reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sen i spanie

U nas dziś też cała noc przespana a rano Matek pobudził wszystkich bo wlazł do Madzi do łóżka i krzyczy: Magda pada deszcz i zaraz po tym oboje już biegali po pokoju a Matek na całą parę śpiewał: Pada deszcz pada deszcz i tak wkółko i niestety ja musiałam się zwlec z łóżka:-)
 
reklama
Klaudia wczoraj kurcze zmeczyla sie zakupami..a ze ona spioch maxior!w dzien nie połozyłam ja na jej te drzemke..i chciałam przetrzymac..Trzeci raz - porazka ...ona nie potrafi wytrzymac do tej 19:baffled:..po prostu zasypia gdzie stoi!..
Tak tez wczoraj..przyszła 16..a tej łepek latał na boki..cichutko sobie siedziała w wózku..zagadywałam..wyciagałam z wózka..(o dziwo nie chciała:baffled:..no i tak powalczyłam do 17.20...padla..wiec wrociłysmy pieszo z centrum ..pomyslałam sobie te 30 min niech sie przespi...no i w domu obudziłam ja..a ta łeee i na drugi bok:confused:..rozebrałam ja na spiacha..Adam poscielił jej wyrko..przełozyłam...poprawiłam..mogłam z nia robic co chciałam...spała tak twardo!..wiec pomyslałam,z e pociagnie tak do rana..:sorry2:..ale Ksiezna obudziła sie po 20 polezała tak sobie z godzinke w łózeczku- poogladała bajki..(bo poprosiła by jej właczyc)...no i jak o 21 wypełzła z lózka..to dołaczyła do pink pidzama party:-Di wariowała z nami do 23:dry:

nie rezygnuje z drzemki popoludniowej..bo niestety próbowałam 3 razy i ---->porazka...:happy:
 
Ja myslalam ze Noemi po przedszkolu bedzie padac ale NIE-twarda jest:-D Nawet przedszkolanka mnie pyta czy Noemi spiaca po przedszkolu-a ja zawsze ta sama odpowiedz ;-)
 
Ja drzemki dzienne pilnuje - ale przyznam, ze bardziej chdzi tu o moje dobro psychczne niz o forme Julka - prznajmniej poltorej godziny spokoju w dzien cce miec wiec Julek maszeruje do sypialni i spi. Gorzezj, ze Zoska nie zawsze chce wspolpracowac ;-)
 
Ja podobnie Cicha- zawsze pilnowałam stałych por spania małej.., ale myslałam, ze jak zrezygnuje z popołudniowej drzemki to małą wczesniej bedzie chodziła spac...ale kiszka..Wole jak o tej 13 kładzie sie na 1-2h:tak:a i wybrałam te szkołe i przedszkole które zgra sie z ta pora:-)...

bo jedno mielismy od 13-15.30-złobek i college - jak dla mnie dupiec i rozbicie całego dnia
a to, na które sie zdecydowalismy to 9.15-11.45..- w domu bede przed 12.30..i spokojnie mała kłade spac..a sama mam czas dla siebie..np. na bb..badz angielski...:-D..obiad- :baffled:by jak wstanie zjadła..bo chciałam poinformowac!.ze mała ładnie juz je..nie duzo..ale normalnie z nami sniadania, lunch w przedszkolu obiady:tak:- i kolacje:-)...
 
Wojciaszek coraz częściej buntuje się przeciwko spaniu w dzień. Na nogach się słania, ale spaść iśc nie chce. Nie lubię go kłaść na siłę. Ale za to czasem działa tekst: jak Cis ię chce spać, to idź się połóż przytul szczurka i zamknij oczka. No i WOjtek to robi i zaraz śpi.Tą wersję lubię.:-)
 
reklama
U nas jest różnie. Jak jesteśmy cały dzień w domu to Matek nie śpi bo nie ma na to czasu:-DPotrafi nawet wytrzymac jeszcze do 22 bez spania dziennego i ja jestem wykonczona wtedy. Za to jak tylko jedziemy autem odlatuje i wtedy spi 2 godziny.
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry