reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2007 - wątek ogólny

Sylwia widzisz Kira potwierdziła ze jej mąż nie czyta naszych postów więc spokojnie możesz pisać o oliwce i innych tłuscioszkach hihihi ;-):-)
 
reklama
jejkuniu Naur Ty to masz totalne jazdy,ale czemu nie jedziesz dos szpitala jak masz co 4 miinuty skurcze???nic Ci tam nie pomogą????ja sie na tym nie znam,ale takie czeste skurcze to powinna byc juz jakas akcja.no i nie zycze Ci zebys wytrzymala ze mną do konca,bo się wykonczysz.:dull:

Ola smacznego arbuza,ja przed paroma chwila wessałam wielki kawał:-)

a tak poza tym to zjadłabym lody z bitą śmietaną i górą owoców...moze jutro wyciągne mojego,bo juz dawno nigdzie nie byliśmy:-(
 
Kasia w szpitalu byłam jak miałam co 8min. i mnie odesłali, bo nie było rozwarcia. Dzisiaj w nocy chciałam jechać jak były od 2h co 3 minuty, ale poczekałam trochę, bo u nas to nie tak hop-siup, bo trzeba wezwać babcię do Julki i od razu straszne zamieszanie się robi. No i jak poczekałam, to potem skurcze zwolniły. Więc i tak jak widać na próżno bym pojechała.
Ja już sama nie wiem co i kiedy mam robić, bo w nic już nie wierzę, skoro czułam że rodzę a jednak nic się nie wydarzyło.
 
Naur w obecnej sytuacji dobrze ze jednak zdecydowałaś sie na szpital wojewódzki tam przynajmniej bez problemu dostaniesz zzo :tak:
 
ehh kurcze no tak bo przeciez masz Julke i ktos musi się nią zajac.
domyslam sie jak Ci cięzko,niby wydawalo sie to bedzie szybko a tak się męczysz i nie wiadomo co jest grane:confused:a masz jeszcze iść teraz kiedyś do lekarza??
 
Kasia my mamy lepiej bo jak sie zacznie akcja porodowa to męża za rączke i do szpitala! :tak: a dziewczyny które mają już dzieciaczki niestety muszą jeszcze na gwałt kombinować opieke dla swoich pociech a to jeszcze moim zdaniem dodatkowy stres :-( dlatego serdecznie współczuje :-(
 
No juz dwa razy Julkę do babci wywoziłam, a w nocy to dodatkowo niefajnie, ale co zrobić.

Raabit no właśnie dlatego tam idę, tym bardziej, że dobrze znam ordynatora.

Kasia do mojej lekarki to mam iść 06.08., ona mnie generalnie olewa, ja już teraz też mam ją gdzieś i radzę sobie inaczej.

Uhh...córcia wepchneła mi sie między kolana chyba, takie mam uczucie..
 
Naur najważniejsze ze Uleńska jest już donoszona :tak:
A skoro znasz ordynatora to tym bardziej dziwie się ze wcześniej sie nie zdecydowałaś na wojewódzki :szok: ale dobrze, że właściwa decyzja już podjęta :tak:
 
NAUR w którym Ty w końcu jesteś tygodniu?
Może niech mąż pomoże.............:zawstydzona/y: W końcu to za jego przyczynkiem tak się męczysz. Może nie masz ochotki, ale może warto się zmusić, żeby tak niecierpieć.....
Hihi Raabit ja juz nic nie piszę, bo wyjde na nimfomankę;-)
 
reklama
Do góry