reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sen i spanie

ja Klaudie karmilam 15 mcy

co do przesypiania nocy- zawsze od pierwszego dnia spala nam cala noc(az konsultowalam to z lekarzem, czy to normalne, ze np. nie budzi sie na karmienie..itd
teraz tez nie ma problemow- jest buziaczek dobranoc kolorowych snow-kocham Cie, ja Ciebie tez- i zamykam drzwi a mala slicznie sama zasypia...czasem(ale to sporadyczne [rzypadki- moze z 2-3 razy jak nie mogla zasnac grzecznie lezala jak np. ostatnio tydz. temu 40 min..po czym zaczela pukac do drzwi -ja przyszlam i ona grzecznie- mamusiu nie moge spac, moge z Wami poogladac telewizje?...kochana pozwolilam po czym po 20 min zaprowadzilam ja do pokoju i zasnela.
W Pl wrocily jej drzemki w ciagu dnia- potrafi przespac w ciagu dnia 4 h!!! dzis obudzilam ja po 3, bo byla juz 16.20, a bylysmy umowione..i oczywiscie przesypia cala noc..od ok 20.30- 21.30 do 7.30:tak:
 
reklama
Rusałko zazdroszczę :tak:
Iza w dzień wcale nie śpi, noc przesypia całą od 22 do 8-9 rano. Ale zasypianie to koszmar, zazwyczaj zasypiam pierwsza :baffled::sorry:
 
Klaudusia, to zawsze była śpioszkiem:tak:
Miki wczoraj spał w dzień i tym sposobem wieczorem poszedł spać/zasnął przed 22:baffled:
 
to fakt- Duska od zawsze byla spioszkiem i z tym nigdy nie bylo zadnych problemow:tak:
za to ale to rozpisze sie na innym watku...lubi rzadzic i co zauwazylam - "ustawia" dzieci i dyryguje co maja robic- nie lybi sprzeciwu:sorry:..i co juz pare os. mi powiedzialo..zartowalo- to bedzie jakas gwiazda-aktorka..jej mimika..gesty..recytowanie wierszykow ..lubi byc w centrum zainteresowania..
 
to fakt- Duska od zawsze byla spioszkiem i z tym nigdy nie bylo zadnych problemow:tak:
za to ale to rozpisze sie na innym watku...lubi rzadzic i co zauwazylam - "ustawia" dzieci i dyryguje co maja robic- nie lybi sprzeciwu:sorry:..i co juz pare os. mi powiedzialo..zartowalo- to bedzie jakas gwiazda-aktorka..jej mimika..gesty..recytowanie wierszykow ..lubi byc w centrum zainteresowania..
Sandra też mały dyrektor w piaskownicy np ...........:-D Ty bierzmisz tą zabawkę ten chłopczyk mi wsypie pioseku a Sudrusia będzie robić babkę :-D
albo zejdź teraz z huśtawki najpierw chopczyk a potem Sudrusia a potem znowu ty ...... wiesz ...:eek::-D:-D:-D

A żeby nie było że nie na temat ....:eek:
to śpi bardzo ładnie całą noc no chyba że zaśnie w ciągu dnia to wtedy to ona mnie usypia czyli tak jak u Irmy :-D
 
My teraz przekonujemy Wojciaszka do spania, żeby go przyzwyczajać do pory leżakowania. Na pytanie, czy chce tak jak będzie w przedszkolu Wojtek mówi tak, kładzie się z książeczką i szczurkami i bardzo często zasypia. Ale nie dajemy mu spac dłużej niż 1,5 h, żeby potem nie budzil się o 5.00 rano.
 
Klaudii wrocilo spanie w dzien w PL..a juz od lutego- do maja w dzien nie spala...teraz jak niemnowle znowu z 3-4 h..ale tez i aktywniej spedza czas..caly czas na dworze ..z dziecmi..biega skacze..i mniej uzywamy wozka
 
Ja mam ogromny dylemat, co z Mateusza dziennym spaniem. Jak jestem w domu (czyli od piatku do niedzieli) albo jak mam jakieś wolne dni z pracy, to Matyl o odpowiedniej porze zjada drugie śniadanko, idzie zrobić siusiu, przebiera się w piżamkę, mówi "doblanoc mamusiu" i kładzie się do łozeczka. Zasypia w ciągu 20 minut i potrafi spać nawet dwie, dwie i pół godziny.
Jak jest z babcią - NIE MA SZANS na uśnięcie. Słucham potem opowieści, co się działo i uszom nie wierzę, że to ten sam dzieciak. Jakieś wychodzenie z łózka, bieganie po mieszkaniu, skakanie po naszym łóżku, chcę wody, chcę siusiu, chcę kupę, chcę się przytulić, już się wyspałem........ No jakaś tragedia. A ponieważ jednak ten sen - mam wrażenie - jest mu potrzebny, to potem od 18.00 mam w domu jakiegoś potwornego, śpiącego, zmęczonego, niewyspanego MARUDĘ. I szlag mnie trafia.
O co tu chodzi????? Ciotki, ratunku.
 
albo się przyzwyczai do babci albo nie...ja szczerze mowiąc też mam już dość słuchania od mojej mamy że Karol nie chciał zrobić tego czy tamtego, że się nie słucha itp itd...tzn przy nas tez nie jest aniołkiem ale my mamy cierpliwość żeby egzekwować pewne rzeczy, ale jakoś wytrzymam bo już niedługo...

u nas w przedszkolu nie trzeba spać
 
reklama
albo się przyzwyczai do babci albo nie...ja szczerze mowiąc też mam już dość słuchania od mojej mamy że Karol nie chciał zrobić tego czy tamtego, że się nie słucha itp itd...tzn przy nas tez nie jest aniołkiem ale my mamy cierpliwość żeby egzekwować pewne rzeczy, ale jakoś wytrzymam bo już niedługo...

wiesz, ja też staram się zaciskać zęby, ale nie zawsze to wychodzi...... szczególnie, że teraz łatwo mnie wyprowadzić z równowagi....
...oj, mówię Wam, nie sądziłam, że będę marzyć o zwolnieniu pod kątem stabilizacji emocjonalnej mojego starszego dziecka ;-)
 
Do góry