reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

Hejka mamuśki:-)u mnie jakoś leci,spotkania ze znajomymi,załatwianie spraw i postanowiłam zrobić przegląd szafy bo ostatnie pare mcy tylko Młodemu kupowałam ciuszki i wychodzi na to,że przy własnym synusiu będę kiepsko wyglądać:-D:-D a poza tym agugucha rozumiem jak się czujesz..........u mnie 33 tydzień ale mam już naprawdę dość:wściekła/y:plecy bolą jak cholera,spać nie mogę,Michał kopie jak szalony i do tego nie mogę wykonać najprostszych czynności typu zasunąć kozaki czy wydepilować okolic bikini;-)
a co do exów,mój też uważa,że ja nie chcę kontaktu,że ja go odrzuciłam i najlepsze jak spotkałam się z teściową 2 tygodnie temu to czułam się jak kat a nie ofiara,bo on biedny nie ma pracy,ma długi i jeszcze ja podła nie chcę się z nim pogodzić............brak słów ..................
anowi trzymam kciuki,daj znać w końcu każda będzie to przechodzić i pewnie będzie można urządzić konkurs na najlepszy numer exa w sądzie............
 
reklama
orchidea trzymaj sie i uwazaj na siebie
anowi BADZ SILNA I NIE DAJ SIE,TRZYMAM KCIUKI
mloda oj to szybko do tej pracy idziesz,a ja skorzystam z dodatkowych dwoch tygodni urlop macierzynskiego,ktory wchodzi od 2010,wic do kwietnia siedze w domku
hm co do chrztu ,wczoraj jeszcze probowalam to myslalam ze mnie zje,on o slubie a ja swoje i tak w kolko,i rano mielsmy isc ,ex nie chcial to siostra jego poszla,wiec dyskusja byla bardzo goraca :wściekła/y:siostra dostala ze ma takiego brata,nawymysla a ja juz dostalam piany i mowie no coz,nikogo ksiadz nie zmusi do bycia razem a ja nic na to nie poradze ze mnie ktos oszukal i teraz nie chce dziecka chowac i maja byc chrzciny,wiec po namysle ochrzci ale w lutym bo ma taki kaprys,:wściekła/y:a ja chcialam teraz zeby miec z glowy, i jeszcze siostra ex mnie wkur ,bo stw,ze ona ma tylko kontakt emocjonalny tylko z dzieckiem ,bo nie jest niczemu winne, wiec jej sie tez zaraz oberwala ,bo dodala tylko wstyd robicie,
wiec s..gra tak jak braciszek,taka milutka i wogole a swoje pokazala co potrafi, ja nikomu do lozka sie nie pchalam na sile i nikogo nie zostawilam z dwojka dzieci !!!!! wiec tylko do chrzin musze jeszcze z nimi przezyc a potem mam nadzieje na zerwanie kontaktow,bo tego juz jest za wiele,pokarm strace nie dlugo przez te nerwy,
wszystko na mojej glowie i mam powoli tego dosc i tego wszytkiego,nie wiem co juz lepsze nie majac wogole kontaktu czy miec z taka rodzinka!!
 
no i po pierwszej rozprawie jestem. skurw...iela nie bylo. sad zasadzil badania dna i zabezpieczenie alimentow na czas sprawy 350zl mc. ma 7dni na wplacenie zaliczki (1,7zl)na badania. jesli niewplaci (a tak mysle ze nie wplaci) to rozprawa.
wiecie jaki swiat maly?jeden ze swiadkow ma ojca i ten ojciec zna sedziego. bo kiedys mieszkali w lesku. zdziwilam sie czego tak pyta o tego swiadka, i okozalo sie ze zna sie z ojcem tego swiadka.
dobrze ze mam prawnika, to bardzo duze wsparcie. radze brac prawnika, nawet chocby z urzedu. oni znaja sie na zawilosciach prawnych i wydaje mi ze szybciej to z prawnikiem pojdzie do przodu.
ide bo martyna krzyczy pa

katerinka mowisz o 20tyg urlopie macierzynskim?
 
anowi, to dobrze, że go nie było, sam działa na swoją niekorzyść. Bardzo się stresowałaś? I jak nastawienie przed kolejną rozprawą? Sędzia jest bardziej po Twojej stronie, czy nie odczułaś jego stronniczości :-p bo ja czułam, że sędzina jest za mną. W ogóle zamiast tego palanta będzie kurator, dostałam pismo z sądu w związku z tym, także mam nadzieję, że skończy się po mojej myśli. Powodzenia życzę na kolejnej rozprawie i żeby Ci się tak to wszystko nie ciągnęło w czasie jak mi..
 
Cześć Mamusie :-)

anowi widzę że jesteś jakoś tak pozytywnie nastawiona po tej sprawie wiec bardzo się z tego cieszę ... fakt że adwokata warto mieć bo sama się o tym przekonałam.

No skoro się anowi pochwaliła swoją rozprawą to i ja się pochwalę ;-) tylko że moja była jeszcze przed świętami i przynam się szczerze, że nie mialam siły nawet specjalnie o tym pisać. Tym które nie wiedzą, to przypomnę że sprawa była z ex nr 1 czyli ojcem mojej starszej ośmioletniej córeczki o ustalenie ojcoostwa i alimenty (tak tak wiem że trochę mi zajęła ta decyzja). W każym razie on sobie też wynajął adwokata a sprawa była bardzo ale to bardzo ciekawa :tak: standardowo jak to w takich przypadkach bywa zeznał że jestem osob bardzo rozwiązłą i w tym czasie kiedy niby z nim zaszłam w ciążę spotykałam się na raz z innymi facetami, poza ym jestem alkoholiczką i piję na umór :-D i wlaśnie tamtego feralnego dnia nie dosć że sama bylam pijana to jeszcze jego upiłam prawie do nieprzytomności, potem zaciągnęam na siłę do swojego mieszkania i wykorzystałam seksualnie :-D:-D:-D czyli można powiedzieć że zgwałciłam :-p dobra jestem nie :-D on w każdym razie niczego nie pamięta a jak się obudził w moim łóżku to szybko się ubrał i w szoku uciekł :-D ale nie pamieta żebyśmy ze sobą spali i prawdopodobnie chcę go wrobić w dziecko bo to nie jego.
Wiecie co .... wszyscy obecni na sali łącznie z sędziną i protokolantką się chichrali pod nosem żey facet ponad czterdziestoletni robił z siebie takiego błazna i ofiarę przemocy dosłownie :-) A na pytanie sędziny dlaczego w takim razie mi przez 8 lat płacił mi alimenty na córkę stwierdził że go szantażowałam. Oj biedny facecik z zespolem bezmóżdża :tak: w takim razie marna ze mnie szntażystka skoro przez tyle lat szantazowalam go o cale 200 zł miesięcznie bo tylko tyle mi płacił.
Mój prawnik też postarał mi się o zabezpieczenie alimentów na czas trwania rozprawy i czekam na termin badań DNA.
Oj Mamusie ile się można dowiedzieć na swój temat na takiej rozprawie to głowa mała :tak:
 
Anowi, Asuzana - to dobrze, że masz juz pierwszą rozprawę za sobą. Wiesz już jak to wygląda i czego się mniej więcej spodziewać na nastepnych.
Nie rozumiem tego drugiego gatunku. Najpierw zakochani, mydlą nam oczy wymyślonymi historyjkami a jak zachodzimy w ciąże to obrót o 180st. Ale to jeszcze można zrozumieć (dziecko się wystraszyło). Najgorzej jak niby się starają, a co do czego to się wypierają. Naprawdę się łudzą, że testy DNA pokażą "ich" prawdę. Idioci!!! Pwinni chodzić z przyczepionymi kartkami "Miły, kulturalny z poczuciem humoru z przyjemnością zapłodni chętne, naiwne kobiety- PS. za reszę odpowiedzialności nie biorę". Chyba lepiej mieć juz sprawę jasno postawioną od samego początku. Zaszłaś w ciąże, chcesz urodzić - to radź sobie sama, ja umywam ręce i od tej pory się nie znamy. Przynajmniej wtedy wiesz czego się spodziewać i omija Cię przykre rozczarowanie. Ja sama tak się zapierałam, że wszystko szybko załatwie (pozew napisałam w 6 miesiącu), ale do tej pory nie zaniosłam go do sądu. Boję sie tego co może mnie tam spotkać, a czytając Wasze wpisy, wiem, że może byc różnie. I mimo wszystko tak troche mi głupio się z nim wykłócać o kasę, ale przecież to nie dla mnie. No i obawiam się tego co od niego usłyszę. Jednak wiem, że muszę wziąć się w garść i w końcu iść to załatwić bo w ostateczności to ja mogę mu znacząco skomplikować życie.
Katerinka - każdy ksiądz jest inny. Jeden rozumie, że w życiu róznie się układa a drugi pociąga do odpowiedzialności za to wszystko. Tylko dlaczego Ty masz płacić za głupotę i egoizm innych? Zamiast dać wsparcie, pocieszyć to krytykuje jeszcze. Ja osobiście uważam, że niektórzy na tym świecie, są tylko i wyłącznie z powodu żartu Pana Boga - Boża kpina i to wszystko!!! Ja też muszę zacząć załatwiać sprawy z chrzcinami. U mnie w kościele proboszcz nigdy nie robił żadnych problemów, z tym, że ja nie wiem czy chce chrzcić dziecko w swojej parafii. Chyba wybiorę kościól, w którym będę anonimowa, ale i tak chrzściny będą najprawdopodobniej w lutym bo chrzestny w styczniu wyjeżdza na miesiąc do Norwegii. No i cały czas mam dylemat kogo wybrać na chrzestną...
Carlaa - ja mam tylko rok bierzmowania zaliczony, ale mam nadzieję, że ksiądz nie będzie robił z tego powodu problemów. Uważam, że dwa lata nauk to stanowczo za długo. W sumie można to załatwić za jednym zamachem, o ile ksiądz będzie w porządku. Poza tym ważniejsze jest, żeby chrzestni mieli wszystko pozałatwiane i to też niekoniecznie. W niektórych parafiach jest tak, że jeśli chrzestny nie ma bierzmowania to możę być świadkiem chrzestnym a to i tak przecież na jedno wychodzi.
Młoda- niby szybko wracasz do pracy i rozumiem Twoje obawy, z drugiej teraz jest tak ciężko o pracę (szczególnie na normalnych warunkach i za w miarę przyzwoite pieniądze), więc dobrze zrobiłaś. Później też byś miała obawy, ale taka druga okazja mogłaby Ci się już nie przytrafić. Poza tym poznasz nowych ludzi, będziesz miała nowe zajęcia a synek na pewno na tym nie ucierpi, bo robisz to dla niego a dziecko szybko przyzwyczaja się do zmian. U mnie w pracy zmieniaja umowy o pracę na umowę na zlecenie i obawiam się, że mnie też to czeka, a wtedy nici z wychowawczego :wściekła/y: Bo do pracy chciałam iść dopiero po wakacjach...
 
anowi tak czytam i w sumie dobrze sie stalo,baran tyle kasy wydac musi zeby sobie na zlosc chyba zrobic,hm ja nie slyszalam o takim zabezpieczeniu ,to chodzi o to zeby kasa nie przepadla tak
ja mam 20 tyg i teraz wchodzi dodatkowo 2 tygodnie ,bo jestem w trakcie od stycznia 2010 wiec mam prawo skorzystac,tydzien przed koncem tamtego trzeba dac wniosek,
asuzanna wiem ze to nie smieszne ale usmialam sie,stary dziad ku, jasna a glupi o matko!!!!!!!ale wiesz co moze moj tez tak bedzie gadal ze ja go na sile skoro specjlanie zaszlam,hm tylko jak sama ,jakos nie potrafie sobie tego wyobrazic
alicja glupio nie glupio ale zycie ciezkie jest nie ma nic za darmo ,wiec o kase jak trzeba musisz walczyc,a te gluoiue dziady widzisz tylko potrafia zamoczyc a potem sie wypierac a ty sie martw ,z dziecmi lekko nie jest a jak kasy brakuje na podstawowe rzeczy to sie zyc nie chce momentami
 
hej
Ja noc miałam koszmarną ,wyłam z bólu bo bok tak mnie darł (bolał)ze zadna pozycja nie odpowiadała mi Dzis juz lepiej ,wczoraj proszek dzwignełam 3 kg ,chodziłam po schodach ,podpierałam się jednego boku stojąc w kolejce do kasy a noc miałam super przez to A pare dni temu ubierając choinkę ,tez nasiliłam jeden bok tyle ,ze prawy i tez noc miałam super
Wczoraj byłam u lekaza ,i mówie mu ze boli mnie rzołądek a on na to ze z przejedzenia ,czub
Schudłam pół kg nie wiem z jakiej racji .A i mówie do lekaze zeby wypisał mi zaswiadczenie ,a on wypisał i na koniec do mnie ze to płatne :)Nie dałam mu ani grosza tylko podziękowałam A do cholery płace za ubezpieczenie ,wiec czego dziad chciał od demnie kase:)
A tego spirytusu do pępuszka to kupic setkę??starczy??a ile kosztuje??nigdy nie kupywalam więc nie wiem
Czytałam o waszych sprawach w sądzie ,az mnie cholera bieze co mnie czeka :(
Ja ostatnio stwierdzialam ,ze jestem w ciaży sama z sobą ,zapłodnienie było przez powietrze ,bo dawca się nie intresuje Modle się aby zapomniec wogóle o tym byconie straym hhhhh,,,,,,,
A mi dla dzidzi zostało kupic tylko spirytus ,i chyba wszytko :)
A dla mnie kilka kosmetyków ,i będzie wszytko
A co do chrzcin ,co parafia to inny obyczaj mam nadzieję ,ze ksiadz mi ochrzci dziecko W styczniu kolęda ,będzie się działo bo przyjdzie młody ksiądz a to dziwny człowiek ,wole proboszcza:)
 
