reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Wchodze na forum a tu takie dobre wiesci :-)
Martitka- Gratulacje ! ;-)
Riba, Nektarynko - zobaczycie wszytsko bedzie dobrze ;-)

u mnie humorek troszke lepszy....jutro na 8 rano mam wizyte u dentysty...zrobiła mi sie dziurka w zębie...wlasnie czy teraz w 9 miesiącu mozna znieczulenie brac ? czy ktos moze cos o tym wie ?
 
Witam!!!
Widze ze emocje ida w gore - niezle...niezle...
Martitko - GRATULUJE BRAZOWEGO MEDALU!!!!!O ile GSC nie rozpakowala sie wczesniej hihihihi....A jednak mialam nosa z tymi jej opuchnietymi nogami.
RRRRRanyyy nastepna:-D

Fiuu - jedz po skubanej....a co!?!?!!!!
Polianna - niezly urwisek z Olimpii:tak:Ja tez sie juz na zakupy nie nadaje:no:W tym miesiacu ostatnie zakupy dla dzidzi i wreszcie spokoj. W kazdym sklepie patrze tylko gdzie by dupsko posadzic hehe
Riba - klima :no: nawet my "poludniowcy" nie mamy i zyjemy, jak cos to oddacie:tak:a u mnie w nocy i z rana tez bylo ZIMNO az sweterek ubieralam jak z domu o 8 rano wychodzilismy:-D2 dni temu zakupilismy w promocji takie wiatraki pod sufit z lampa...piekne to to moze nie jest ale efekt 5*****
Marulka - e tam walen....my to wszystkie PIEKNE SYRENY JESTESMY:rofl2:
Madziujka - u mnie lozysko III stopien ale da rade....
Bombusia - u mnie tesc ostatnio kosil trawe a ja przy samym oknie spalam jak ta lala :szok:(ale to byla drzemka popoludniowa bo o 7 rano to by chyba oberwal przez lebek:-D) Mek znow na rybach - a niech idzie i sie relaksuje moczac kija - przynakmniej wiem ze nie pije po knajpach:-) a i rybki sa swieze....czasem mi teskno, a niekiedy sie ciesze bo mam czas dla siebie :p (czytaj: nikt mi lapka nie wyrywa hehehe)
Adi to juz kawaler przeciez...w tym wieku to juz pierwszy love i te sprawy:p aa i nie plakusiaj bo przeciez potrzebna Wam wolna chata:-DAkcja z lekarzem - no comments...ponizej pasa.Tulam!
Pati - gratuluje mieszkanka....nasze we wrzesniu juupiiii
Alaa - 19.08....u mnie tez tak wychodzilo:))) fajnie ze wizyta udana mam nadzieje ze usg rowniez.Doczytalam hehe 3 kg juz:)fajnie.
Panienko - trzymam kciuki!!!
Lea - trzymaj sie...Tulam! I oby jak najdluzej w dwupaczku.Buzia
Kassia - hehehe rzeczywiscie jakis MEGA POWER!!!Wczoraj tez szalas kobitko:)))Ehtele tez tak miala w 36-37 tygodniu hihihi
Bogusia86 - Rozalka to chyba jakis remoncik miala ale nie jestem pewna czy mi sie nie pomylalo...A od GSC nikt wiesci nie ma...buuu
Ciamajdko - fajnie widziec znowu buzke:)
Ola - mmm cukinie nadziewane jak najbradziej - poszukaj jakiegos dobrego przepisu bo wiem ze cos sie tam z nimi robi na poczatku zeby twarde nie byly....ale nie pamietam:zawstydzona/y:A z kolejka w sklepie super!!!
Wuzelku - powodzenia w domku!!!
Zanetka - ja takie akcje caly czas mialam bo moja mala jak tylko wyniucha ten aparacik do lapania tetna to zaczyna sie zabawa w kotka i myszke:-DTeraz juz nie za bardzo ma gdzie umknac...w dol chyba tylko hehe!!! Ale chwile grozy sa....
Malagonia - 100 lat dla coruni!!!
Riba, Nektarynka - ponoc jak wody spadaja to od lozyska zalezy, bo to ono produkuje, ale nie jestem lekarzem i nie chce straszyc. Bedzie dobrze! Nie martwcie sie jestescie na pewno pod dobra opieka!!!
Luizka - gratuluje wizyty!!!

