reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Agulek, w sumie to nie wiem na czym ostatnio skonczylam. ;) A dzialo sie u nas sporo, wiec miejsca by brakowalo. ;)

Z bolem glowy nie ma zartow. Zostalo cos wteordzone? Mialas robiony rezonans?
I ni martw sie, ja tez wybrakowany model. To co sie o sobie (dokladnie chodzi o stan ciala) w tym roku dowiedzialam to glowa mala...
 
reklama
koralowa rezonans miałam, podobnie jak tomograf i 3x eeg, poza tym tomograf zatok...generalnie to niby migrena ale jak mnie codziennie boli głowa prawie od 2 lat to idzie zwariować :-( ja mam z każdej strony "coś" niby nic śmiertelnego ale łącznie robi trochę zamieszania ;-) a co u Ciebie takiego wynaleźli?
 
hejka dziewczyny

my dziś znowu byliśmy z młodym na osłuchaniu, nadal mamy się inhalować, ja widzę że jest trochę lepiej tzn nadal kaszle ale rzadziej i bardziej mokro.... mam nadzieję że po wakacjach już będzie bez chorób...

poza tym jakoś leci ;-)

Anecia oj Adaś często choruje :-( może warto pomyśleć o jakiejś szczepionce /porozmawiaj z pediatrą/. My jesteśmy po pierwszej dawce. Od 20-tego znowu podajemy i podobnie w lipcu. Jak na razie wsio ok, więc mam nadzieję, że będą efekty. Podaję też od dość dawna tran. Zdrówka!
U nas wsio ok, no może poza mną :-( mam dziś swój mega atak bólu głowy :-( leżę i nic nie robię....nie da się :-(

myślałam właśnie o szczepionce i nawet kiedyś nam przepisała, ale nie wykupiłam bo zaczęła się ospa itp i tak zeszło nam do teraz... jak pójdę na następną wizytę w przyszłym tygodniu to porozmawiam o tym
a ta o której piszesz to w tabletkach??? jak podajesz małemu? bo Adam za chiny ludowe nie połknie mi tabletki

Agulek a jaką szczepionkę dostaliście?
Ja mam jeszcze 2,5 blistra Ismigenu i nie wiem, co z nim zrobić.

Anecia zdrówka dla syna i dla was :) dobrze, że Ania się zdrowo trzyma :)

My latamy na spacery dopóki pogoda ładna :)

dzięki :-) no zdrówko Ani to najwazniejsze dla mnie obecnie póki taka mała jest... dlatego nie mam zamiaru przerywać kp bo widzę że faktycznie nam to pomaga :-)

Hej, hej. ;) Wieki mnie nie bylo. ;)

Anecia, no jakbym o swoim slyszala. u mnie mlody non stop chorowal w zeszlym roku. Podawalam nawet ismigen, ale nic nie dalo. Wygladalo to tak, ze mlody szedl na 2 tyg do przedszkola i miesiac siedzial w domu, bo cos przyniosl. Pozniej wracal do pkola, znow na 2 tyg i znow siedzenia miesiac w domu. I tak przez ponad rok.
Teraz robie tak: gdy zaczyna kaszlec to do nosa nasic kids, hascosept do gardla (kaszel bierze sie stad, ze sa scieki z nosa, ktore niewysuszone i nieodkazone splywaja do oskrzeli i je nadkarzaja). Gdy to nie pomaga to wlaczam inhalacje z solanki zablockiej (polecam! lepsza od zwyklej soli fizjo, butla duza, niedroga i starcza na dluuuugo, nawet jakbys co dzien inhalowala; ja swoja kupilam rok temu a mam ponad pol butli jeszcze). No i obserwuje. Jesli goraczkuje, to nie podaje nic do zbicia do czasu az termometr osiagnie 39*. Po prostu daje organizmowi czas na walke. jesli za wczesnie zaczniemy zbijac goraczke, ktora zabija patogeny, to zaburzamy proces walki. Dlatego goraczka jest potrzebna. Stosuje to od tego roku i w tym roku tylko raz byl w domu przez 2 tygodnie tylko. I to chyba niecale. I w koncu mlody obywa sie bez antybiotuku, gdzie w zeszlym roku mial on przepisywany miesiac w miesiac.
No i takie choroby moga sie brac z alergii pokarmowej lub wziewnej. Takze to tez warto sprawdzic.

