reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

witam z pustym kubkiem po kawie:-) zaraz chyba sobie zrobie z ekspresu.... nie mogę się powstrzymać od kawy....

od nocy trzyma mnie skurcz łydki kamien cegła itp rozmasować nie da rady..

no i kotek mój od 6.30 wymiotuje i wymiotuje!!! juz chyba z 20razy!!! teraz juz czuje tylko kwas z zołądka... kurcze smierdzi w chacie a nie wiem co mu.... może pożarł znowu zbitego balona i mu gdzies tam zalega... wezwałam juz posiłki na pomoc i jak mu nie przejdzie do 15tej to pojade z nim do weterynarza....kurcze leży teraz w moim łożku i śpi.... oby tam nie żygnął bo załamke:wściekła/y::wściekła/y: dostane ale dzieciaki widać mu przeszkadzają to poszukał sobie azylu...

poczytałam dzis że Katjusza przygotowała tyle zapasów!!! gratuluje.... ja wczoraj kupiłam 3kg mielonego z indyka bedę robić mielone, pulpety z koperkiem i sos bolonśki.....mam tez zamiar 2 zupy do zamrożenia przygotować... by te moje stado po porodzie miało co jeść:-)

oo Młody się obudził czas na kaszke... całe szczescie ze zaczął jesc u mnie:-) za to w domu po powrocie wisi tylko na piersi hihih
 
reklama
Wiolcia naprawdę zazdroszczę, że masz to cc umówione...Eh, mi pozostają nieznane dni i godziny ;).

tylko ten czas jakoś tak wolno leci prze te ostatnie dni...

Chyba zaraz zacznie padać a ja już drugie pranie wstawiłam i pewnie będę musiała je kisić w domu, bo na balkonie to na pewno mi zamoknie :/
 
A ja zasnęłam o 6 i spałam do 8.30 keidy to moja ukochana córa obudziła mnie przytykając mi do ucha swoją obrzydliwie śpiewającą lalkę....żyć nie umierać:confused2:
Póki co jakoś funkcjonuję, ciekawe czy uda mi się przespać chociaż chwilę w ciągu dnia. Małe szanse bo Majka przez tą chorobę nie chodzi do przedszkola, ale może i ona zaśnie... oby

Doti- dziewczyno leć do szpitala i się nie zastnawiaj, z wysokim ciśnieniem nie ma przelewek, dostaniesz ataku rzucawki a to już poważne zagrożenie życia i dla ciebie i dla dziecka. Przynajmniej tam coś odpoczniesz
 
Cholercia, masaż miałam mieć dzisiaj, ale babka ma grypę żołądkową i zadzwoniła, żebym lepiej nie przychodziła...
No ale odkurzyłam, podłogi umyje M czy mu się to podoba czy nie.
Wqrza mnie oczywiście, bo dzisiaj wraca późno i jutro też i jeszcze do mnie dzwoni czy na piątek mamy cos zaplanowane, bo on nie pamięta a chce sobie zorganizować popołudnie. Nosz qrwa mać, może by tak w domu posiedział? Bo na weekend oczywiście już sobie zaplanował rozrywki, które mnie nie uwzględniają...
 
a ja nie śpie od 3.30.... zwariuje przez te bezsenne noce.:no::no: Jak to się dzieje- chce mi się spać a nie mogę?

No mam kropka w kropkę to samo, niestety. W nocy nie mogę spać ale za mało energii, żeby cokolwiek robić. Przez godzinę próbowałam zasnąć a później usiadłam na łóżku ale nie miałam energii na nic więcej. Mój syn się przestraszył bo wstał o 4 na siusiu i zastał mnie siedzącą na łóżku. Jak ze mną chwilę pogadał i go uspokoiłam, że wszystko ok to poszedł spać a ja sobie włączyłam "Ksieżyc w nowiu". Zasnęłam w połowie. To pewnie dzisiaj w nocy obejrzę resztę.

Chociaż zblazowana to jednak pozdrawiam Was serdecznie
 
Wiolcia to Ty pierwsza do porodu, został Ci tydzień na przodzie widze, a mnie 2, nie mogę w to uwierzyć:szok:
Moja ginka zapraszała mnie w poniedziałek na wizycie do szpitala na niedziele i żebym już była spakowana, ale ja jeszcze nie mogę się zabrać
czytałam ten poradnik "Język niemowląt" jak urodziłam Agatkę, czytałam z nią na ręcach, nie w ciąży, bo się zapomina, a jak miałam jakiś problem to otwierałam na odpowiednim wątku i dopasowywałam w miarę możliwości do mojej córeczki i zawsze skutkowało, ona zaleca, ta autorka, jak się denerwujemy, to żeby przestać na chwilę, wypić herbatkę i dopiero zająć się dzieckiem, bo ono nie lubi być zdenerwowane jak mama, tylko uśmiechnięte jak mama:-) Bardzo mi pomogła ta książka, tylko ją wykasowałam, będę musiała sobieją znowu ściągnąć

jadę zaraz przepisać sobie mocz w poradni ogólnej i wziąć pojemniczek
a na obiad dziś prawdziwy schab, ostatnio z łopatki był za żylasty
asia czy Ty używasz tych kostek rosołowych, bo ja tak, ale martwie się czy po porodzie to dziecku nie zaszkodzi?
 
Bejbi nie używaj kostek rosołowych, To przecież sama chemia nie dla dzieci :szok: jeżeli już bardzo chcesz to polecam z eko sklepu wegetariańskie kostki (w składzie same zioła i przyprawy + olej) i to wydaję mi się ok od czasu do czasu.
 
reklama
sempe biedna kicia :(. Mam nadzieję, że szybko przejdzie...Zżarła coś "wyśmienitego" nieszczęsna. Średnio raz, dwa razy w miesiącu mam to samo z moim psem - odkurzaczem :/.

k8libby a to paskudnik! Dokładnie tak, jak pisze weronkazz zabukuj mu piątek z żoną, bez szemrania ;).

Muszę iść na zakupy, leje deszcz, czekam na przerwę coby się w nią wstrzelić...Właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam butów na taką pogodę w lecie. Miałam kupić kryte półbuty, ale przez to wszystko - patrz. ciążę i dzieciową bieganinę zupełnie zapomniałam o tak prozaicznej rzeczy :/.
 
Do góry