!
oby i tym razem poszlo szybko :)
szlam bez boli, odszedl mi czop rano, poszlam, ze strachu skurcze zaczelam zostawac, przebily worek i poszlo raz dwa

wszystko gotowe, wzielam sie w grasc i poprasowalam reszte ciuszkow, wyscielilam koszyk malenstwa, wozek tez, rzeczy poukladane na przewijakowych polkach, jestesmy gotowi ;)

caly dzien mecza mnie szpile wbijane, i takie coraz ciezsze parcie
a w ogole jestem dumna z siebie bo grozil mi porod przedwczesny a tu pieknie donosilam :)
Witam Was Kochane ! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie ale tak niestety wyszło ze was zaniedbałam:zawstydzona/y:jest mi z tego powodu niezmiernie przykro bo...sama zawaliłam ale natłok obowiązków i i przypadków losowych sprawił że po prostu nie miałam siły pisać.Chciałabym wam tylko napisać ze
no mamy nadzieje ze juz zostaniesz a nami!
 
reklama
halo halo, ktoś jeszcze nie śpi?:-)
Mnie standardowo męczą skurcze, już od 4godzin... były co 10min, teraz są co 9. Ale nie robię sobie nadziei że to już, bo to 3raz taka akcja. Zresztą ze skurczami co 10min to chyba za rok bym urodziła, a coś nie chcą przyspieszyć... tylko do kibla latam co chwile, ech.... już tam pół biedy że bolesne i nie dają mi spać, ale potem w dzień nie mam jak tego odespać i tak chodzę i sie męczę:baffled:
no nic to do rana dziewuchy... oby u was szły te porody szybciej niż u mnie
 
gosha, ja już nie śpię, po odstawieniu fenka męczą mnie kłucia w dole brzucha na sikanie ledwo wstaje.
A moja mamita to drugi biegun, uważa, że kiedyś kobitki rodziły w polach i znieczulenie to fanaberia:tak:, a na porodówce krzyczą tylko wariatki i panikary, ją bolało ale głupio było jej krzyczeć, bo to nie grzecznie:szok: Zresztą mówi, że obydwie ręce miała podpięte do oxy, przed nią 20 studentów więc było jej nawet wstyd:no: (scjentolożka normalnie:-D) Ja jestem po środku, będę czułą, że nie dam rady bez to wezmę zzo, ale nie programowo, nie wykluczam, że nie będzie potrzebne. Krzyczeć zmierzam:-D, a cc na życzenie w życiu bym sobie nie zrobiła:no:, ale też nie zamierzam nawracać kogoś kto to robi, jego sprawa, dlatego k8libby ta Twoja koleżanka jakaś "nie bardzo", ja bym ją ustawiła do pionu:-D
 
dalej nie śpię a skurcze nadal co 10min, ale żadnego krwawienia nie mam wiec szyjka póki co jeszcze się nie rozwiera.... a już chodzę po ścianach normalnie:baffled: ja nie wiem, jeśli to mają być skurcze przepowiadające to ja pier*** jakoś w takim razie źle zapamiętałam poród, a jeśli to poród to kto do cholery wymyślił że drugie porody są szybsze???
 
cześć dziewczyny!
widzę że nadeszła godzina 0 dla małej.di - trzymam kciuki żeby już dzisiaj mogła tulić maleńką w ramionach, naczekała się w tym szpitalu - trochę to dla mnie niezrozumiałe no ale są mądrzejsi.
Ale nam jutro przybędzie dzieciaków, hoho! nie nadążymy z oglądaniem :-)
Fajna pogoda w Katowicach, 20 stopni, tak to może być! Pospacerowałam z Czesiem a teraz jadę na pedicure i masaż - ostatni bo moja Ania wyjeżdża na wakacje :sorry2: obiecała zająć się moim grubym tyłkiem jak wróci a ja już urodzę więc trzymam za słowo ;-)
Wczoraj ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, zakończyły się dość spektakularnie bo jedna z dziewczyn pojechała na porodówkę - zaczęły jej się sączyć wody. Także było emocji że hej! jej chłop miał minę nietęgą... oj! ciekawe jak się potoczyła ich wizyta.
Ja nie liczę że będzie coś szybciej, niech się urodzi 9 sierpnia cały i zdrowy. Podobno trochę się uspokoiło na bogucickiej porodówce w sensie ilości porodów, także Błonka teraz masz luksus w porównaniu z zeszłym tygodniem!
31 lipca jadę do szpitala na dyżur mojej gin i zobaczymy czy te wszystkie wiesiołki coś pomagają:crazy:
Miłego dnia dziewczyny, pozdrawiam!
 
