Hey
Zajrzałam na ten wątek, ponieważ u mnie bardzo długo wszytsko mnie bolało podcza przytulanek. Nawet teraz 2 lata po porodzie odczuwam ból. Byłam na przegladach, niby wszytsko oki, a ja czułam jakbym miała kaktusa włożyć. Straszne uczucie. Z czasem mniej bolało, a teraz jak wspomniałam niekiedy pobolewa. Na jednej z kontroli Pani gin powiedziała, że zostałam nacięta na nerwie, tam się zrobiło zgrubienie i stąd ten ból, ale to kiedyś minie. W każdym razie ja się za każdym razem boję stosunku. Na początku zaciskam się i dlatego jest nieprzyjemnie, już mnie przestało ciągnąc do sexsu, bo kojarzy mi się to raczej z bólem. Jak jestem odprężona, zapominam i tak nie boli. Acha uzywaliśmy róznych żeli itp, ale tak wiele to nie skutkowało więc u mnie po porodzie z sexem jest gorzej i zazdroszczę Wam dziewczyny, że u Was jest odwrotnie. Planuję drugie dziecko i zastanawiam się nad porodem i nie wiem , czy nie będe wolała cc choć u mnie sam poród był szybki i prawie bezbolesny, gorzej wspominam połóg. Rany niby szybko się goiły ale jak wspomniałam, zrosty dały o sobie znać.