N
navijka
Gość
Hej kobitki!
Witam sie juz z domu niestety...koniec mini wakacji.
GSC - rzeczywiscie od wczoraj nie daje znaku zycia, nawet na goracej linii cicho. Mam nadzieje ze jest pod dobra opieka.
Bombusiu - mam teorie co do czkawek - arbuz i czeresnielub inne owoce. Matyldzia czka wlasnie po arbuzie i grillowanej rybie a tak jak pisze Bogusia86, jak dziecie jest glowa w dol i nisko to czkawka w samej pipce prawie )))))) U mnie czasami az calym cialkiem malej narywa - az mi jej szkoda:-(
Ciamajdko - wiem jak to jest z ta tesknota...ja juz od lat za granica. Przewaznie widze sie z rodzicami i bratem raz do roku, ale to nie to samostrasznie brakuje mi mojej mamy zwlaszcza teraz w ciazy....az mi sie lezka kreci.....
Pajkaa - czekamy na fotke, mam nadzieje ze ta masc cos pomoze.
Milusiu - basen to blogoslawienstworozluznia i tak zdrowo meczy - dobrze sie spi (jak zabity hehe), a ratownicy na 5+
Ehtele - dobrze ze humorek wracamy tu nie lubimy jak ktos sie smuci!!
Polianno - lo jeny...nienawidze takich akcji...moja mame notorycznie sasiad zalewal! Jak mozesz to odpusc sobie ten Urzad Skarbowy w taki upal w dodatku jeszcze z maluda....a nie da sie inaczej zorganizowac?Musisz Ty osobiscie??
Skwar nieziemski...U was wiecie ze minie....u mnie nie za szybko. Moje cialo to sie chyba przyzwyczaja - nogi puchna b. lekko (tfutfu zebym nie zapeszyla ) Dziewczyny pozaslaniajcie okna - jak slonko nie wali to sie tak nie nagrzewa. Nobel dla tego kto wymyslil rolety zewnetrzne - ja serio po ciemku jak w jaskini hehehe
Tez bym chciala zeby moja mala jako lewek wyskoczyla (to sie musze do 23.08 uwinac) - jak sobie pomysle ze sie moge do 02.09 kulac to mi skora cierpnie, chociaz nie wierze ze wzgl. na to lozysko nieszczesne. Generalnie to moze sobie do 15.08 posiedziec, bo to juz calkiem bezpieczna data i na pewno bedzie podtuczona odpowiednio do wyjscia i plucka rozwiniete. W sumie to jeszcze miesiac - ciezko mi jak diabli ale zacisne szczeny i wytrzymam dla jej dobra
Wczorajsz proba przytulanek z Mkiem zakonczona kompletnym fiaskiem (ba prawie klotnia...) - juz chyba lepiej sie samemu pobawic
U mnie dzisiaj chyba MBPienieznej...wiec w ten ukrop musze wysciubic nosa z domciu
Sie rozpisalam znowu....
Milego dzionka!
Witam sie juz z domu niestety...koniec mini wakacji.
GSC - rzeczywiscie od wczoraj nie daje znaku zycia, nawet na goracej linii cicho. Mam nadzieje ze jest pod dobra opieka.
Bombusiu - mam teorie co do czkawek - arbuz i czeresnielub inne owoce. Matyldzia czka wlasnie po arbuzie i grillowanej rybie a tak jak pisze Bogusia86, jak dziecie jest glowa w dol i nisko to czkawka w samej pipce prawie )))))) U mnie czasami az calym cialkiem malej narywa - az mi jej szkoda:-(
Ciamajdko - wiem jak to jest z ta tesknota...ja juz od lat za granica. Przewaznie widze sie z rodzicami i bratem raz do roku, ale to nie to samostrasznie brakuje mi mojej mamy zwlaszcza teraz w ciazy....az mi sie lezka kreci.....
Pajkaa - czekamy na fotke, mam nadzieje ze ta masc cos pomoze.
Milusiu - basen to blogoslawienstworozluznia i tak zdrowo meczy - dobrze sie spi (jak zabity hehe), a ratownicy na 5+
Ehtele - dobrze ze humorek wracamy tu nie lubimy jak ktos sie smuci!!
Polianno - lo jeny...nienawidze takich akcji...moja mame notorycznie sasiad zalewal! Jak mozesz to odpusc sobie ten Urzad Skarbowy w taki upal w dodatku jeszcze z maluda....a nie da sie inaczej zorganizowac?Musisz Ty osobiscie??
Skwar nieziemski...U was wiecie ze minie....u mnie nie za szybko. Moje cialo to sie chyba przyzwyczaja - nogi puchna b. lekko (tfutfu zebym nie zapeszyla ) Dziewczyny pozaslaniajcie okna - jak slonko nie wali to sie tak nie nagrzewa. Nobel dla tego kto wymyslil rolety zewnetrzne - ja serio po ciemku jak w jaskini hehehe
Tez bym chciala zeby moja mala jako lewek wyskoczyla (to sie musze do 23.08 uwinac) - jak sobie pomysle ze sie moge do 02.09 kulac to mi skora cierpnie, chociaz nie wierze ze wzgl. na to lozysko nieszczesne. Generalnie to moze sobie do 15.08 posiedziec, bo to juz calkiem bezpieczna data i na pewno bedzie podtuczona odpowiednio do wyjscia i plucka rozwiniete. W sumie to jeszcze miesiac - ciezko mi jak diabli ale zacisne szczeny i wytrzymam dla jej dobra
Wczorajsz proba przytulanek z Mkiem zakonczona kompletnym fiaskiem (ba prawie klotnia...) - juz chyba lepiej sie samemu pobawic
U mnie dzisiaj chyba MBPienieznej...wiec w ten ukrop musze wysciubic nosa z domciu
Sie rozpisalam znowu....
Milego dzionka!