reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

a mnie się brzuszysko obniżyło- czuję to, skurcze tez już mam i się przyzwyczaiłam, może dobrze, że się wcześniej pojawiają, to się człowiek nastawia troszkę, że nie będzie tak kolorowo- chociaż my i tak zielone jesteśmy :] taka Polianna albo Marulka to wiedzą co je czeka i, jak same mówiły, jesteśmy w lepszej sytuacji, bo nie wiemy jeszcze co to jest, a one już mają "doświadczenie". Idę prasować :]
 
reklama
witam sie
ale naprodukowałyscie :szok: ale juz doczytałam
W nocy miałam lekki kryzys i kur..wki leciały bo trzeci dzien z rzędu mam taką mega zgage, ze nie umie usnąć:wściekła/y: z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej i choćbym nic nie jadła na noc i tak mi się cały czas odbija. Juz moj mąż uciekał po kontach jak chodziłam i wyzywałam.
Ehtele ciesze sie, ze jeszcze z nami ;-)moja koleżanka tez miała takie akcje jak Ty a okaząło sie, z epo terminie urodziła;-)
Ciamajdko nie nerwowo luzik bedziesz miała małego nerwowego dzieciątka w domu jak sie tak bedziesz stresowac;-) zęba nawet nie wiem kiedy ułamałam:wściekła/y: ale ide dzisiaj go zreperowac tylko juz zapowiem panu doktorowi, ze bezbolesnie prosze bo inaczej mu tam urodze :sorry2:
Milusiu ciesze sie, ze maż podał ładnie zastrzyk
Życzę udanych dzisiejszych wizyt :)

ja ogólnie czuje sie kiepsko mam mega katar, głowa mnie boli i chyba zaraz wróce do wyrka

FiuFiu
1050347vsiijc1308.gif
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Tak sobie do was zagladam co by troszke poczytac spac nie moge ale to dlatego ze sie z m poklocilam no i jeszcze ten fatalny mecz niemcow!!:no: fakt grali slabiutko ale hiszpanow niecierpiec :wściekła/y: mam sasiadow hiszpanow i ciagle sa z nimi problemy sa bardzo glosni i arogancko sie zachowuja o! a w niemieckiej druzynie 3 polakow przeciez:sorry2:
Bombusiu dawaj mi tu ta osmiornice juz ja ja odopwiednio nakarmie :-D nosz kurczaki no zes babo ;-) jedna wykrakala hahaha
Ehtele o co ja czytam skurcze :tak: no to jesli to te wlasciwe to kochana trzymam mocno kciuki zeby poszlo szybko i bezbolesnie!;-)

A i oczywiscie ja ciazowa slamazara zbilam dzisiaj ulubiony kubek do kawy a co tam to juz kolejny na liscie strat :-D ostatnio wlasnie lubie tluc kubki,wazony itp:-) to moja specjalnosc

a ja tam kibicowałam Hiszpanom i sie nie zawiodłam :-D niezmiernie sie ciesze, ze szwaby przegraly, nie lubie ich, przyznaje sie bez bicia :-p a najbardziej chyba wlasnie polakow przerobionych na niemcow. szkoda ze kolejny meczyk dopiero w sobote ;-)

piszecie tak o tych porodach, ja tez zaczynam o tym myslec powoli i chyba sie lekko przerażam :shocked2:

wow! wlasnie zobaczylam, ze mi 9. kwiatek wskoczył. nie da sie ukryc, ze został równiutki miesiąc o_O
 
Fiuu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!!!!!! ale Ci fajnie było na pewno na tym wyjeździe... ehh:sorry2: i dobrze, że wróciłas bo coś nam sie ostatnio nic nie śni za bardzo...

Pajeczko przeziebiłas się?

