reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Marzen o ktore warto walczyc, radosci, ktorymi warto sie dzielic, przyjaciol, z ktorymi warto byc i nadziei bez ktorej nie da sie zyc :)))

chociaz tyle napisze, bo na wiecej nie mam weny i sil

wszystkim zycze spokojnych swiat :)))
 
reklama
przyszlamama26 uwazaj lepiej poinformuj ex o narodzinach dziecka, bo jesli twoj ex okaze sie takim debilem jak moj to moze to wykorzystac w sadzie, moj ex debil w liscie w odpowiedzi na pozew, zarzucil mi ze nie wyslalam mu nawet zdjecia dziecka o ktore on tak prosil biedny i w zwiazku z tym on chce uregulowania widzen z dzieckiem. mogl przyjechac i sobie napstrykac zdjec no ale....
katerinka moja je czesciej w nocy mam nadzieje ze za jakis czas wydluza sie jej odstepy pomiedzy karmieniami. choc meczace jest karmienie jednak ciesze sie ze karmie ja cycem.
bezsenna wiem ze to o nim zle swiadczy, kazdy mi to mowi. ale tak mi przykro :(
 
anowi na pewno jest ci przykro i to zrozumiale,ale widzisz jak facet potrafi sie wybielic,moj ex jka mi powiedzial o tym usunieciu to zdebialam i normlanie szok,ale powi,nie posluchalabym ciebie i tak tyle tylko,ze juz od poczatku bylabym sama i bez tych wszytkich akcji,wiec nie wiem na co on tyle czekal naprawde,nie moge zrozumiec tego naprawde,
a powiedz mi ty masz obowiazek go poinformowac ,jak on sie nie interesuje? ty masz wygrane z miejsca,w jego zasranym obow,jest sie samemu dowiedziec a nie,
przykre ,smutne ze mimo wszystko ze jestesmy same z naszymi dzieciaczkiam to jeszcze potrafia dopieklic,ale wierz ja sobie mysle ze mnie czeka powtorka z rozrywki,wiec chyba sie musze przyzwyczaic do takich sytuacji i tyle

a karmienie jest meczace jak cholera,moj jest taki zarlok ,ze nie kiedy juz naprawde ze zlosci to bym to rzucila ,ale jak pomylse ze zdrowo,dobrze przybiera i ta kasa to zaraz przestaje glupio myslec.:-)
 
Widzę, że nie dla każdej święta upłynęły tak jak powinny :-( Mi zleciały szybko, ale bez jakiś większych emocji. Dzisiaj miałam jechać do siostry ale się przeziębiłam, więc zostałam z Wiktorią w domu. Popijam sobie właśnie winko i robie bilans miajającego właśnie roku, zastanawiąjać się jednocześnie nad przyszłym. Mam nadzieje, że chociaż częć problemów się rozwiąże. Najważniejsze to znależć lepszą pracę. Bo jak bede w stanie sama utrzymać siebie i Małą to już spadnie mi wielki kamień z serca. Mam trudny charakter i chociaż mogę liczyć na innych, to nie chce korzystać z ich pomocy. Uparta jestem jak osioł. Choć nie będę niczego udawadniać sobie i innym, jeśli miałaby na tym ucierpieć Wiki. Jak najszybcej chce mieć za sobą sprawę z dawcą (postanowiłam, że jeśli będzie robił mi pod górkę to i ja mu w końcu zacznę robić. Milczałam przez tyle miesięcy, nie prosiłam o kontakt, zainteresowanie własną córką, nie mieszałam się w ogóle w jego "drugie życie", ale jak zacznie przeginać to jego stara - nowa, była i teraźniejsza dziewczyna dowie się o mnie i dziecku. Poinformuje ją o tym jak matka, matkę, chociaż wiem, że ułatwie tym, temu tchórzowi zadanie). Muszę walczyć o dobro swojego dziecka, bo przecież ma tylko mnie. A dawcy po sprawie tak jak do tej pory nie chce znać i wiedzieć, tak jak on nas. Przynajmniej w tym się zgadzamy. Znowu za dużo napisałam o sobie (najwidoczniej egoistką też jestem).
bezsenna- to dobrze, że masz jako takie relacje z ojcem dziecka. Na pewno z aczasem będą jeszcze bardziej poprawne
przyszła mama 26 - ja też uważam, że powinnaś powiadomić byłego o narzodszianach dziecka. Ja do swojego wysłałam list polecony z potwierdzeniem, żeby ex nie mógł nic ściemnić w sądzie
katerinka - nasze dzieciątka urodziły się mniej więcej w tym samym czasie, ale mój żarłoczek budzi się na jedzenie z 3 razy. A jak wstaje około 5 to już nie da rady jej ululać, bo chce się bawić. Muszę przyznać, że twarda z Ciebie babka. Dla Małego nawet zniosłaś obecność byłego na Wigilii, to godne podziwu (choć szlag Cię trafiał - synek jak dorośnie to na pewno doceni Twój gest)
anowi82 - czasami lepiej odpuscić sobie całkowicie, niż zadręczać się za głupotę i tchórzostwo innych. Sama jesteś w stanie zapewnić dziecku dużo lepszy dom, pełen miłości i zaufania a nie obłudy i pozorów. Dla dziecka wierzysz, czy nie, na pewno będzie to lepsze i zdrowsze rozwiązanie
 
kochane dziewczyny juz prawie po swietach wiec moze nie bede zyczyc wesolych swiat;) ale zamiast tego zycze Wam i sobie duzo spokoju, malo nerwow i zmartwien.

U mnie swieta minely spokojnie... Chociaz bezsennie;/ Mam straszne klopoty z zasnieciem a jak juz uda mi sie jakims cudem zasnac to budze sie chyba co godzine;/ No ale ten miesiac musze jakos jeszcze wytrzymac...

wybaczcie dziewczyny ale co do dawcow to ja sie nie wypowiem nawet bo jakos tak mnie denerwuje ostatnio mysl ze jeszcze wojna z tym pseudo-tatusiem mnie czeka ze pewnie oprocz sterty zdan nasyconych nienawiscia nic innego nie udaloby mi sie tu napisac... :wściekła/y:


 
Cześć kochane mamy te mniej i bardziej samotne,

Jestem pod wrażeniem przebojów jakie macie w święta ze swoimi eksami. Szczęście mnie to nie czeka, nie będę się ani procesować ani żądać uznania, klamka zapadła. Za to dostałam od niego nieoczekiwanie życzenia, na które naturalnie nie odpisałam...
"Niech Narodzona Dziecina otwiera Twoje serce na wiare, ktora rozjasnia mrok, na milosc ktora wszystko umacnia. Wspolnych chwil spedzanych przy swiatecznym stole bez pospiechu, trosk i zmartwien, w jednosci i zgodzie z koleda na ustach. Niech Boze Blogoslawienstwo spocznie na Tobie i Twojej rodzinie. "

Piękne co? I wiecie dlaczego o tym pisze i wogóle wspominam? Nie uważacie że mu odbiło? Zaznaczam że to broń boże żaden wielce wierzący facet, mało tego zdeklarowany ateista:szok:
Tak sobie myślę, to już drugie dziecko w jego życiu którego nigdy nie pozna a oprócz tego jest dwoje które mu zabrano (bo je bił wg ich matki) to razem czwórka z trzema różnymi matkami. Może się nawrócił, chyba w takiej sytuacji życiowej to najlepsze rozwiązanie:sorry:
Robimy konkurs pt Czyji EX ma większego świra???:laugh2:
Ja zgłaszam pierwszą kandydaturę:tak:

Pozdrawiam Was kochane
Wesołych Świąt
 
Moje swięta tez upłynęły spokojnie ,troche nudne ale da sie zyc
Ja nie będę pisac nic o dawcy bo nas olewa ,a osttanio nawet mnie widział a ja go nie i jak się dowiedziałam od brata ze przejezdzał koło nas samochodem to az wyc mi się zachciało ,bo zadałam sobie pytanie w myslach ,co Ci H,,,,,,,,, ten maluszek zrobił ,ze go olewasz :-(Ale się nie rozpłakałam bo jechalismy w 4 więc nie chciałam się mazac ,wytrzymałam
Tak sobie odliczam te tygodnie ,i coraz blizej niz dalej Szybko czas leci ,a ja sie boję jak to będzie
 
a ja wlasnie ogranelam wszystko ,nalalam winka i sobie usiadlam i ciesze ze sie to uz koniec tych durnych swiat,tej calej szopki
alicja hm szlak to malo powiedziane,ja sie gotowalam i bylo po mnie widac ze jest nie halo ale zajmowalam sie malym na okraglo,dalam tylko raz ex to maly w ryk i juz nie probowal go brac.wiec pokiwalam glowa i tyle,bylo wesolo nie powiem bo jego rodzina jest w porzadku ale jego obecnosc po prostu traf.a najbardzije jego teksty do kolegow ktorzy dzwonili,nie no nie dam rady -siedze z moja rodzinka :wściekła/y:myslalam ze pierdo,,,
kita oj kochana taki konkurs to naprawde bylaby rewealcja,moj piersze miejsce w graniu i robieniu atmosfery jak by sie nigdy nic nie stalo,
zyczenia mily gest tylko jak z serca anie z przymusu to jak najbardziej
agugucha z tym spaniem to tak jest i nie poradzisz a jak bedzie dziecko to tylko bedziesz myslec zeby sie kimnac chociaz na chwilke ,ale juz ci nie zostalo duzo,dasz rade
justysia no nie poradzisz nic na obojetnosc na dziecko,mnie najbardziej szlak trafia ze kazdy cos w nas widzial tak i jak juz ciaza to odrazu jakies ale a o dziecku nie wspomne,musisz byc twarda !!!!!

mnie tyko jeszcze teraz czeka zalatwenie chrzcin i obecnosc pana a potem zobaczymy,moze nie bedzie przychodzic,to bede miala spokoj,
 
katerinka własnie nic nie poradzimy ,ale trzeba byc twrdym tylko czasem ta twardosc długu nie trwa Ja bym chciała ,zeby spiep,,,,,,,z tej Polski z tą swoją rodziną i nie wracał juz szmaciaz .A ja się łudziałam ,ze zaintresuje się maluszkiem ,ale go nic nie rusza .Bardzo mi zal dziecka ,ze kiedys dorosnie ,spyta się o ojca a ja będę musiała cos powiedziec ,tylko co
Ludzie z wioski mnie szkodują niby ,ze tak się stało a siostra myslała ze zrobi ze mnie potwora ,zeby ludzie się mieli z czego smiac A to z niej się niech smieja ,jakie rady mi dawała idiotyczne Kazdy nie pamięta ,ze kiedys jak był w biedzie to się pomagało ,tylko udają ze zadnej pomocy nie było z mojej strony Tylko kto latał to więzienia z siostra jak jej chłop siedział ,????Ja!Bo sie bała sama A kto siedział z bachorami siotry ,jak miała operacje ?Znowu ja !a teray jak ktos y nich bedzie potrzebowal pomocy to pokaze im d,,,,,,,,,,,,,oczzwiscie w przenosni heheh:-D
 
reklama
justysia musisz olac ludzi ktorzy ciebie tak traktuja,i nie maja ci prawa robic przykrosci bo kogo to interesuje a po drugie to nie twoja wina tak wiec spokoj ci sie nalezy, ja nie dystkutuje z nikim i na palcach oprocz was policze ile ludzi wie o tym ze jestem sama i z nikim w dyskusje sie nie wdaje,moje zycie !!!!!\
bylam dzisiaj z crocia w kosciele:-) ale mi sie msza trafila,TEMAT -RODZINA,CIAZA IPT, ja wale jak tego sluchalam to juz mi sie odechcialo wszytkiego,tak radosc z ciazy ,zeby facet wspieral w kazdej chwili i po porodzie w najtrudniejszych momentach ,zeby wspierac w kazdym momencie ,dbac o zycie ,o siebie wzajemnie,i najlepsze-kochac,sluchac,wybaczac i cieszyc sie zyciem,i moglabym tak dlugo pisac ale po co,wiemy po sobie ze nie zawsze tak jest i zycie nie jest kolorowe jak by chcial tego kosciol,
i rano ide zalatwaic chrzciny i kto wie jak to sie zakonczy ,skoro tak trzeba zycie przestrzegac ze by sie dobrze powiodlo,TYLKO ZAPOMNIELI DODAC ZE JAK SIE TRAFI TAKI CHLOP.KTORY DO NICZEGO SIE NIE NADAJE A TYLKO KRZYWDZI I NIE POTRAFI SIE DOGADAC TO TAK JUZ NIE JEST BAJKOWO!!!
 
Do góry