Odnosnie pasozytow, to najlepiej jest sprawdzic czy dziecko nie ma owsikow. Diagnostycznie najlepszy jest test celofanowy. W zeszlym roku mlodemu sprawdzalam pasozyty. I tak jak w kale nic nie bylo, tak na tescie celofanowym wyszly owsiki. A rpobki pobierane w tym samym czasie. ;)


agulek, ja tej pasty nie znam. Ja stosuje preparat recepturowy wypisywany przez lekarza.

dzięki za info, musze zaopatrzyć sie w tą solankę
a co do tego testu na owsiki to muszę poczytać o co w tym chodzi :-)
a co do testów to własnie dziś dostalismy skierowanie do alergologa, muszę poszukać jakiegoś dobrego

Anecia, my właśnie mamy ismigen. Jak masz jeszcze 2,5 blistra skoro jeden to na miesiąc podawania tzn po jednej tabl przez 10 dni. A może jakoś inaczej podawałaś?
koralowa oj wieki Cię nie było, pisz co u Was!
Ja dziś znowu obudziłam się z mega bólem....normalnie aż mi się płakało...wypiłam kawę i łyknęłam ibuprom max /teoretycznie nigdy mi nie pomagał i poza tym kończę jakieś leki od neurologa i nie powinnam brać przeciwbólowych/...zaryzykowałam, bo czułam się fatalnie...za jakiś czas ból nieco zelżył, tak że mogę jakoś funkcjonować. No i chyba zabiorę się za umycie jakiegoś okna. Robię to stopniowo, bo mam gangliony w nadgarstkach i nie mogę nadwyrężać rąk..ot taki ze mnie wybrakowany model ;-)

hehe każda z nas ma jakies "braki" ;-)

Agulek, w sumie to nie wiem na czym ostatnio skonczylam. ;) A dzialo sie u nas sporo, wiec miejsca by brakowalo. ;)

Z bolem glowy nie ma zartow. Zostalo cos wteordzone? Mialas robiony rezonans?
I ni martw sie, ja tez wybrakowany model. To co sie o sobie (dokladnie chodzi o stan ciala) w tym roku dowiedzialam to glowa mala...

widzę że i u Ciebie ten rok nieciekawy... u mnie też od nowych wiadomości (niekoniecznie dobrych) głowa mała... ale u nas te najgorsze wieści dotyczyły mojego męża, poza tym właśnie często chorujący Adam, psujący się na każdym kroku samochód itp więc masakra
 
agulek, no wynalezli nie malo. szkoda gadac. ;)

anecia, test na owsiki to pobieranie 3x rano za pomoca tasmy celofanowej (zwyklej tasmy przezroczystej, samoprzylepnej) "wymazow" z okolic odbytu. Po prostu przyklekasz kilkakrotnie ta tasme do odbytu dziecka, z samego rana, zaraz po przebudzeniu. Taka tasme nastepnie przyklejasz na szkielko mikroskopowe. Tak przez 3 dni i niesiesz je do labu, tam sprawdzaja, czy nie ma owsikow i ich jaj. Ten test jest najlepszy na owsiki, bo w kale czesto i gesto one nie wychodza.
Odnosnie testow alergiczncyh to przygotuj sie na to, ze moze nic nie wyjsc. u nas tak wyszlo. ;) A mlody ewidentnie uczulony na mleko.
Na odpornosc polecam jeszcze multilac immuno (kapsulki lub saszetki). Ale koniecznie w nazwie immuno musi byc. Tez fajnie podnosi odpornosc (jednak ten dosc drogi jest, bo za 7kaps placi sie ok 17 zl). No i podawac nalezy ciagle. teraz zrobilam mlodemy mala przerwe od lekow i juz ma zawalone gardlo (ale to wina ciagle zmieniajacej sie pogody). :/ W sobote mial 38,5*, ale nie dawalm nic do zbicia i wieczorem temp byla juz normalna. To samo w niedziele. Do gardla hascosept i tabletki do ssania, nasic kids do nosa, inhalacje z solanki i juz gardlo nie jest takie zaognione, jak bylo w sobote. :)

Z autem to ja sie mialam rok temu... Przez rok bylam go pozbawiona, bo jak sie rozkaraczyl to dokumentnie, a nie bylo kasy na naprawe. :/
 
Agulek to ja pisałam o Ismigenie ;)
mam 2,5 blistra, bo po podaniu 5 tabletek u mojego syna wystąpiła wysypka podobna do szkarlatyny (jak dobrze pamiętam), a później cały szereg wysypek. Okazało się, że w tym leku są jakieś szczepy paciorkowca, na które organizm mojego syna zareagował, jakby był na to chory. Wyglądał tragicznie. Miał strupy na całym ciele, później opryszczkę jeszcze. Przestaliśmy to podawać. Lekarka chce zrobić drugą próbę, ale Młody na razie nie choruje za dużo, więc chyba sobie odpuścimy. Szkoda tylko, że ten lek leży, a tyle kasy poszło.
 
