koralowa
Mama swego synka
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2010
- Postów
- 614
HEj,
U mnie dzis noc tragiczna. I to nie przez malego... a przez psa... W nocy zrzygal mi sie 3 razy i co chwila musialam wstawac i sprzatac po nim. :/ Do tego raz zabrzudzil po choinka, wiec o 3 nad ranem na czworaka musialam pod nia sprzatac. Dwa dywany do prania. Jeden maly upralam, ale na duzy nie mam sily. CZeka na meza. I musi to zrobic, bo do pokoju nie da sie wejsc - tak smierdzi... Teraz juz rozumiem jego niechec do dywanow...
Maly dzis tez mi pol dnia marudzil. Nie wiem dlaczego. W koncu wsadzilam go do hustawki i tam w sekunde zasnal i spi juz tak pol godziny przytulony do malpki.
Dzieki za rady odnosnie karuzelii. Tak wlasnie myslalam, ze albo skroce sznurki albo obnize lozeczko, bo wczoraj to juz i kura nie miala zycia przez malego.
Maly juz taki duzy, ze musialam zdjac przewijak z lozeczka, bo w srodku nody mnie wybudzal ciaglnym jego podnoszeniem swoimi nozkami. Przez to nie wiem gdzie mam paklanki i chusteczki polozyc.
Wczoraj kupilam tez na wyprobowanie pieluchy eko z rossmanna. Ale badziew. W nocy maly wstal caly zalany, do tego pieluchy sa strasznie sztywne. Jednak co pampers to pampers.
U mnie dzis noc tragiczna. I to nie przez malego... a przez psa... W nocy zrzygal mi sie 3 razy i co chwila musialam wstawac i sprzatac po nim. :/ Do tego raz zabrzudzil po choinka, wiec o 3 nad ranem na czworaka musialam pod nia sprzatac. Dwa dywany do prania. Jeden maly upralam, ale na duzy nie mam sily. CZeka na meza. I musi to zrobic, bo do pokoju nie da sie wejsc - tak smierdzi... Teraz juz rozumiem jego niechec do dywanow...
Maly dzis tez mi pol dnia marudzil. Nie wiem dlaczego. W koncu wsadzilam go do hustawki i tam w sekunde zasnal i spi juz tak pol godziny przytulony do malpki.
Dzieki za rady odnosnie karuzelii. Tak wlasnie myslalam, ze albo skroce sznurki albo obnize lozeczko, bo wczoraj to juz i kura nie miala zycia przez malego.
Maly juz taki duzy, ze musialam zdjac przewijak z lozeczka, bo w srodku nody mnie wybudzal ciaglnym jego podnoszeniem swoimi nozkami. Przez to nie wiem gdzie mam paklanki i chusteczki polozyc.
Wczoraj kupilam tez na wyprobowanie pieluchy eko z rossmanna. Ale badziew. W nocy maly wstal caly zalany, do tego pieluchy sa strasznie sztywne. Jednak co pampers to pampers.
Ostatnia edycja: