Witajcie Dziewczyny
Roseann dziękuję
mam nadzieję że wszystko się u nas jakoś ułoży
i że Jasiowi przebiją się kolejne ząbki bo czasem teraz z niego straszny nerwus
mi tez ciezko zmobilizować sie do ćwiczeń
Agulek zdrówka dla Marcinka, żeby przeziębienie szybko minęło. I trzymam kciuki za ćwiczenia
ja jakoś nie mogę się zmobilizować, choć teraz jem wszystko, nie mogę się oprzeć słodyczą, ale nie tyje
ciekawe jak długo jeszcze tak będzie
Andzia rozumiem jak się czujesz
u nas Jaśko teraz już lepiej śpi, więc chyba już mniej go boli, ale też z dwie noce były takie że wogle nie spałam a potem trzeba było do pracy iść
. Fajnie że wszystkie formalności związane z kupnem działki macie już załatwione
tylko pozazdrościć własnego kawałka pola
A my wczoraj wróciliśmy do domku
niby fajnie było u mojej mamy, ale u siebie w domku jakos tak fajniej
w Pucku lubie to że jest gdzie pójść na spacer i wszystko jest blisko. Jaś na spacerach troszkę chodził już sam, trzymał się wózka i pchająć go sobie szedł
Dziś już normalny dzień, żłobek i praca, dobrze że jeszcze tylko jutro i znów będzie weekend
.