DJMka oj później dojrzałam swoją gafę ;-) u mojego Małego też wyskoczyło parę krostek ale nie panikowałam i pierwszą dawkę mamy za sobą, a 20-tego startujemy z drugą. Może nasze dzieciaczki mają już najgorsze chorowania przedszkolne za sobą??!! Wiadomo, że chorować będą ale już mniej. Oby :-)

Jeśli chodzi o robaki itp ja podaję co ok 3 m-ce takie krople ziołowe "Organizm bez pasożytów" myślę, że nie zaszkodzi :-) Niestety u takich dzieciaczków, robaki to częsta dolegliwość.
Mój M dziś ma urodzinki, zaraz zabieram się za serniczek na zimno :-) Dziś też przyjedzie moja Przyjaciółka z dzieciaczkami /ta z problemami/, to będzie miły weekend :-)
Odpoczywajcie Kobietki!
 
Witajcie Dziewczyny:) ja znów wpadam tu jak po ogień, ale nie mam ostatnio na nic czasu. Ponad miesiąc temu wróciłam do pracy i teraz staram się wszystko pogodzić. Obecnie mam dwie pracę, chłopaków, dom na głowie i staram się znaleźć czas na moje hobby;).
Czytam że macie problem z chorobami u swoich pociech. Ja Jasiowi od października daję tran i był tylko raz chory pod koniec stycznia i choroba trwała 3 dni. Teraz złapał ospę w przedszkolu, tzn dziś rano zauważyłam pierwsze krostki i jak na razie ma ich może z 15, głównie w takich miejscach gdzie ma ubranie, więc na pierwszy rzut okna nawet nie widać że jest chory:). Pewnie za 2 tygodnia Mariuszka też wysypie. Ale po za tym chłopcy zdrowi. Mariuszkowi też daję takie kapsułki z kwasami DHA i witaminą D, od ponad miesiąca chodzi do żłobka i nam nie choruje. W planach chciałam dawać tran tylko przez okres jesienno-zimowy ale że pogoda teraz taka dziwna daję cały czas:).
 
hejka dziewczyny

myślę o Was codziennie,ale czasu na pisanie brak

u nas znowu pod górkę (już zdążyłam zapomnieć jak to jest z górki ;-))... dziś byłam z Adamem na rtg płuc i co wyszło??? zapalenie... a osłuchowo czysty... masakra, dostał antybiotyk i czekamy na jeszcze dokładniejszy opis zdjęcia we wtorek i decyzja co dalej dopiero zapadnie... mam tylko nadzieję ze od szpitala się wymigamy bo za ciut ponad tydzień mamy zaplanowany wyjazd nad morze

poza tym jakoś leci

pozdrawiam i mykam bo chyba Anula się obudziła
 
Anecia i jak Adaś? Mam nadzieję, że już lepiej.
Madziu fajnie, że choroby Was omijają :-) ja tran podaję już od dawna ale niestety wcześniej to nie wystarczało...jak na razie jest ok, oby tak dalej.
U nas w czwartek uroczyste zakończenie roku przedszkolnego. Będą jakieś występy, zabawy itd Wczoraj kupiłam zdjęcia robione w p-kolu, wyszły ładnie...a grupowe będzie super pamiątką. Już z tyłu napisałam imiona i nazwiska dzieci /za jakiś czas może być to trudne ;-) /. Poza tym nic nowego się nie dzieje. Ja nadal walczę z bólem głowy tzn znoszę go cierpliwie...ale ciągle mam nadzieję, że niedługo się skończy...
 
reklama
Jestem z powrotem :)
Nie mam kompletnie czasu na nic, taki Mikołaj jest absorbujący :/ Totalne przeciwieństwo Aleksandra ;)
Przeżyłam już wizytę teściów (nie obeszło się bez zgrzytów, ale ja już zaczynam przywykać), semestr w szkole prawie domknęłam - jeszcze tylko anatomię mam w sierpniu, bo stwierdziłam, że nie dam rady się przygotować na pierwszy termin i mam pierwszy w życiu warunek ;)
Odkąd Mikołaj się urodził uzyskałam z automatu status bezrobotnej (nowość w moim życiu) ale dopiero dziś jadę do byłej już pracy załatwiać wnioski do ZUS o zasiłek macierzyński.
Szukam nowego pomysłu na siebie, jak już Mikołaj będzie większy i będę mogła coś dorobić. Technikiem weterynarii zostanę najwczesniej za 1,5 roku, do pracy pedagoga za szybko nie wrócę, więc chodzi o coś takiego na w międzyczasie.

Madzia podziwiam, bo ja nie wiem jak bym pogodziła dwie prace z dwójką dzieci. Szacun :)
Anecia Aleksander też miał zapalenie płuc :( ale wyszło w badaniu osłuchowym. W ogóle on ma tak, że choroba z dnia na dzień wybucha. Już kilka razy było tak, że jednego dnia bylismy u lekarza i wszystko było w porządku poza zwykłym katarem i pokasływaniem, w oskrzelach czysto a rano następnego dnia zapalenie uszu i galopujące zapalenie oskrzeli :/
Zdrówka dla Adasia.
Pozdrawiam ciepło!
 
Do góry