Ja tez po wizycie:tak:po pierwszym ktg:)Mala miala dzien ADHD i walila w ten czujnik ile wlazlo a ja to tylko guzik jak w teleturnieju naciskalam:-DJeden z moich skurczow HB doszedl na wykresie do 80 i pigula pyta sie czy nie boli:szok:tzn czy nic nie czuje. Mowie ze nie boli ale brzuch sie stawia codziennie. Pochichraly sie ale nic rozkurczowego nie dostalam:szok:macica cwiczy intensywnie...Pobrano mi wymaz na paciorka. Nie spodziewalam sie ze juz i na samolocie nieogolona z letsza wyladowalam:zawstydzona/y:szyjki oczywiscie nikt nie ogladal. Marudzilam fest i ginka zalaczyla male usg zeby zobaczyc to lozysko. Tlumaczyla ze musi ono dojrzec do porodu ale jest mega wydolne i da rade nawet do 42 tyg...stad tych wod tak duzo tez.Dawka lekow na cisnienie z podwojnej zrobila sie potrojna:((( takie uroki koncowki. Teraz wizyta co tydzien....
Ogladalam porodowke - jest klima:-D:-Ddo torby dorzucialm wiec skarpetki:p. Mam dokladne info co mam zabrac a czego nie - tu wogole nie ma mowy o jakichs podkladach na lozko itp:baffled:. Potem poszlismy z Mkiem do komisu dzieciecego ale nie bylo zadnych fajnych wozkow:(((poszukamy jeszcze...trudno Byly za to inne fajne rzeczy - lezaczki, komoda z wanienka za smieszne pieniadze. Poszlismy tez do chinskiego sklepu (szwarc mydlo i powidlo doslownie wszystko maja) - kupilam mega namioty do karmienia i znowu klapki do szpitala...w ostatnich zaczelam chodic i szlag je trafil. Wydalam w sumie 5 euro:happy::no:
Ale......ale....wracamy na parking a tam k....wa blokada na kole i 9 innych samochodow tez zablokowanych (gdzies byl tam maly znak ze parking prywatny):angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:No i mandat 90 euro:szok:dobrze ze kase mielismy boby nam na policyjny parking odholowali. Ryczalam jak bobr - bo mi strasznie szkoda tej kasy bylo!!!!M mnie utulal i zabral na lancz do knajpki...kochany.Coz pieniadze rzecz nabyta.
Po powrocie do domu oczywiscie godzinna konferencja z mamuska. Ale mi paczke szykuje kochana:-D i jeszcze mowi ze sie do wozka dolozy skoro nie przyjezdza:szok:Moj brat za wlasne pieniazki kupil kocyk dla Matyldy:szok: To chyba jedyne co mnie pozbieralo dzis do kupy po tej akcji z mandatem....
Ide na goraca linie zerknac co to sie tam dzieje!!!!
Dzieki za kciuki - trzymam za jutrzejsze wizyty of course!
Sorki za mega posta....nie bijcie!
 
ja to marze o normalnej ruchliwości i możliwośći zaciśnięcia nóg a nie siedzenia jak krowa na polanie:-D
Luizka bardzo dobre wieści:)))) (a napisałam Lea)
Pajko to na kiedy by Ci wychodził "nowy" termin???
Ciamajdko róznica jest 4 dni :zawstydzona/y:niby nic, ale przy przeterminowaniu to jednak cos
czyli zamiast 17 sierpień to 13 sierpnień
no i od dwóch godzin walcze ze skurczami mam je nieregularne, ale mocne:( gadam do Sebka, ze jeszcze 2 tygodnie musi powiedziec. Mam nadzieje, z emnie posłucha.

Dziewczynki drogie prosze o nie wbijanie sie w kolejke :-) dajcie sie lipcówkom rozpakować :tak:Tak czy owak wielkie gratulacje :)

No ja nie wiem własnie co to sie z nami dzieje :-p wpychamy sie w kolejke :-p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
idę do wyrka, właśnie sobie przyniosłam 2 litrowa ice tea z lodówki, będe pewnie pic pół nocy:)
jak jutro wstane tak wczesnie jak dziś to idę do laboratorium oddać mocz i na morfologię, co już będę miała z głowy!

już nie szalejcie z tymi porodami, spokojnej nocki:)
do jutra!
 
M pojechał do kolegi z pracą (znowu) i samotny wieczór spędzam:sorry2: Basię przed chwilą położyłam, bo długo posiedziałyśmy na dworze-przynajmniej wieczorem jest fajnie na zewnątrz:tak: Fachowcy ze spółdzielni "naprawili" windę-nie zatrzymuje się na żadnym piętrze-tylko na parterze i na 10-super (dobrze, że mieszkam na 9, to tylko jedno piętro schodzę lub wchodzę:baffled:)
Brzuszek cały czas twardnieje, Małgosia wygina się niemiłosiernie:rofl2:
Navijka-to Ty może będziesz z tych co to nie czują skurczów-zazdroszczę;-)
Pajkaa-walcz ze skurczami-najlepiej jeszcze z dwa tygodnie poczekać-też tak sobie powtarzam:tak:
Riba, Nektarynka-trzymam kciuki za Was:happy2:

 
Oj dziewczynki czytam was co chwilę i chyba z tych emocji mam dzisiaj lekkie skurczyki i to chyba nawet krzyzowe:szok: ,a Julka powinna sobie jeszcze troszke posiedzieć w brzuszku. Zaczęłam odczuwać prawdziwe dolegliwosci ciążowe :-p tzn, syrki puchną i dłonie, ale to idzie jeszcze znieść, do przyjemnych odczuć nie należy natomiast stopa córci w moich żeberkach, które ostatnio bardzo sobie upodobała :-D no i znowu dopadł mnie wilczy głod jak na początku ciąży, w II trymestrze ładnie sie trzymałam a teraz nie moge sie powstrzymać od jedzonka, masakra, na wizycie dobije chyba 20 kg, ale niestety musze z tym żyć :tak: No i ostatnio dostaje szału jak kogo nie spotkam to wali tekstem "to ty jeszcze nie urodziłaś" jejku oni myślą że w ciąży chodzi sie 5 miesięcy ? Parówy jedne :wściekła/y: a ja termin mam na 21.08. Troszkę sie tym martwie, bo naprawde zaczynam wyglądać jakbym miała już sie rozsypać i podobnie jak do fiuu, znajoma ostatnio powiedziała ze puchnę na twarzy, to już napewno wkrótce zacznie sie cosik dziać :szok: ale ja wytrzymam chociaż do końca lipca, MUSZE, MUSZE :-)
Przepraszam, że tak egoistycznie, ale mózg wolniej pracuje od tych upałów :-) i nie mam siły już pisać, mimo to całuje młode mamuśki i trzymam kciukasy za kolejne ustawiające sie w kolejce :-) i nie ukrywam troszkę wam zazdroszczę hihih:zawstydzona/y: ale na każdą z nas przyjdzie kolej.














 
Ostatnia edycja:
Kasia2506 - ojjj baaardzo bym chciala nie czuc:-Dbo ja to z tych co u dentysty jada na znieczuleniu glownie;-)
Izunia - takie uroki. Dzis po malym spacerze po miescie dolaczylam do klubu big footow:D i tyle sie nacieszylam z moich wymalowanych i zrobionych stopek:-po pierscionkach nawet nie wspominam a rylko tez mam jakies nalene:-(Apetycik tez ogromny i tak sobie przybieram po 0,5 kg na tydzien:crazy:Dla pociechy dodam ze moja waga domowa klamie i na wizycie wazylam mniej niz sie spodziewalam:-p

Wogole stwierdzam ze to ktg to jakas dziwna sprawa. Po 5 minutach bylo mi bardzo niewygodnie...nie wyobrazam sobie lezec z jakimis masakrycznymi skurczami przez godzine:no:poracha chyba im te kabelki pogryze...bo jak czytam o porodach to wlasnie klada na ktg i LEZEC I KONIEC!!!
Hihihihi lipcowki nierozpakowane i przeterminowane a my sie tu w kolejke ustawiamy:)))Ze statystyk wynika ze maly % dzieci przychodzi na swiat przed i w dniu terminu, takze jeszcze sobie poczekamy:tak:A wyobrazcie sobie frustracje jak my bedziemy przeterminowane a sie zaczna wrzesniowki sypac:szok:

PS. po falach Dunaju mam megaaaa zgaaageee:wściekła/y:po Ice Tea zreszta tez...I u mnie tez samotny wieczor, bo Mek to sie pewnie zjawi jak juz bede chrapac:-(
 
reklama
Dziewczyny, ale mielismy przygode :szok:
niestety z naszego morza nici :-(. dzis pocieklo ze mnie jakies 150 ml czystego cieplego plynu, doslownie pol godziny po przyjezdzie po nas Łukasza. pojechalismy do szpitala, niby "wszystko pozamykane" jak to stwierdzil lekarz i badal odczyn tego co ze mnie lecialo i stwierdzil, ze to nie wody, ale duze uplawy. wg niego mam 24h spokoju, ale potem to on nie wie co sie moze dziac bo mowi, ze macica wyraznie sie przygotowuje i prawdopodobnie urodze w ciagu 3-4 dni :szok: takze jutro rano ruszamy na Wawe, nie radzil zostawac tutaj. 3majcie kciuki, zebysmy przetrwali podroz, bo jutro im blizej Wawy tym ma byc goręcej, do 42 stopni.
jestem zmeczona i zestresowana. dobrze, ze z Małą wszystko ok :tak:
odezwe sie jakby co.
 
Do góry