Hej ;) U mnie jest wszystko ok.. EX chyba zaczął trochę "mądrzeć" i wydzwania do mnie często, i pyta się mnie jak się czuje. Czy mnie coś przypadkiem nie boli? Czy niunia kopie. :szok: Najśmieszniejsze jest chyba to, że dzwoni do mnie po kilka razy dziennie z takimi pytaniami a ja mu zawsze odpowiadam: nic od godziny .. się nie zmieniło. Wziął od swojej siostry wózek i ciuszki. Jeszcze nie dawno mówił, że dzidzie porwie i takie pierdoły. A teraz już się pyta czy będzie mógł ją odwiedzać i ile razy w tygodniu :sorry2::-D:-D Czy może być przy porodzie. A najlepsze jest to, że zaprosił mnie do kina ale nie wiem czy mam iść. :confused:

justysia Ja od miesiąca mam nie przespane noce. Najpierw nie mogę zasnąć a potem budzę się w nocy i też nie mogę spać... Jestem strasznie zmęczona. W dodatku męczy mnie zgaga. A bóle brzucha w boku miałam wczoraj cały dzień i nie wiem czym są spowodowane. Moja lekarka aktualnie jest na urlopie.:no:
A juz przestał się wyzywac ?(jesli mozna wiedziec)jesli tak to chyba ktos mu rozumu troche wbił do głowy A jestescie razem teraz?O ile masz na plusie??Ja juz ciąży mam dosc ,męcze się okropnie A to wózek i ciuszki masz juz za sobą:)Pewnie tez juz kompletujesz wyprawkę dla córci?
 
reklama
katerinka o dodatkowych tyg macierzynskiego nie wiedzialam. dobrze by bylo bo brakuje mi 2tyg do kuroniowki. kto ci to powiedzial?i ja musze sie wiecej dowiedziec o tym. niewiesz czy mi bedzie przyslugiwac bo mialam umowe do dnia porodu. czyli w sumie macierzynskiego jest 22 tyg tak?kiedy wniosek skladac i gdzie?napisz cos prosze
co do exa, glupek i tyle. katerinka ja niewierze by on zaplacil za zaliczke na badania. mi mecenas powiedziala ze sprawa nawet przy dobrych porywach wiatru moze sie ciagnoc do okolo maja.
a zabezpieczenie alimentow, na rozprawie mi zasadzili. zabezpieczenie to rodzaj alimentow przed wyrokiem, tez ma klauzule rygor natychmiastowej wykonalnosci mozna isc z tym do komornika. i jesli np alimentow bedzie wiecej on (ex)musi wyrownac te roznice.

ravenalka wg mnie sedzina byl obojetny, ja mialam wrazenie ze liczy sie z obecnoscia mecenaski. zaznaczyla mecenaska ze nowy kodeks rodzinny zaklada ze alimenty mozna dzielic ze np ex ma placic 2/3alimentow.
ja czekam na termin badan dna. dobrze ze robia w rzeszowie. ze nie musze jechac do krakowa czy lublina, bo tam bym miala 500km w obie strony, a tak do rzeszowa tylko 220w obie.
asuzana to prawda ze z relacji ex mozna sie ciekawych rzeczy dowiedziec o sobie. a i o exie tez. ja sie dowiedzialam ze on jest strasznie biedny, np. a ja to tylko klamac umie. a i np on zada badan dna bo on ma dom o powierzchni 120metrow a ja wolalam wrocic do 30metrowego mieszkania rodzicow. i to jest dla niego bardzo niepokojace. hahaa

alicja mi tez ciezko bylo zaniesc pozew. ale powiem ci ze po pierwszej rozprawie juz mi lepiej. wiem ze im szybciej to zaczne tym szybciej skonczy sie ten cyrk. w pozwie zapisz ze wnosisz o alimenty od urodzenia Wiki, by ci nie przepadly.

dziewczynki ja jade do rzeszowa. tam neta na mieszkaniu niemam. zycze wam milego Sylwestra.i oby 2010 byl lepszy, zycze wam duzo dobrego, zdrowia. pomyslnych wyrokow. i duzo usmiechu. no i by nasze dzieciaczki pieknie sie rozwijaly nie chorowaly.

i moja Martyska ma juz dwa miechy ale czas leci................
 

Załączniki

  • 100_0266.jpg
    100_0266.jpg
    26,7 KB · Wyświetleń: 44
  • 100_0335.jpg
    100_0335.jpg
    18,5 KB · Wyświetleń: 39
Do góry