reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpien 2006

Jestem za, aczkolwiek swoje numery gg mozna udostepnic w profilu :) Moj zdaje sie jest :)

Mada, doskonale Cie rozumiem, mam to samo, no, moze nie teraz, bo mam ograniczony dostep do internetu i jeszcze pewnie gdzies przez poltora tygodnia tak bedzie - do momentu jak skonczymy urzadzac mieszkanie - ale kazdy inny dzien zaczynalam od wlaczenia komputera i sprawdzenia co tu slychac, a dopiero potem myslalam o zjedzeniu sniadania... Jaja jak berety :D
A poza tym to tez mam wrazenie, ze sie znamy juz dobrze i nie przyszloby mi do glowy mowic o Was jako o nieznajomych :) Jak mam problem to tez tutaj lece. No i z ciaza tez - jedziemy na tym samym wozku, mamy podobne terminy to i problemy podobne :) Ja ostatnio czuje, ze mam problem z rozmowami z moimi przyjaciolkami, ktore dzieci nie maja, bo jak ktoras ma, to jeszcze wie jak sie czuje kobieta w ciazy, a inne nie maja zielonego pojecia - stwierdzam, ze o tym, jak sie czuje kobieta w ciazy mozna sie doweidziec dopiero jak sie samemu zajdzie... No i dlatego sie tak rozumiemy.

Niemniej jednak poskarze sie jeszcze odrobinke - mam strasznie negatywne mysli na temat wlasnie naszego zycia. Nie wiem jak to bedzie z finansami i splacaniem kredytow przez najblizsze dwa - trzy miesiace, moj maz dopiero zalozy swoja dzialalnosc gdzies w polowie czerwca. Oby tylko przyznali mu kuroniowke, to chociaz pare groszy bedzie na chleb bo na wiecej nie ma co liczyc. Wiecie co, taka refleksja mnie dopadla, ze zawsze bylam zbyt dumna, zeby bez oporow przyjmowac pomoc, ale teraz jestem w takiej sytuacji, ze moge co najwyzej spuscic glowe i zaakceptowac fakt ze musze teraz patrzec na to inaczej... Dobrze, ze mamy rodzine, na ktorej mozna polegac...
 
reklama
karoo wierzę, że będzie dobrze. cały czas trzymam za to kciuki. najważniejsze, żebyście z mężem byli ubezpieczeni, bo to różnie bywa.
 
Dziendobry wszystkim ;D
wrocilam , wypoczeta i z totalnym leniem i stosunkiem zerowym do pracy !!!
jeszcze nic nie przeczytalam co tu naskrobalyscie , ale dzisiaj chyba tego nie nadrobie , niestety duzo tu na mnie papierow i pracy czekalo od czwartku

jak ogarne co tu mam do zrobienia to poopowiadam jak bylo !!!
 
Karoo, na pewno bedzie dobrze!

Silunia, welcome back :) To czytaj, nadrabiaj zaleglosci i wracaj :)

Ja mam dzisiaj teoretycznie dzien wolny, ale musialam przyjsc do pracy skonczyc ksiegowosc...Ehhh, juz mi sie nie chce...Chyba za miesiac pojde na L4 - potrzebuje odpoczynku...
 
Hej! Pogoda piękna słoneczko świeci a ja powinnam teoretycznie sie uczyć do obrony tylko jakos zmusić sie nie moge ..wiec jak zawsze wynajduje sobie zajecia domowe..wszystko inne zeby sie tylko nie uczyc..wiec pranie juz zrobiłam zupe ugotowałam jeszcze mi drugie danie zostało..no i musze isc do przychodni zapłacic za badanie bo jutro mnie czeka test na obciązenie glukozą ..no to zycze wam miłego dzionka!
 
A ja dzisiaj padam z nóg!
Od rana Częstochowa, moja przyjaciółka M. miała przymiarke sukni ślubnej i wygląda przecudownie-naprawdę rewelacja ,wygląda jak księżniczka ale bez przepychu, elegancko i ekskluzywnie wprost bajecznie!już sie nie mogę doczekać ślubu , pewnie będę ryczeć jak bóbr dość że fakt że to M.ślub to jeszcze chlipanie spoteguje stan ciążowy i bez tuszu suuuuperwodoodpornego się nie obędzie ;)
Tam jest duży wybór ubranek ciążowych i znalazłam superowy komplecik właśnie na ślub M. wygląda rewelacyjnie i krój też fajny bo nie wyglądam jak baniak ale cena-250zł!i zgapiłam siobie jak uszyte i pojutrze lece po materiał który sobie upatrzyłam i komplecik z moimi dodatkowymi poprawkami wyniesie 70zł! ;D
Za to butów to nie wiem gdzie mam szukać bo jak mi się coś podoba to na szpilce miń.8cm co teraz nie wchodzi w rachubę ::)
A!i byłam w newYorker bo ostatnio widziałam fajne bluzeczki na ciąże-niestety już nie są na mnie :mad: nawet nie wiedziałam że brzuch mi juz taki wyskoczył, choć dziś rano ze łzami w oczach stwierdziłam że moja ciążowa biała koszula jest ZAMAŁA!
Musze coś kupic bo nie mam w czym chodzic (czarna tunika tez już za wąska w brzusiu)
I oglądałam wózki ale z tym przeskakuje na wątek wózkowy!Pa
 
Dzien dobry!

Malo sie pojawiam ostatnio (jak my wszystkie zreszta...) ale maz mial caly tydzien wolnego z czego na 3 dni wyskoczylismy do Lublina. Potem bylismy troszke razem, no a teraz rzeczywistosc. Marcin w przedszkolu, Karolka "wisi" na mnie. Pranie, sprzatanie, gotowanie, prasowanie. Spacer itd. Wieczorem zasypiam na stojaco. Dodatkowo Karolke wysadzam z pieluszki - na dzien (kupilismy jej nowy nocnik). Marcina z nocnej piuchy wysadzamy - czyli sika jeszcze jeden raz w nocy - dzisiaj nie zdazylismy go obudzic - jakes 3 minuty spoznienia i dzis pranie poscieli mnie czeka. A wiec mam co robic...
Jesli chodzi o dom to pojawiaja sie pewne watpliwosci. Czegos wiecej dowiemy sie jutro. Mam nadzieje, ze dom, ktory mi sie podoba bedzie jeszcze "wolny". Pozdrawiam
 
Wiesz Joaś przypominasz mi troche moją bratową ona też ma juz trójke dzieci (7,5,3 lata) tez biedaczka miała przechlapane bo niestety brat całymi dniami w robocie a cała trójka na jej głowie..wszyscy w rodzinie ją nazywali matka Polką (moze troche złośliwie) ale teraz kiedy dzieci podrosły wszyscy im zazdroszczą bo w koncu 3 zdrowych i fajowych dzieci to naprawde wielki skarb!! pozatym bratowa w koncu sie wypieła i po 7latach siedzenia w domu wróciła do pracy ..i pokazała, ze tez mozna jak sie chce robic cos dla siebie..i jakos dają sobie rade( chłopaki do przedszkola, córa do szkoły) ja tam jestem za rodzinami wielodzietnymi!!! Także trzymam kciuki za znalezienie wymarzonego domu Joaś!pozdrawiam!
 
reklama
Podziwiam Cie Joas, ze dajesz sobie z tym wszystkim rade! Miec tyle na glowie - dom, opieka nad dwojka szkrabow, trzecie w drodze...Powtorze sie: powinnas nosic koszulke z nadrukiem: Wonderwoman :)

POzdrawiam
 
Do góry