reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Samotna Matka- Samotna w ciazy?

kabaretka - to wszystkiego naj.... dla Mikolajka z okazji 5 miesiecy i wszystkiego naj.... duzo zdrowka, spokoju i radosci dla Ciebie;
p.s. pisala Ci na gg czy masz moze monitor oddechu?? ale ponawiam tutaj pytanie; bo ja potrzebuje na gwatl, jesli masz a nie potrzebujesz
 
reklama
Witam sama nie wiem od czego zaczac.moze od tego,że zostalam sama z dzidzia w brzuchu...nie moge sie odnalezc w tej sytuacji,nie wierze,że to sie dzieje,nie moge spac,nie moge jesc,nic nie moge.jedyne co mi teraz wychodzi to placz...jestem w 17tyg ciazy...i ten maly okruszek jest dla mnie najwazniejszy ale nie wiem co dalej,jak dalej,nie wiem....
 
gjosaia katernka ale spiochy macie w domkach. moja w nocy budzi sie okolo co2godz. czasami co poltora. a w dzien najchetniej by caly czas na mnie wisiala. ale wsadzam ja w fotelik i czasem cos mi sie uda zrobic.
gjoasia trzymam kciuki za synka by podczas zabiegu poszlo wsio ok

kabaretka wszystkiego naj naj z okazji urodzin
 
Kabaretka Wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka,MILOSCI, spokoju i spelnienia marzen dla Ciebie i dla Mikolajka :*
Agazoja moge zapytac co to jest to zabezpieczenie? Wiem ze pisalyscie cos o tym ostatnio ale nie pamietam :zawstydzona/y: no i jeszcze jedno pytanie, jakie dostajesz zasilki (czy cokolwiek), ze nie pracujesz i zyjesz? Bo wiadomo w polsce zrobia wszystko, zeby nic nie dac :) ja dalej nie wiem co zrobie ;(
Doti dobrze, ze do nas trafilas, wszystkie tu jestesmy w takiej samej sytuacji, wiec wiemy co czujesz! Znasz juz plec swojego Malenstwa? Pozdrawiam i glowa do gory! :tak:
Anowi ja wiedys slyszalam, ze czyjes dziecko budzilo sie co 2 godziny w nocy i dla mnie to byla jakas tragedia ;) ale jak widac, kazde dziecko jest inne :) Zycze Wam zdrowka!

A ja bylam w realu, kupilam Nikolkowi butelke 150ml z raczkami, bo zawsze mi lapie butelke, ale takiej zwyklej nie potrafi, to postanowilam mu kupic (oczywiscie nie zostawie go samego z nia, to za wczesnie ) no i byla cena 19.99zl , a ze mialam duzo zakupow to nie wiedzialam nawet ze przy kasie wyszlo 29.99 zl :szok: do tego musialam jeszcze dokupic smoczek (bo w butelce nie bylo) za 8.99 :/ takze butelka mala mnie wyszla 40 zlotych- jestem wsciekla :wściekła/y:
 
kabaretka Wszytkiego najlepszego dla Ciebie i twojego synka :):tak:
dotti trzeba stawic czoło tej syatcji i isc do przodu ,ja tez to przechodzę ,ale z tym tez da sie zyc :tak:Płacz pomaga wiem po sobie ,więc trzymaj sie i pisz o sobie duzo ,i jak dzidzia się rozwija?Boze kiedy to było 17 tyg u mnie a to juz 25:)
agazoja wysztraszyłam się na przyszłosć ze ex tez moze mi taką swinię pod nogi podłozyc ,nie co ze się odwracają od dzieci to płacic nie chcą:-(Silna z Ciebie kobieta dasz radę:tak:
Byłam na wizycie ,i się dowiedziałam ze pęcherzyk z drugiego dziecka nie zanikł i jesli do porodu nie zaniknie tylko będzie wrosnienie w macice ,więc przy porodzie byc moze zrobią cos z tym a jak nie to po łyzeczkowanie będzie mnie czekac ,a h,,,,,,ich wie co mnie czeka ,mam ułozenie dziecka miednicowe ,mówił ze dziecko ma miesiąc na obrócenie się ,głowką w dół .Ja juz się boję co będzie się działo z moim porodem,aby dzidzia zdrowa była i szybko wyszła z brzuszka bo tylko ją mam
Nigdy nie miałam zadnej operacji więc nie wiem co to znaczy ,nawet cesarka mnie przeraza:-(
A mam pytanie bo znalazłam ciekawy wózek taki siwawo ,szary tylko ze ma opony piankowe czy to się nadaje na snieg ????i na asfalt ,piachy???
 
