Hej dziewuchy, mam chwilę żeby wreszcie Wam coś popisać, co nie zmienia faktu, że codziennie czytam forum, tylko zanim poczytam to już nie mam czasu odpisać. Sięgam daleko wstecz.
Shiraa co się martwisz jak się wtrącić, wtrącaj się do gadki i już, po to jest forum.
Natka. Co u Ciebie? Jak karmienie piersią? Ja już zrezygnowałam… ehh długa historia. No i co z tą cytomegalią u Gabrysia?
Duralex i co z tatą? Radzisz sobie?
Polianno jak tam Twoje studia i godzenie obowiązków przy dzieciaczkach? Pewnie radzisz sobie świetnie, jak zwykle. Zaczytuje się w Twoim blogu czas od czasu.
Mallaika nikt o Tobie nie zapomniał =)
Olyv masz rację co do mleka krowiego, kiedys było inaczej, ale już nawet 30 lat temu rezygnowano z mleka krowiego, mój M ma 29 lat i teściowa jak był malutki to mu kupowała bebiko w aptece bo miał alergie na mleko krowie i lekarz jej powiedział, że się odchodzi od mleka krowiego, a to było 30 lat temu więc teraz tym bardziej bym krowiego nie podała.
Pajeczka zaczeła odliczać do kolejnego dzidzia, ale fajnie też bym chciała, ale najpierw musze znaleźć lepszą pracę. A za Ciebie będę trzymać kciuki.
Koralowa ale miałaś przeboje z autem. Mam nadzieję, że już ok. i jesteś znów mobilna, chociaż przy takiej zimie to niejedno auto wysiada.
MariannaK super że się Lilka tak rozwija, głośny śmiech to jest cos mega zachwycającego jak dla mnie, u nas też tylko raz się udało. A ślinienie się to chyba teraz norma u wszystkich wiec się nie przejmuj.
Fusik widzę, że znasz się na spacerowaniu w zimie, nie wiesz może jak długo dziecko może spać na świeżym powietrzu? Chodzi mi o to, że ja małego weranduje w pokoju, jest około 5-10 stopni na plusie i nie wiem jak długo on może spać w takim chłodzie?
No a tego kina to zazdraszczam Ci na maksa.
Panienka polecam werandowanie lub układanie do snu przy otwartym oknie, świetnie imituje spacer i na pewno maluch będzie smacznie spał.
Pati1982 no to witaj w klubie uwięzionych w domu z powodu zimy i posiadania maluszka. U mnie to samo, brak spaceru = brak kontaktu z otoczeniem. Byle do wiosny…
Urszulka202 na czkawke nic nie daję, czekam aż przejdzie sama, lub na moment podaję smoka. U mnie czkawka kilka razy dziennie w związku z ulewaniem, czasami mam dośc. U Ciebie też tak często mały czka?
Riba polecam jako zabawę z psem na dworze kopanie śniegu lub rzucanie śnieżkami. Będzie latał jak głupi i szukał w śniegu śnieżki. Można się uśmiać.
Andzia1987 jak tam spotkanie? I jak mężuś sobie poradził? Udało Ci się trochę odstresować?
Luizka4don ekstra pomysł z tymi sankami, u mnie się wózkiem nie da przejechać chodnikiem, przydałyby się takie sanki heheh. Jak postępy w rehabilitacji Piotrusia?
Agusia26_26 kobieto gdzie ta poprawa pogody? Bo u nas od wczoraj świata nie widać. O spacerze można pomarzyć.
Agulek80 fantastyczny ten karmnik. Szkoda że nie mam gdzie zawiesić bo też bym sobie taki zmontowała.
Bombusia po raz kolejny gratuluję Syna. Ma kto się małym zająć, a nie tak jak ja wszystko sama i sama, nie mam czasu chałupy ogarnąć. M pomaga ale ciągle w pracy więc dużo nie mogę na niego liczyć. Przydałby się taki starszy Synek. Zazdraszczam Ci. Ale jak przez te śniegi Adi przebrnął z wózkiem?
No i jak dieta? Dukanujesz dalej?
różyczk@ spoko, nie wszystkie dzieci lubią matę, mój dopiero się przekonał do niej i spędza ok. 20 minut na niej, ale wcześniej poleżał nie dłużej niż 2-3 minuty, ale się przyzwyczaił. Kładź do i próbuj, może zaakceptuje taka formę zabawy.
Lea28 i jak tam ząbki maluszka? U mojego też czerwone policzki, ale twierdzę, że to bardziej z zimna. Oj będziemy miały jazdy z zabkami naszych pociech.
Apropo tej sytuacji z rodzicami to współczuję, u mnie to samo i do tego teściowie też takie akcje robią i są głusi na moje gadania. Szlag mnie trafia. Ostatnio akcja, usypiam małego bo chciałam wyjść i teściu miał się godzinkę nim zająć. Dziecko prawie nietomne, zasypia w łóżeczku i trochę marudzi, a mój teściu wpadł do pokoju i mówi „daj ja go uśpię”. No to jak mówię OK. Po czym gosciu wydarł małego z łóżeczka i powiedział, że „na siłę nie ma co dziecka usypiać, skoro niechce spać”. No myślałam że ku%&%& zabiję, no normalnie wyszłam z siebie. Także kochana nie jesteś sama. I co gorsze nie znam żadnej dobrej rady jak sobie z tym poradzić.
LOBELIA no to do Ciebie pisze to samo co do Lea28, czytaj wyżej. Wszyscy kurna lepiej wiedza co naszym dzieciom trzeba niż my. GOTUJĘ SIĘ!
zabcia86 i jak idzie Ci ta nauka zasypiania? U nas tragedia. No i co z tą śledzioną? Przeraziłaś mnie.
Gosia85 jak jest więcej niż -5 to ja weranduję, a właściwie uprawiam prowizorkę spaceru w domu, ubieram siebie i małego jak na spacer, otwieram okno w pokoju i spaceruję, jak mały zasypia to go zostawiam przy otwartym oknie i super śpi, nawet do 3 godzin.
Lilijanna ten krem bez wody, to z Nivea? Szukałam go trzy dni po sklepach, bo jak przyszła zima to wszystko wykupione. Wcześniej używaliśmy Ziajki, ale nie polecam, bo Małemu strasznie się zrobiły szorstkie policzki i naczynka popękały. Zobaczymy czy „krem bez wody” sobie poradzi z tą zimą.
Ciamajda, Milusia, Ola, marulka, Mama Aneta, fiuufiuu, Anecia1111, navijka, kassia181, Niuunia, bogusia007, GSC, ehtele, nervita co z Wami? Jak leci? Dajcie znać co u Was, bo tęsknimy.
Co u mnie to napisze innym razem, bo długoby opowiadać. Mówiąc w skrócie ulewania non stop, zielone koopy, zmiany mleka, cyrki ze spaniem, a poza tym OK.
MIŁEGO WEEKENDU!!