reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Witajcie!
oj! dawno mnie tu nie było :(
wróciliśmy od moich rodziców, potem wyjechaliśmy na urlop a teraz siedzimy w domu. Powinnam się uczyć anatomii, bo w końcówce sierpnia mam egzamin klasyfikacyjny, ale warunków brak. Mikołaj drze się w niebogłosy, milknie tylko na rękach. Mąż wziął urlop ojcowski, ale tylko mnie wkurza, bo nie mam od niego pomocy. Nie radzi sobie z Mikołajem, nie potrafi go uciszyć, więc muszę to robić ja. Tylko mnie się nikt nie pyta, czy sobie radzę... Jestem naprawdę zmęczona, sfrustrowana do granic możliwości :(
Mikołaj nie ma kolek, lekarz tez nie wie, co mu może być :( Może ma tak silną potrzebę bliskości? Nie wiem...
Agulek, cieszę się że Twoja Przyjaciółka wychodzi na prostą i że trafiła na życzliwą osobę. Jest szczęściarą! I dziękuję za czytanie bloga. Cały czas się uczę, więc będę wdzięczna za uwagi :)
Pozdrawiam!
 
reklama
Witajcie,
coś tu strasznie cicho :-( ja niedługo wybieram się na pogrzeb sąsiada z ulicy. Miał 30 lat :-( po prostu upadł pod prysznicem i zmarł :-( tragedia....Pozostawił żonę i córeczkę /6 lat/.....aż łza się kręci, jak o tym piszę :-(
Mojej Przyjaciółce, też niestety się nie wiedzie...ta starsza pani chyba się wycofała, oczywiście nie ma odwagi zadzwonić i powiedzieć, tylko się nie odzywa :-( przykro, że tylko narobiła nadziei...cóż....
U nas nic nowego się nie dziej, na szczęście obywamy się bez chorób tzn nie liczę moich dolegliwości, bo to już prawie norma ;-)
Acha w sobotę organizujemy urodziny Młodego, będzie trochę rodzinki...no i upiekłam już biszkopty na tort. Oczywiście to mój debiut :-) nie poszło tak łatwo /miałam zły przepis/ i trochę zmarnowałam jajek he he ale poszłam do sąsiadki i zaprosiłam do pomocy ;-) wczoraj powstał jeden, a dziś drugi :-) zamówiłam też opłatek na tort z Benem, już idzie pocztexem :-) jak będzie wyglądał nie wiem, ale co tam, ważne że będzie :-)
Pozdrawiam Was!

edit: szok, właśnie się dowiedziałam, że znajoma ma tętniaka w mózgu i szykuje się na operację....:-(
 
Ostatnia edycja:
Witajcie,
melduję się, choć szkoda, że tu taka cisza :-( może teraz po wakacjach nieco się tu ruszy...u mnie jakoś leci, choć dzisiaj mam jakiegoś doła :-( U nas rozpoczęcie roku szkolnego, to nic wielkiego, bo do przedszkola Mały chodził całe wakacje.
Pozdrawiam!
 
Co tu takie pustki??? :-(
Odezwijcie się Kobietki, co u Was?? Byłyście już na bilansach? My mamy termin 25 IX. A jak wszystko dobrze pójdzie od X będzie wielka zmiana...ale psssss żeby nie zapeszyć, jak już będzie wszystko pewne napiszę :-)
 
Misssi, tak na 4 latka jest bilans :-) potem na 6, poprzedni był na 2 :-) a zmiana się szykuje w sprawie pracy tzn może do niej pójdę ale o tym napiszę więcej jak będzie pewne na 100%. W środę jadę na drugą rozmowę w tej sprawie. Dziś miałam kolonoskopię i teraz leżę.....wycięto mi 7 polipów i teraz za 3 tyg wyniki histop. Nic tylko chorować ;-)
 
Witajcie,
jednak ze zmian chyba nici :-( chcieliby woła za prawie darmo....postawiłam swoje warunki /minimalne i na serio niewielkie/ i czekam, choć chyba nie pójdą na to, trudno....co do polipów, to jak się okazało wczoraj u dr mam jeszcze dwa nieco bliżej, więc kolonoskop ich nie widział ;-) no i szykują się zabiegi u chirurga 21 i 30 X oraz dwie kontrole...ech ja się mam z tymi lekarzami ;-)
Poza tym jakoś leci, dom, przedszkole, jakieś zakupy i nuda....
A co u Was?
 
hejka dziewczyny

ale mnie tu nie było.... ale jakos ostatnio czasu brak na większe siedzenie przy kompie

co u nas hmmm:
- Anula rośnie i rozrabia (Adam w jej wieku to był aniołek :-)), na prawdę takiego dziecka to ja nie znałam chyba żadnego jeśli chodzi o dzieci z najbliższej rodziny... młoda wszędzie wejdzie, wszedzie musi zajrzeć, najlepsze zajecie to wyrzucanie z szaf wszystkiego co wpadnie w ręce, ale z drugiej strony jest takim małym kochanym smrodkiem że nie mam jak sie na nią złościć hehe, poza tym chodzi już długooo, ma chyba 12 zębow bo nie daje już sobie w paszczulę zajrzeć żeby sprawdzić dokładnie, nadal karmię ją piersią ale inne posiłki jako tako też zjada, za ciut ponad miesiąc wracam do pracy po rodzicielskim i wypoczynkowym
- Adaś przedszkolak w miarę ok, w poniedziałki ma kryzys i płacze a później już ok, rozwija sie świetnie pod każdym względem ale niestety też ostatnio troche nieusłuchany się zrobił i musieliśmy wprowadzić system kar i nagród, nie zawsze się to sprawdza ale z czasem mam nadzieję będzie lepiej
- ja hmmm jak to ja hehe siedzę w domu, gotuję, piorę, chodzę na spacery itp itd kura domowa hehe ;-)
- eMek zmienił pracę tzn po zwolnieniu znalazl już nową i od wczoraj się wdraza a w pon jedzie na tydz szkolenia więc na placu boju zostaję sama z dzieciakami



Agulek to zdrówka kochana!!!!!! a kolonoskopię na znieczulenie miałaś? bo ja też musiałabym zrobić ale mam strasznego stracha hehe a niestety objawów wskazujących że "tam" się cos dzieje coraz więcej... a Ty jakie miałaś objawy?


hmmm a z tym bilansem to nie wiedziałam nawet hehe i nie bylam z młodym no i sami też nie dzwonili...
 
reklama
Anecia moje objawy były takie: swędzenie, ból i czasami krwawienie. Sądziłam, że to ciągle hemoroidy i tak mi powiedział chirurg u którego byłam i dostałam skierowanie na kolonoskopię i do proktologa. Proktolog uświadomił mnie, że nie mam hemoroidów a zapalenie i jeszcze dwa polipy. Normalnie masakra....i jak tu wierzyć lekarzom? Miałam znieczulenie, spałam sobie a lekarze robili co chcieli ;-) raczej bez bym się nie zdecydowała ;-) jak coś podejrzewasz idź do chirurga albo najlepiej do proktologa, nie zwlekaj, to bardzo ważna sprawa...choć mało się o tym mówi, bo jakieś tabu panuje....musimy o siebie dbać z każdej strony ;-)

A ja chyba łapię jesienną chandrę... :-(
 
Do góry