reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Jest taki zmierzch...
wśród grudniowych, szarych dni.
Kiedy w noc jasna gwiazda lśni.
Wigilii czas każe nam u stołu stać,
łamać chleb... razem trwać.

Siedzę więc pod choinką zieloną, pachnącą,
prosto ze śnieżnego lasu pochodzącą.
Układam z prezentów trochę krzywy ;p stos,
żeby dla każdego coś mógł przynieść los.
500px-Johansen_Viggo_-_Radosne_Bo%C5%BCe_Narodzenie.jpg

Dla Was moje Kochane niosę życzenia gorące,
prosto z głębi serca w Wigilię płynące,
aby boska narodzona Dziecina
dawała Wam siłę we wszystkich godzinach.
By przy Waszym stole oprócz karpia i uszek,
znalazł się dla wędrowca talerz i garnuszek....

Bo wiecie...To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni jak gwiazda na dworze,
przy stołach są miejsca dla obcych
bo nikt być samotny nie może.

To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem dmucha,
w serca złamane i smutne
po cichu wstępuje otucha.

To właśnie tego wieczoru
od bardzo wielu wieków
pod dachem tkliwej kolędy
Bóg rodzi się w człowieku...
Wesołych Swiąt kochane :)
 
reklama
bezsenna widzisz jak im trudno nie raz przyznac sie do czegos i dopiero po czasie wszystko wychodzi,
corcia jedzie do taty a drugi ex postanowil u mnie spedzic swieta,:szok:bo chce byc z malym,po wczorajszej wiadomosci jakos nie moge uwierzyc w to wszystko co sie stalo i ma chlop tupet naprawde,mi jego obecnosc leci ze tak powiem i nawet sie z nim oplatkiem nie podziele,bo na to nie zasluguje,i niech sobie robi co chce

WESOLYCH SWIAT:)
 
Katerinka Dla mnie Święta nie są powiązane z tradycją chrześcijańską, ale mimo wszystko opłatkiem podzieliłabym się z każdym, nawet z moim ojcem, który teraz pije i moje dziecko widział raz, tak samo jak mnie w ciąży też tylko raz...
 
Hej! Ja tylko na chwile, chce Wam zyczyc spokojnych, radosnych i wypelnionych miloscia Swiat Bozego Narodzenia. Zycze Wam aby Wasze problemy w koncu sie skonczyly, zeby Wam ciaza i samotne macierzynstwo szybko sie skonczyly i zebyscie zalozyly sobie rodziny takie, jakie sobie wymarzylyscie jako male dziewczynki! Zycze wszystkiego najlepszego!!! :***
 
a ja jestem po calej szopce jaka odegral ex,ja nie chcialam jechac wiec przejchal tu z cala rodzina i byli do 24 prawie,kupa prezentow dla dzieci i dla mnie,i podszedo z tym oplatkiem i mowi ,, nie wiem czego mam ci zyczyc a niech sie maly zdrowo chowa,i zachowywal sie oczywiscie jak by wczoraj nic nie powiedzial i totalny zlew czyli zadowolenie,
wiec bezsenna mnie krew zalewala ze ma taki tupet i co mi po jego zyczeniach i preznentach,ktore nic nie znacza i jak patrzalam na niego to jedno sie tylko chcialo bo taka podlosc i gra z jego strony tylko swiadcza o jego debilizmie :tak:
i pewnie odegral zatroskanego bo co chwile koledzy dzwonili na wodke a on nie mogl i juz teraz nie przyjdzie przez dlugi czas,,, wiec ja przezylam z przymusu ten dzien,chociaz wiem ile to kosztuje jego rodzinke ale co zycie ........
 
bezsenna wielkie dzieki za zyczenia. jednak to sa DLA MNIE NAJGORSZE SWIETA.

caly czas mysle o rozprawie, ex wyslal list do sadu list "w odpowiedzi na pozew", ciekawe skad wzial pomysl na taki list. w tym liscie tak strasznie klamie!!
strach myslec co bedzie na rozprawie, ciekawe co sie dowiem o sobie w wersji exa?tak boli ze bylismy ze soba 1,5roku gdy zaszlam w ciaze nie zdradzalam go i nie dalam mu powodu by myslal ze go zdradzam. a teraz robi ze mnie dziwke (w liscie pisze ze chce badan). dobrze jednak ze rozprawa tak szybko bynajmniej szybciej skonczy sie ten koszmar.
kurcze co mu dziecko zawinilo?nie uznal jej nie widzial. ja sobie niewyobrazam go u mnie na swietach, ja bym go nie wpuscila i juz. w ciazy jak bylam myslalam ze jest mi obojetny a teraz go nienawidze. niewiem jak go zniose u mnie w domu jak bedzie chcial odwiedzic Martynke.
sorry ze pisze tylko o sobie ale niemam sily. dobrze ze u siostry bylam na wigilii bo ja bym nic nie zrobila przesiedzialabym ten wieczor albo poszla spac z martyna.

katerinka podziwiam cie ze wpuscilas exa do domu. naprawde. ale twoj ex przynajmniej chce widziec malego, cos mu kupil. a nam nawet zyczen smsem nie wyslal.
 
Witam :-) widzę,że nastroje różnie.................u mnie też :-(wigilia spoko rodzinnie,siostra się zlitowała nade mną i kupiła mi balsam na cellulit:-Da może miała dość mojego marudzenia:tak:mnóstwo życzeń,od teściowej i szwagierki też ..........a potem wieczorem nie wytrzymałam i przeryczałam godzinę,że po tym wszystkim nie zasługuję nawet na głupiego esa z życzeniami:-(także anowi82 rozumiem jak Ci przykro,ja nie myślałam,że to możliwe uwielbiać kogoś,planować wspólne życie,cieszyć się z dziecka a potem tak zwyczajnie odstawić w kąt jak nic niewartą i nic nieznaczącą rzecz..............mimo,że nie wróciłabym do niego to jednak boli jak cholera:-( i wczoraj postanowiłam,że nie będę nic robić by Michał miał kontakt z ojcem,przynajmniej się nie rozczaruję;-)nawet nie poinformuję,że urodziłam o tym,że Młody jest na świecie dowie się jak dostanie wezwanie na rozprawę a jak będzie chciał wtedy się wielce dogadać to mu powiem,że ma się w tej sprawie kontaktować z moim prawnikiem,a co:-Dtylko najpierw muszę pana mecenasa uprzedzić:-D
a poza tym Mały szaleje jak zwykle,czasem mam wrażenie ,że przebije mi brzuch:-)
trzymajcie się mimo wszystko:-)
 
anowi przyszedl z cala swoja rodzina bo sie pewnie obawial ze go nie wpuszcze po wczesnijeszych informacjach od niego ale ja mam wyrabane juz,dla mnie nie musi przychodzic wcale i nie bede go o to prosic,maly itak placze na jego widok,nawet go dotknac nie moze,i kogo to zasluga jego .ma to na co zasluguje,
rozumiem twoja zlosc bo ja tak samo nie moge przestac myslec o tych jego bzdurnych slowach,czyli co jak bym usunela siedzial by teraz ze mna i sielanka by trwala :wściekła/y:,facet jednak potrafi byc swinia i tyle.i moglabym dlugo pisac o moich uczuciach jakie teraz mam i tej calej sytuacji ale nie mam na to sily,bo to nic nie zmieni na dobra sprawe, ani nie wniesie ,dla mnie ex jako czlowiek JUZ NIE ISTNIEJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a ty sie nie daj,SAM FAKT badan swiaczy o nim i widamo ze wygrasz wszytko wiec musisz byc twarda!!!!!i walcz o jak najwieksze alimenty od ciazy nawet.

a ja dzisiaj robie babskie spotkanie samotnych mam przy winku i piwkui tak zleci kolejny dzien....
 
Ostatnia edycja:
Katerinka Wy spędzaliście Wigilię razem? U nas na co dzień relacje są znośne, choć kłócimy się często, ostatnio o chrzest, ale wigilię spędziliśmy osobno.Miałam jechać do jego rodziców dziś, ale nie pojechałam, tylko zadzwoniłam. Nie kryję w sobie urazy na co dzień, ale pamiętam wszystkie przykrości...Jak się Kubuś chowa? Mój nadal nie przesypia całej nocy, śpimy razem i budzi się na cyca, ale mogę sobie odespać. Dziś do 12 spałam. Jak mały się budzi, to ja daję mu grzechotki, a sama śpię dalej :-p
Anowi To, że chce badań świadczy o nim, nie o Tobie...
 
reklama
bezsenna no widzisz on ma tupet na calego,normalnie gadal i zachowywal sie tak jak by nic nie stalo a mnie krew zalewala w srodku,bo dla mnie to jest gra albo ma cos z deklem a nie inaczej,ja mam mega wkurw naprawde na niego i tylko czekalam kiedy bedzie koniec naprawde, i tak jak myslalam dzisiaj juz nie przyszedl bo czas sie nachlac z kolegami a maly juz nie waznyma wolne to nie ma czasup rzyjsc a tak jest zapracowany i nie ma sily A JA MAM MIEC SILY NA WSZYSTKO,czasu nie -stety nie da sie cofnac wiec trzeba zyc dalej,chociaz moglo by byc czasami latwiej,,,,,,
maly sie chowa super,jest strasznym zarlokiem i tylko cyca ciagnie,w nocy je 1-2 razy gora i slodko spi do rana i nie ma problemu,nie daje mu zadnych kropli,pije duzo soku jablkowego,wody i nawet zjadlam ostanio bigos i golabki i nic mu nie bylo,zaczynam po malu wcinac wszystko,
uwielbia sobie gaworzyc i sie usmiecha non top icaly czas macha raczkami i nozkami,ciesze sie ze moj stres nie wplywan na niego negatywnie i jest pogodnym dzieckiem, hm chociaz na ex bardzo zle reauguje ,placze u niego,chociaz co sie dziwic,,, dziecko czuje kto jest dobry:-)
 
Do góry