Sylwia to w którym jestem tygodniu to wielka niewiadoma. Ale ja przypuszczam tak jak jest w suwaczku. A w najdalszym wypadku to mam 37tydzień, w najbliższym 39.
A co do harców, to ja już nie chcę, bo wczoraj owszem udało mi się zmolestować męża na mały sex no i nie wyszło mi to na dobre.
A co do harców, to ja już nie chcę, bo wczoraj owszem udało mi się zmolestować męża na mały sex no i nie wyszło mi to na dobre.