Bonusowa ja to sie boje że za wczesnie urodzę... a tak to nic dodatkowo mnie nie trapi...:sorry2:
 
Witajcie kochane,

w nocy w ogóle nie spałam bo myślałam, ze się uduszę, zasnęłam na chwilę o 4 tej, o 6 tej się obudziłam i kręciłam do 9 tej, echh. Już normalnie coraz ciężej.


sierpien8
wczoraj zastrzyk był superowo podany więc dzisiaj na śniadanko omlecik zrobiony i bawarka:)

PAti1982 zazdroszczę CI tego nadmorskiego klimatu, chłodek i ciepełko jednocześnie:)

Bombusiu ja zawsze tak buszuję, bo Darek buszuje to i ja przy nim się kręcę, a ja dziś w nocy w ogóle nie spałam, brzuch mi się strasznie spina, już normalnie ręce opadają, miłego spotkania z mamcią:)

Ciamajdko słoneczko będzie dobrze....a z tym ciastem to nieźle wypalił, to tak jakby mi Darek powiedział, że obiady robię dla siebie....echhh te nasze chłopy wziąć kapcia i zlać tyłczasa....co do listy zakupów i tak CIę podziwiam za te wszystkie gadżety typowo męskie....Słoneczko u mnie miesiączka trwała zawsze ok. 10 dni, na 5 dni przed chodziłam napięta jak choinka, w dniu przyjścia psychicznie już nie dawałam rady, na drugi dzień okresu umierałam zawsze, bóle z krzyża, kilka razy wymiotki....skoro @ to pikuś przy porodzie to poród jest chyba straszny....


Ehtele
no to słońce...chyba czułam, że nie śpisz bo w ogóle i ja spać nie mogłam....co do porodu rodzinnego to od początku rozważałam brak Darka bo wiem, ze przy nim robię się taka bezradna dziewczynka i zapominam zawsze języka. Jak go nie ma to świetnie daję sobie radę, on jest uparty i twierdzi, że bardzo chce być przy tym, ale jak dam mu znać, że go nie chcę to sobie pójdzie...

Fiuuu
kochana jejciu wszystkiego najlepsiejszego:D zdrówka szczęścia, pomyślności, szczęśliwego rozwiązanie, i spełnienia wszystkich Twoich planów....

Bonusowa wydaje mi się, że nie możemy tak negatywnie się nastawiać bo dostaniemy zawału jak tylko zaczną się te skurcze:) musi być wszystko ok i z takim nastawieniem idziemy na porodówkę:)


PAjeczko ja wczoraj tak się nażarłam ogórkowej, że plułam kwasem podczas zasypiania, ale Darek przyniósł mi szklankę mleka i naprawdę mi to pomaga...a Ty bidulko kuruj się i może koszyk malinek, tylko liście zawierają fragrynę, która działa skurczowo, a tak malinki niedrogie, a bardzo zdrowe:)


Martuśka no już niebawem:)

A ja dzisiaj z Kalinką obchodzimy 11 miesiąc, który minął od ślubu (ale nie naszego:D tylko z mężami, no, ale w tym samym kościele, Kalinka tuż po mnie:D)
 
Cześć!
U mnie w mieszkaniu taki bałagan, że nie wiem za co mam się najpierw wziąć-siadłam więc do kompa;-):-D W końcu M komodę przeniósł do naszej sypialni, ale dzięki temu mam sprzątanie:sorry2: Nie było się oczywiście bez strat-M schodząc, a raczej zeskakując z drabiny zawadził o stołek i coś sobie zrobił z mały palcem u nogi-wygląda to fatalnie-cały spuchnięty i fioletowy-namawiałam go na wizytę u chirurga, ale pojechał do pracy:sorry2: Także jesteśmy teraz dwa połamańce:shocked2:
Dzisiaj popołudniu przyjeżdża moja mama do nas-Basia pobawi się więc z babcią:tak:
Co do meczu to cieszę się że wygrali Hiszpanie, teraz tylko mam dylemat, za kogo trzymać kciuki w finale:cool2:
Bonusowa-nie ma co czytać takich rzeczy-pewnym spraw nie przeskoczysz, a w trakcie porodu na pewno położne i lekarz robią wszystko, żeby nie stało się nic złego ani Tobie ani dziecku:tak:
Ehtele-widzę, że poród zbliża się wielkimi krokami;-) Nie wiem, jak to będzie u Ciebie, ale u mnie przed porodem skurcze zaczęły się w sobotę, były aż do poniedziałku (oczywiście z przerwami) i w poniedziałek wieczorem znalazłam się na porodówce-a we wtorek Basia była z nami:tak:
Fiuu-wszystkiego najlepszego w dniu urodzin (wczorajszych):-):-):-)
Ciamajdko-Wy z T.to chyba dwa choleryki i dlatego tak między Wami iskrzy:blink: Mam nadzieję, ze wieczorem się dogadacie;-)
Pajkaa-a mleko na zgagę Ci nie pomaga?:confused:
Milusia-trzymam kciuki, zeby Wiktorek jeszcze trochę w brzuszku poczekał:tak: Co do mycia okien-M mnie opieprzył, że umyłam to w sypialni-mówi, ze mogłam przecież zasłabnąć i wypaść z 9 piętra-może i ma trochę racji, ale jakbym miałam czekać na niego to bym się tylko denerwowała:sorry2:
Bombusiu-dobry pomysł z tym prezentem dla M-na pewno bedzie zachwycony;-)
Cosya-ja z farbowaniem miałam tak w poprzedniej ciąży-trzy kolory na głowie-powiedziałam sobie już, że nigdy sama nie zafarbuję włosów;-)
Monika-widzę, że lekarz trochę Cię uspokoił-wszystko będzie w porządku-zobaczysz:tak:
Kassia-gratuluję udanej wizyty-jaka duża dziewczynka z Twojej Nikoli:-)
Mallaika-widzę, ze nie tylko moja Małgosia taka kruszynka, bo ostatnio już się martwiłam, że coś nie tak-wszystkie inne dzieciaczki ważą tak dużo:blink:


