U nas dziś też cała noc przespana a rano Matek pobudził wszystkich bo wlazł do Madzi do łóżka i krzyczy: Magda pada deszcz i zaraz po tym oboje już biegali po pokoju a Matek na całą parę śpiewał: Pada deszcz pada deszcz i tak wkółko i niestety ja musiałam się zwlec z łóżka:-)
reklama
Klaudia wczoraj kurcze zmeczyla sie zakupami..a ze ona spioch maxior!w dzien nie połozyłam ja na jej te drzemke..i chciałam przetrzymac..Trzeci raz - porazka ...ona nie potrafi wytrzymac do tej 19..po prostu zasypia gdzie stoi!..
Tak tez wczoraj..przyszła 16..a tej łepek latał na boki..cichutko sobie siedziała w wózku..zagadywałam..wyciagałam z wózka..(o dziwo nie chciała..no i tak powalczyłam do 17.20...padla..wiec wrociłysmy pieszo z centrum ..pomyslałam sobie te 30 min niech sie przespi...no i w domu obudziłam ja..a ta łeee i na drugi bok..rozebrałam ja na spiacha..Adam poscielił jej wyrko..przełozyłam...poprawiłam..mogłam z nia robic co chciałam...spała tak twardo!..wiec pomyslałam,z e pociagnie tak do rana....ale Ksiezna obudziła sie po 20 polezała tak sobie z godzinke w łózeczku- poogladała bajki..(bo poprosiła by jej właczyc)...no i jak o 21 wypełzła z lózka..to dołaczyła do pink pidzama partyi wariowała z nami do 23
nie rezygnuje z drzemki popoludniowej..bo niestety próbowałam 3 razy i ---->porazka...
Tak tez wczoraj..przyszła 16..a tej łepek latał na boki..cichutko sobie siedziała w wózku..zagadywałam..wyciagałam z wózka..(o dziwo nie chciała..no i tak powalczyłam do 17.20...padla..wiec wrociłysmy pieszo z centrum ..pomyslałam sobie te 30 min niech sie przespi...no i w domu obudziłam ja..a ta łeee i na drugi bok..rozebrałam ja na spiacha..Adam poscielił jej wyrko..przełozyłam...poprawiłam..mogłam z nia robic co chciałam...spała tak twardo!..wiec pomyslałam,z e pociagnie tak do rana....ale Ksiezna obudziła sie po 20 polezała tak sobie z godzinke w łózeczku- poogladała bajki..(bo poprosiła by jej właczyc)...no i jak o 21 wypełzła z lózka..to dołaczyła do pink pidzama partyi wariowała z nami do 23
nie rezygnuje z drzemki popoludniowej..bo niestety próbowałam 3 razy i ---->porazka...
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
u nas też drzemka popołudniowa musi byc:-)
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ja myslalam ze Noemi po przedszkolu bedzie padac ale NIE-twarda jest Nawet przedszkolanka mnie pyta czy Noemi spiaca po przedszkolu-a ja zawsze ta sama odpowiedz ;-)
Ja drzemki dzienne pilnuje - ale przyznam, ze bardziej chdzi tu o moje dobro psychczne niz o forme Julka - prznajmniej poltorej godziny spokoju w dzien cce miec wiec Julek maszeruje do sypialni i spi. Gorzezj, ze Zoska nie zawsze chce wspolpracowac ;-)
Ja podobnie Cicha- zawsze pilnowałam stałych por spania małej.., ale myslałam, ze jak zrezygnuje z popołudniowej drzemki to małą wczesniej bedzie chodziła spac...ale kiszka..Wole jak o tej 13 kładzie sie na 1-2ha i wybrałam te szkołe i przedszkole które zgra sie z ta pora:-)...
bo jedno mielismy od 13-15.30-złobek i college - jak dla mnie dupiec i rozbicie całego dnia
a to, na które sie zdecydowalismy to 9.15-11.45..- w domu bede przed 12.30..i spokojnie mała kłade spac..a sama mam czas dla siebie..np. na bb..badz angielski.....obiad- by jak wstanie zjadła..bo chciałam poinformowac!.ze mała ładnie juz je..nie duzo..ale normalnie z nami sniadania, lunch w przedszkolu obiady- i kolacje:-)...
bo jedno mielismy od 13-15.30-złobek i college - jak dla mnie dupiec i rozbicie całego dnia
a to, na które sie zdecydowalismy to 9.15-11.45..- w domu bede przed 12.30..i spokojnie mała kłade spac..a sama mam czas dla siebie..np. na bb..badz angielski.....obiad- by jak wstanie zjadła..bo chciałam poinformowac!.ze mała ładnie juz je..nie duzo..ale normalnie z nami sniadania, lunch w przedszkolu obiady- i kolacje:-)...
Wojciaszek coraz częściej buntuje się przeciwko spaniu w dzień. Na nogach się słania, ale spaść iśc nie chce. Nie lubię go kłaść na siłę. Ale za to czasem działa tekst: jak Cis ię chce spać, to idź się połóż przytul szczurka i zamknij oczka. No i WOjtek to robi i zaraz śpi.Tą wersję lubię.:-)
reklama
U nas jest różnie. Jak jesteśmy cały dzień w domu to Matek nie śpi bo nie ma na to czasuPotrafi nawet wytrzymac jeszcze do 22 bez spania dziennego i ja jestem wykonczona wtedy. Za to jak tylko jedziemy autem odlatuje i wtedy spi 2 godziny.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 663
Podziel się: