reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sen 2- latka.

Hej Dziewczyny, przeczytałam ten wątek.
Mój prawie 2 latek od moze 1.5 tyg.ma przerwy w nocy w spaniu. Nie biega wtedy, ani nie płacze. Tylko pije wodę, leży, gada, probuje zasnąć, ale nie potrafi i się wtedy denerwuje i słyszę, ze jęczy albo kopie nogami w materac. Czasem czekam,aż sam padnie. Ale to nieraz 1-1.5h trwa. Najczęsciej biorę go do siebie i odpadnie w kilkanaście minut. To najczęsciej kolo 1-2 w nocy. A kolo 5-6 znow się bardzo rzuca. Czasem mam stresa, że zaraz wstanie i dzień dobry😨 ale najczesciej do 7 dociąga.
Skąd takie przerwy się biorą? Macie pomysły?
Może coś przeżywa, z czym sobie nie radzi.. Mój 3 latek od zawsze śpi źle, ale różnie to wygląda. Próbujemy przepracować rozmowa cały dzień, wyrzucić źle emocje do potworka (maskotka, która zjada nasze trudnisci) . Ale i tak ma leki, szczególnie po dniu pełnym wrażeń..
Zastanów się czy nie ma jakieś prawidłowości- np za mocne wrażenie gorszy sen albo właśnie lepszy. Poszperaj na blogu Magdaleny Komsty.
 
reklama
Może coś przeżywa, z czym sobie nie radzi.. Mój 3 latek od zawsze śpi źle, ale różnie to wygląda. Próbujemy przepracować rozmowa cały dzień, wyrzucić źle emocje do potworka (maskotka, która zjada nasze trudnisci) . Ale i tak ma leki, szczególnie po dniu pełnym wrażeń..
Zastanów się czy nie ma jakieś prawidłowości- np za mocne wrażenie gorszy sen albo właśnie lepszy. Poszperaj na blogu Magdaleny Komsty.
Mój też od zawsze źle śpi. Każdy mówił odstaw mm w nocy, to się uspokoi; odsmoczkuj, to będzie spał bez przerwy itd. Ale jakoś nie widzę dużej różnicy.
Dziękuje za Twoją odpowiedź!
 
Mój też od zawsze źle śpi. Każdy mówił odstaw mm w nocy, to się uspokoi; odsmoczkuj, to będzie spał bez przerwy itd. Ale jakoś nie widzę dużej różnicy.
Dziękuje za Twoją odpowiedź!
Ja szukałam pomocy nawet u psychologa. Ale poza lękowym charakterem dziecka, nie ma nic niepokojącego.. Przestaliśmy z tym walczyć- synek przychodzi do nas w nocy i ładnie śpi do rana.. Odprowadzanie kończyło się bezzsennymi nocami.. Prędzej czy później będzie chcial spać sam.. Może właśnie i Twój synek potrzebuje poczucia bezpieczeństwa w postaci Twojej osoby?
Trzymam za Was kciuki!!
 
Ja szukałam pomocy nawet u psychologa. Ale poza lękowym charakterem dziecka, nie ma nic niepokojącego.. Przestaliśmy z tym walczyć- synek przychodzi do nas w nocy i ładnie śpi do rana.. Odprowadzanie kończyło się bezzsennymi nocami.. Prędzej czy później będzie chcial spać sam.. Może właśnie i Twój synek potrzebuje poczucia bezpieczeństwa w postaci Twojej osoby?
Trzymam za Was kciuki!!
A na czym polega lękowy charakter? Moj Synek boi się obcych (kiedy podchodzą za blisko niego lub chcą go dotknąć), czasem wyje kiedy pies czy kura lub w zoo zwierzaki podchodzą do niego itd. Choć ogólnie super sie rozwija. Wszystko mówi, potrafi zaspiewać fragment piosenki itd.
Ale jest jest baaaaaardzo mamusiny.
 
A na czym polega lękowy charakter? Moj Synek boi się obcych (kiedy podchodzą za blisko niego lub chcą go dotknąć), czasem wyje kiedy pies czy kura lub w zoo zwierzaki podchodzą do niego itd. Choć ogólnie super sie rozwija. Wszystko mówi, potrafi zaspiewać fragment piosenki itd.
Ale jest jest baaaaaardzo mamusiny.
U nas jest bardzo podobnie. Mimo tego, że of 2 lat chodzi do żłobka, dalej boi sie dzieci- ucieka w popłochu jak ktoś się do niego zbliży. Każda muszka czy pajączek wywołuje jego lek. Źle reaguje też na zbyt głośne dźwięki..Jest po prostu taki nadwrażliwy- wszystko przeżywa po prostu mocniej. Od zawsze był wysoko wrażliwym chłopcem.. U nas przekłada się to na sen w dużej mierze..
 
U nas jest bardzo podobnie. Mimo tego, że of 2 lat chodzi do żłobka, dalej boi sie dzieci- ucieka w popłochu jak ktoś się do niego zbliży. Każda muszka czy pajączek wywołuje jego lek. Źle reaguje też na zbyt głośne dźwięki..Jest po prostu taki nadwrażliwy- wszystko przeżywa po prostu mocniej. Od zawsze był wysoko wrażliwym chłopcem.. U nas przekłada się to na sen w dużej mierze..
Kurczę, miło jakby nasze dzieci odważniejsze się zrobiły. Bo to takie uciążliwe, ze nie da się na spokojnie spotkać z innymi ludźmi czasem. Chyba nasi chłopcy są podobni. No cóż, na siłe nic nie zmienimy. Trzeba ich wspierać i tyle... mój do żlobka nie pójdzie, jest ze mna w domu. Nawet nie wyobrażam sobię, żeby teraz z nim zacząc chodzić do żłobka. To nie na moje nerwy chyba🤯
 
Kurczę, miło jakby nasze dzieci odważniejsze się zrobiły. Bo to takie uciążliwe, ze nie da się na spokojnie spotkać z innymi ludźmi czasem. Chyba nasi chłopcy są podobni. No cóż, na siłe nic nie zmienimy. Trzeba ich wspierać i tyle... mój do żlobka nie pójdzie, jest ze mna w domu. Nawet nie wyobrażam sobię, żeby teraz z nim zacząc chodzić do żłobka. To nie na moje nerwy chyba🤯
A widzisz.. Ja akurat nie miałam możliwości zostać w domu.. Ale zdaniem psychologa dobrze się stało, bo w przedszkolu mógłby być większy problem..
Teraz nauczył się już tolerować inne dzieci, ale tylko te, które zna. Omija je, ale nie traktuje jak zagrożenie.. Unie się oswoić. My wychodzimy często do ludzi- np na zajecia muzyczne, gordonki. Mam wrażenie, że dużo mu to daje.
Proponuję spotykać się jak najwięcej z innymi ludźmi, zdaniem psychologa, u której byliśmy, każda separacja przed cennikiem stresowym działa na jego niekorzyść.. oczywiście nie można go wrzucić na głęboka wodę, ale jak najwięcej na placu zabaw spędzać czasu, zapraszam do siebie inne osoby, w tym dzieci- tylko tak dziecko jest w stanie zminimalizować skutki takiego charakteru. Nie wiem, jak jest u Was, ale mam wrażenie, że nasi chłopcy są bardzo podobni! Małymi kroczkami naucza się życia!

Aha, u nas baaaaaardzo pomoga przygotowanie syna na to, co się wydarzy. Jak mam plan na wyjście to od wieczora wałkuje, co będziemy robić. Jak wie, dużo łatwiej mu np wrócić do żłobka po dłuższej przerwie.
 
Jestem z mężem i synkiem za granicą. Nie znamy tu zbyt wielu ludzi. Chodzimy na place zabaw. Synek nawet kopie piłkę, jeżeli jakiś starszak chce z nim to robić (maluszkow sie boi). Ale u nas to pustki, czasem sami tam jestesmy. Ja język znam, więc nie mam problemu, żeby np.zapytać, czy chłopczyk chciałby z nami pograć piłką itd. Poznaliśmy mamę z synkiem (4lata) z Ukrainy i moj mały co chwile woła, że chce do Adriana na plac zabaw. Tylko tamci są często w podrózy, albo idą na spacery o 18, co juz dla nas za późno.
Masz rację, powinniśmy czesciej przebywać ze znajomymi itd. Ale tu mamy ich garstke.
 
reklama
Ja też mam synka mamusi. Od urodzenia do teraz, a we wrześniu będzie miał 2,5 roku, przespał sam nie więcej niż 10 nocy. Przypadkiem jakimś. Kiedyś mnie wołał, teraz.przychodzi do nas i śpimy do rana razem. I też jest taki bojaźliwy. Kiedyś od dzieci uciekał, teraz toleruje jak są obok. Chyba, że to znajome dziecko, to się z nim może bawić.
Jestem z mężem i synkiem za granicą. Nie znamy tu zbyt wielu ludzi. Chodzimy na place zabaw. Synek nawet kopie piłkę, jeżeli jakiś starszak chce z nim to robić (maluszkow sie boi). Ale u nas to pustki, czasem sami tam jestesmy. Ja język znam, więc nie mam problemu, żeby np.zapytać, czy chłopczyk chciałby z nami pograć piłką itd. Poznaliśmy mamę z synkiem (4lata) z Ukrainy i moj mały co chwile woła, że chce do Adriana na plac zabaw. Tylko tamci są często w podrózy, albo idą na spacery o 18, co juz dla nas za późno.
Masz rację, powinniśmy czesciej przebywać ze znajomymi itd. Ale tu mamy ich garstke.
A sale zabaw? Basen? Jakieś zajęcia dla dzieci w jego wieku?
 
Do góry