Witam dziewczyny:-):-)dawno nie pisałam bo dopadł mnie mega dół i nadal niestety trzyma trochę,w poniedziałek mój ex mnie olał pierwszy raz nie odpisał mi na esa a pisałam w ważnej sprawie:szok:do tego rozmawiałam z "teściową" i się okazało,że ten patałach nadal od 2 mcy nie ma pracy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:oczywiście nie potrafi znaleźć:szok:ale kobieta w ciąży jakoś mogła...............brak słów,jeszcze do niedawna było mi go żal i nawet bym mu pomogła ale doszłam do wniosku,że niech się czegoś nauczy,ja zostałam bez pracy,ubezpieczenia i jakoś sobie poradziłam ,oczywiście po mcu wielce mnie pytał jak sobie radzę i wychodzi,że lepiej od niego...............postanowiłam zająć się moimi sprawami i w poniedziałek jadę do prawnika i dowiem się co i jak i koniec bycia miłosierną samarytanką;-)

katerinka przykro mi z powodu Twojej nogi :-(
doti witaj na forum:-)
agazoja no cóż z tymi exami zrobić,Twój ma dużo i żal mu dać na własne dziecko a mój jest nieudacznikiem i pewnie się nie zmieni,czasem myslę,że mój Michałek prędzej pracę znajdzie niz jego tatuś:-D:-D:-D

młoda1 to świetny interes zrobiłaś na butelce;-)

a co do tycia w ciąży......u mnie za tydzień zaczyna się siódmy mc a do tej pory przytyłam 6 kg i to głównie w brzuch idzie..........
 
Ostatnia edycja:
Jesteście kochane!Dzidzia rozwija sie dobrze,chyba bedzie dziewczynka,ale ostatnio jak byłam na usg to nie mozna było dokladnie zobaczyc bo tak sie wierciła:-) Tylko,że ja jakos teraz nie potrafie sie z niczego cieszyc.jest mi tak zle,że nie umiem sobie z tym poradzic.wiem,że tutaj wszytskie jestesmy w takich sytuacjach i to mi dodaje troche otuchy,że takich skrzywdzonych kobiet jest naprawde duzo.od wczoraj wynajmuje mieszkanie i mieszkam sama i to tez jest dla mnie najgorsze.czuje sie taka samotna i taka niechciana.mam rodzine,przyjaciol,ale same pewnie dobrze wiecie,że nikt nie jest w stanie zastapic tej drugiej osoby czyli tatusia.a tatus sie wypial i nas zostawil i ma wszystko gdzies.i to jest dla mnie niezrozumiale,jak mozna tak postapic i nie miec wyrzutow sumienia?!teraz wszystko mnie przeraza i czuje sie fatalnie...
 
ja też będę chyba samotną matką. Myślałam, że mam cudownego faceta, który świata poza mną nie widzi ..jednak przeliczyłam się. Niecałe dwa tygodnie temu zobaczyłam te dwie czerwone kreseczki i nogi ugięły się pode mną. Nie będę ukrywać " wpadka" , ale mój mężczyzna zapewniał mnie że wszystko będzie dobrze, ułoży się , damy radę.Dzień później zaczęły się łzy i płacz z mojej strony, humory, nerwowość. Myślałam o swoich studiach o tym jak sobie poradzę i tysiąc innych rzeczy , nocami płakałam a On nie potrafił tego zrozumieć i wesprzeć mnie tylko krzyczał że on nie zniesie takiego mojego zachowania, że wykańczam go psychicznie, w końcu nie wytrzymał i wyjechał , ja zostałam sama . Dzień później dostałam gorączki, katar plus kaszel. Lekarz zalecił tydzień leżenia w łóżku. Tak więc leżałam w samotności ,płakałam , nie miałam siły nawet nic zjesc. mój facet wiedział że jestem chora ale nawet nie przyjechał zobaczyć co sie ze mną dzieje. Wtedy zrozumiałam , że strasznie mnie zawiódł. Wróciłam do domu rodzinnego gdzie się kuruję ale tak strasznie mi przykro. Mój facet nie odezwał sę przez te dni do mnie ani słowem, ani jedengo tel ani sms nic.Dziś nie wytrzymałam zadzwoniłam, okazało się że naprawiał przez ten czas samochód.no tak są sprawy ważne i mniej ważne. ehhhh
ja nie wiem czy chcę być z takim człowiekiem, który wymaga ode mnie uśmiechu 24 godizny na dobę, plus mojego zadowolenia i szczęścia i to teraz kiedy czuję się jakbym utkwiła w jakimś czarnym punkcie.
 
reklama
kabaretka wszystkiego najlepszego i duzo zdrówka:)
witaj doti ,tu sama na pewno nie bedziesz
mloda a z czego ty ta butle kupilas ,pewnie aventa?
anowi moj tez tak jadl ale wzielam go sposobem
agazoja to witaj w klubie ,moj maly tez dzisija jakos tak z kupa ,z rana robil jak opetany a potem stop i byly jazdy
przyszla mama akysz z dolami,dbaj o siebie ,bedzie dobrze
justysia nie martw sie na zapas,zawsze musi byc ten pierwszy raz.

ja mialam dziisja wizyte rodzinki ex a popoludniu maly mial problem z kupka i sam nie wiedzial co chce,wiec meczaca bylo,a teraz bym pospala to nie moge zasnac,zmeczenie organizmu mnie dopadlo chyba'
I NIECH NIKT NIE MOWI ZE KARMIENIE PIERSIA TO NIE LADA WYZWANIE MOMENTAMI,ALE CO SIE NIE ROBI DLA KOCHANEJ POCIECHY:-)
dobranoc
 
Do góry