reklama
No Karol wielkie brawa!
Baska dodalas mi otuchy tym postem bo jak przypomne sobie wasze wczesniejsz zmagania i czytam jak jest - to az nie sposob sie nie usmiechnac. Mam nadzieje, ze i u nas mocny nocny sen szybko wroci do normy. Z dzienna drzemka problemow nie ma - idzie o 12 wstaje 13.30 -14.00:-) Dobre chociaz tyle.
Baska dodalas mi otuchy tym postem bo jak przypomne sobie wasze wczesniejsz zmagania i czytam jak jest - to az nie sposob sie nie usmiechnac. Mam nadzieje, ze i u nas mocny nocny sen szybko wroci do normy. Z dzienna drzemka problemow nie ma - idzie o 12 wstaje 13.30 -14.00:-) Dobre chociaz tyle.
Cicha - pewnie że będzie dobrze, ja do ostatniego kryzysu też już podchodziłam z dystansem choć byłam wykończona...ale przez te półtora roku już takich kryzysów było kilka i zawsze trzeba było zacisnąć zęby to przechodziło i było ok...pewnie nie był to ostatni taki kryzys - tak więc trzeba sie cieszyc póki można
nie zapomnę jak miał 7 m-cy i się nauczył wstawać w łóżeczku i miał ochote ćwiczyć to przez pół nocki - to też był horror, pewnie niektóre z was pamiętają filmik jak się przewracał i obijał w łóżeczku i nic sobie z tego nie robiąc wstawał i dalej...
teraz widać dorósł i zrozumiał że ze zmęczeniem trzeba sobie radzić snem a nie buntem
nie zapomnę jak miał 7 m-cy i się nauczył wstawać w łóżeczku i miał ochote ćwiczyć to przez pół nocki - to też był horror, pewnie niektóre z was pamiętają filmik jak się przewracał i obijał w łóżeczku i nic sobie z tego nie robiąc wstawał i dalej...
teraz widać dorósł i zrozumiał że ze zmęczeniem trzeba sobie radzić snem a nie buntem
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Heh-niezle sie tu dzieje:-)
Karolku brawooo!!!
Mati-"przespales"mame:-)
U nas ze spaniem ne ma problemu...Klade teraz ostatnio spac ja ok 20:00 i wstaje ok 7:00-7:30...
a od ostatniego tyg. kladzie sie do jakiego kolwiek lozka spotkanego na swej drodze ,bierze koldre w lapki i przykrywa sie po sama szyje...Polezy i wstaje...slodkko to wyglada
Karolku brawooo!!!
Mati-"przespales"mame:-)
U nas ze spaniem ne ma problemu...Klade teraz ostatnio spac ja ok 20:00 i wstaje ok 7:00-7:30...
a od ostatniego tyg. kladzie sie do jakiego kolwiek lozka spotkanego na swej drodze ,bierze koldre w lapki i przykrywa sie po sama szyje...Polezy i wstaje...slodkko to wyglada
Klaudia tez nauczyła sie, ze na dobranoc buziaczka nastawia, by ją całowac..a jak wstanie, a ja jeszcze spie..to prawei zawsze budzi mnie całując..zazwyczaj spie na brzuchu..główa wtulona w poduche..i tak sie wkreci..wtuli, ze pocałuje w same usta:-)...wymiekam wówczas..i zazwyczaj tez po przebudzeniu lezymy wtulone jezcze z 30 min..głaskamy sie.."bawimy włosami", przytulamy..uwlebiam te chwile
Klaudia ostatnio zasypia ok 20-21 wstaje 8-9..
dzis obudził nas tato jak wychodził do pracy...a widziałam jak sie starał na palcach chodzic...coż
za to teraz mała ok 11.30 i wciaż spi
Klaudia ostatnio zasypia ok 20-21 wstaje 8-9..
dzis obudził nas tato jak wychodził do pracy...a widziałam jak sie starał na palcach chodzic...coż
za to teraz mała ok 11.30 i wciaż spi
reklama
Mati chodzi spac kolo 20.00, kladiemy do lozeczka, przykrywamy kolderka, calujemy, Mati wtula sie w kolderke i robi nam pa,pa zebysmy sobie poszli i zasypia sam...czasem zdarza sie ze troche marudzi trzeba wejsc polozyc jeszce raz bo stoi w lozeczku....i spi osttanio do 6.30-7.00
w dzien czytamy dwie ksiazeczki, i pozniej z tymi ksiazeczkami klade go do lozeczka, troche sobie oglada, potem przykrywa sie kocykiem i zasypia z pupa w gorze i spi roznie nieraz 75 min a nieraz 2 godziny
w dzien czytamy dwie ksiazeczki, i pozniej z tymi ksiazeczkami klade go do lozeczka, troche sobie oglada, potem przykrywa sie kocykiem i zasypia z pupa w gorze i spi roznie nieraz 75 min a nieraz 2 godziny
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 663
Podziel się: