reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

reklama
Aga_Natalia trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Trzymaj się!

Marulka zgadzam się z Tobą, że pies to pies i jak łagodny by nie był, to trzeba być ostrożnym. My mamy labradorkę - sama słodycz, ale zdarza jej się skakać na gości przy powitaniu. Tępimy to jak możemy, a na ulicy nie spuszczamy ze smyczy, żeby przypadkiem nie zaskoczyła kogoś obcego.
Najbardziej mnie wkurzają ludzie u mnie na osiedlu, którzy luzem puszczają np. amstafy albo owczarki niemieckie i dziwią się, że proszę o odwołanie takiego psa, kiedy nie chce się odczepić od mojej psicy :crazy: no bo przecież piesek jest spokojny i nie gryzie. I jakoś nikomu do głowy nie przychodzi, że taka szamotanina dla kobiety w ciąży nie tylko jest męcząca, ale też niebezpieczna :-(

milusia, ethele, wuzelek bardzo dziękuję za kciukasy :-D póki co synuś rozwija się prawidłowo i mam nadzieję, że tak zostanie. Kopie mocno i żebra rozpycha.
U teściów trochę odpoczęłam - byliśmy kilka razy z psiną nad morzem wieczorową porą. Dotleniliśmy się, ale komary tak mnie pocięły, że nogi mam całe w bąblach :wściekła/y:
no i dzisiejszy powrót samochodem to istna masakra. Upał i korki - ech...

kiniusia uważaj na siebie.

Pozdrowienia dla wszystkich:-)
 
Kiniusiu super ze juz jestes z nami
Alaa no to gratulacje na M:-)
Pajeczko piekny kolorek, taki miałam w planach kupić ale jak pojechalismy oglądac ten czekoladowy to mi wpadł w oko i go chciałam..
Ethele to faktyczni masz kochanego meżusia:-)

u mnie sytuacje wygląda tak ze rodzice tydzien temu w niedziele zaproponowali zebysmy wprowadzili sie do nich do duzego pokoju a oni zajmą mały.. po wielu naradach, przemysleniach doszlismy do wniosku ze lepiej było by zebysmy my zajeli mały pokój (czyli zamiana mały na mały) z racji takiej iż duzy pokój to także goscinny i lepiej byłoby nam nawet zamknąć się w małym pokoju niżeli wyganiać rodziców z dużego bo np mały potrzebuje spokoju..

narazie planujemy wyremontowac mały pokój u rodziców a w sumie potem wyszło ze jeszcze duzy pokój sie wyremontuje i przedpokój i malutki remoncik w lazience.. jest tam wanna plaskikowa w ktorej nie da rady sie polozyc, wiec wstawienie nowej wanny (ciut dłuzszej) i zrobienie nowej półki z tyłu za wanną.. w sumie to wszystko w czerwcu..
 
martuska85 - hmmm a ja narzekalam zawsze ze wynajmowane mieszkanie.. a teraz ciasne ale wlasne 25metrow ale wlasne nie musze placic co miesiac tego tysiaka za wynajem ktory przez rok placilismy...
Wiec 25metrow wlasnych to tez wielkie szczescie :-)
 
no pewnie tak ;-)
ale ja to w ogole cale zycie w domku, Łukasz tez, wiec dla nas te 2 pokoje i kuchnia to juz masakra. takze trzeba bedzie sie nakombinowac kiedys tam z wiekszym albo dom postawic bo nie wyobrazamy sobie zycia takiego jak teraz na dluzsza mete, tzn. zeby nie miec wlasnej sypialni jak Mała podrosnie a Ona swojego pokoju + jakis pokoj przechodni goscinny
 
no my tu mamy zamiar pomieszkac z 3lata jeszzcze :-) a pozniej kupic 3pokoje kuchnia lazienka:-) a to wynajac ;-)Przeciez nie bedziemy sie ciasnic w kawalerce z wiekszym dzieckiem :-) Ale poki co jest dobrze jak jest i sie miescimy ;-)
 
reklama
Do góry