 
Ciamajdko jak były upały to spałam przy otwartym balkonie + wiatrak i efekt jest, ze jestem przeziebiona:(
Milusiu ja dziennie pije litr mleka, w nocy to juz standard, ale nic nie pomaga:(

ide sie połozyc bo cos nie do zycia dzisiaj jestem
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć Kobietki!
DZisiejsza noc to był jakiś horror... w ogóle nie mogłam spać, bolał mnie kręgosłup... 20 minut na jednym boku i zmiana na drugi...potem znowu 20 na drugim i zmiana na pierwszy... duszno, parno i nie mogłam spać... Rano M. wychodził do pracy, to po nie przespanej nocy czułam się jak jakieś zombie... dopiero jak sobie popokładałam milion poduszek pod plecy, zdrzemnęłam się na wznak. A w jakich pozycjach Wy śpicie? Mnie pozycja na boku już wykończa... Mam bóle bioder:-(

Fiuu wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń i lekkiego porodu oczywiście :-)))

Bonusowa
Dziewczyny czy macie jakieś obawy związane ze zbliżającym się nieubłaganie porodem? Bo ja mam 3:
- że nie będę wiedziała, że poród się już zaczyna myśląc, że to skurcze B-H
- że w czasie porodu Małej coś się stanie, np złamany obojczyk (kilkoro dzieci na Czerwcówkach tak ma)
- i że mi się coś stanie, np porozrywa mnie w środku, będę miała obniżenie narządu rodnego itp

Ja mam dokładnie te same obawy... No i jeszcze jeden dodatkowy, co weekend bywam u rodziców, którzy mieszkają 50km od Poznania. Bywam tam, bo mój M. dorabia tam sobie w weekendy. No i boję się, że się zacznie jak tam będziemy i że nie zdążę do Poznania do szpitala i urodzę w Pipiduwku w szpitalu, do którego bałabym się iść na głupi zastrzyk...:szok: Błagam, powiedzcie mi, że zdążę, że to tyle nie trwa...:-(
 
Dzień dobry :-)

Wszystkim dziś wizytującym, życzę udanych wizyt :-)

Fiuu wszystkiego najlepszego z okazji Urodzinek :-)

Cosya nie bój się, pierwiastki tak szybko nie rodzą więc zdążysz do szpitala :-)

Ja jak zwykla tylko na chwilkę, wracam do łóżka odpoczywać. Pozdrawiam Was wszystkie :-)
 
reklama
Cosya z tymi skurczami to mogłabys pół Polski przejechać, chyba że pójdzie u Ciebie jak z płatka...

mogłabym się zebrac nie? i jechac po to.. aha, dlatego ja to kupuje bo T. jest w domu o 19,50 a sklepy budowlane zamykają u nas o 20..otwieraja o 8 rano, a T. wychodzi na pociąg juz o 8... także co nie co dzisiaj sie poduczę z budowlanki...
 
Do góry