Gosha heheh poczekaj na nas, co będziesz rodzić teraz :rofl2::rofl2: i tak Cię podziwiam, mnie jakby bolało, to już bym na oddziale była :-p
ja nie rozumiem co wy się tak uczepiłyście cc na życzenie, kobiety sobie implanty zakładają, botoks wciskają i ból im nie przeszkadza, jak tak wola to ok, po co się nad tym rozczulać, oby tylko te nasze porody nie miały konsekwencji w przyszłości, ja mam nadzieję, że uniknę wady wzroku jak moja mama, jakimś cudem :tak:

Weronika to twojej mamy w szpitalu nie lubili, moja rodziła w lata 80, miała dwie cc i okazało się że przy pierwszej asystowała jakaś tam znajoma babci i wybłagała, żebym mamę cieli na "uśmiech", tak jak teraz na linii bikini, masakra żeby nawet do takiego czegoś trzeba było mieć znajomości :szok:

ja mam około 11 położną, trochę ogarnęłam, moje dziecko ma dzisiaj zdrowego *******ca, ale poszła z babcią na plac więc trochę spokoju :tak:
 
gosha wskakuj do wanny na dwoje babka wróżyła albo ustaną albo się nasilą - nie masz nic do stracenia - aleeeeeeee Ci zazdroszczę 40 tc:-)
Ja usnęłam po północy i od 6 na nogach, w przypływie miłości zawiozlam męża do pracy i zrobiłam zakupki bo mama z wakacji wróciła - jej nareszcie będzie w domu kobieca ręka na siłach do sprzątania:-) ale mi się mały wierci dzisiaj od rana - uwielbiam to choć czasem boli:-)
 
reklama
”aia” pisze:
k8libby (…) Generalnie nie pojmuję jak można się dać pokroić na życzenie i jeszcze do tego twierdzić, że to najlepszy sposób na przyjście dziecka na świat.(…)
Ja tam też marzyłam o naturalnym porodzie, bez zzo, bez nacinania itd...Nie wydaje mi się, żebym z tego tytułu nierówno pod sufitem miała ;).
No ja to już w ogóle nie rozumiem jak cesarka może być dla kogoś fajna :no:. Pomijając sytuacje podbramkowe, na pewno nie jest to najlepszy sposób przyjścia dziecka na świat. Ani dla mamy ani dla dziecka. Ja, mimo że wiedziałam że i tak będę miała cesarkę, w ogóle nie byłam przygotowana, nie uświadamiałam sobie w momencie cięcia na to, że zostaję właśnie mamą.

”k8libby” pisze:
Aia, jej argument to "a zęba rwiesz też bez znieczulenia?"
A nogi i inne części ciała ze znieczuleniem depiluje :-D? Dziecko do zęba porównać…
E tam, niech sobie robi te cesarki… Każdy ma prawo wyboru. Nie ma co kogoś przekonywać na siłę ani w jedną ani w drugą stronę :-).

”Summerbaby” pisze:
Wczoraj ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, zakończyły się dość spektakularnie bo jedna z dziewczyn pojechała na porodówkę - zaczęły jej się sączyć wody. Także było emocji że hej! jej chłop miał minę nietęgą... oj!
O rany, ale numer :-). Czyli ćwiczenia praktyczne jak najbardziej praktyczne były :-D.

irisson, no kiedyś kroili wzdłuż. Mój młodszy brat urodził się też poprzez cc w 1991 roku i mama też wzdłuż pokrojona.

gosha, Ty 40 tydzień! E no to już na Ciebie czas :-).

mala.di, do boju!! :-) Trzymam kciuki.


No i więcej sobie nie popiszę bo Bąbel znowu kwiczy. Biedny on z tymi gazami czy kolkami czy co to jest...:-(
 
Do góry