Kochane,
Nie pojawilam się z rana i juz tak ciężko jest Was nadrobić
Jak zerknęłam na swój suwaczek to aż mną wstrząsnęło..oczywiście tak pozytywnie, po pierwsze to już 18 tydzień, bo drugie naszę pod sercem maleństwo, które wszytsko słyszy, czuje, denerwuje się ze mną i cieszy się ze mną...niesamowite...taki maly człowieczek...muszę uważać co i jak mowię;-)
Agas 78 Anecia Pajeczko Shiraa i Polianno trzymam baaardzo mocno kciuki za wasze dzisiejsze i jutrzejsze wizyty...oczywiście zazdroszczę bo przede mna jeszcze tyle dni oczekiwania...czekamy na relacje...;-);-)
fiuufiuu moje ciśnienie niestety niskie i np wcozraj miałam po kawie itd. 100/51, czasem 80/49, albo 100/49...
czy moje ciśnienie jest za niskie? Czy może to jakoś wpłynąć na dziecko i poród ? doradzcie mi dziewczyny...
polianno u mnie z ruchami podobnie, w sb były porządne a teraz cisza...no cóz chyba jeszcze musimy cierpliwie poczekać...
Mama Aneta może nie zaakceptowalaś jeszcze zaproszenia, które dostałaś? Tylko to może być powodem, że coś nie działa...
Shyla cudownie, że wszytsko w porządku i że dziecie tak ekspresowo rośnie...rzeczywiście duże te Twoje maleństwo...a ile poszlaś kg w dół? Dobrze, że masz lekarza, który tak ekspresowo zareagował...:-)
Bombusia i Tobie gratuluję i oczywiście cieszymy się Twoim szczęściem...
Olu mam USG na każdej wizycie i nie ma udowodnionych przeciwskazań...to są tylko słowa starej szkoły ginekologicznej...zresztą sprzęt do USG jest już znacznie rozwinięty...więc ja sie nie martwię, wręcz przeciwnie jestem szczęśliwa że mogę się z dzidzia widzieć co miesiąc
ufff skończyłam
Dziś wybrałam się na mały spacerek...mam postanowienie, że codziennie gdzies tam dupkę ruszę bo sie trochę zasiedziałam...byłam na małych zakupach kupiłam sobie sweterek... i żarełko do domu...teraz muszę troche mieszkanko ogarnąć bo rano była u mnie na śnaidanku koleżanka z pracy i zostawilyśmy bałagan..
No i obiadek czas ugotować u mnie dziś pieczone ziemniaczki, schabowe z buraczkami...;-);-)
ściskam Was wszytskie mocno...