KRROPELKA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2008
- Postów
- 2 684
dotii zycie odliczane na ulamki sekund... przeogromny bol w piersi... histeryczny placz... bezsennosc... a jesli sen to pelen koszmarow... ciagle wracanie do wspomnien... milosc do maluszka w brzuszku i to ogromne poczucie winy wobec niego... strach...przerazenie... chaos... bol niepojety... zal... brak nadziei... mysli samobojcze... milosc... nienawisc...rozczarowanie...
jesli to wlasnie czujesz - to wiedz, ze czula to kazda z nas...![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
i wiedz tez, ze to mija... i to nie dlatego,ze minie powod do cierpienia.i nie dlatego,ze nagle zycie cudownie sie odmieni. po prostu czas zrobi swoje. czas i wlasne samozaparcie.
ja bylam pewna, ze moje serce tego wszytskiego nie wytrzyma. wytrzymalo. i wiadomo,ze czasem mam dola. czasem gorszych nawet kilka dni. ale wyszlam z tego dolu beznadziejnej rozpaczy. dziecko daje sile. i to nietylko na to by jakos zyc,przetrwac. dziecko daje sile by podnosic poziom tego zycia.i nie mam tu na mysli finansow a raczej emocje. szczesliwa matka to szczesliwe dziecko. wiec ja codziennie mowie sobie do lustra - MUSISZ BYC SZCZESLIWA. i jesli nie chce Ci sie tego robic dla siebie to zrob to dla swojego dziecka.
kiedys i Ty sie usmiechniesz. ba! nawet bedziesz sie smiac pelna piersia. slowo!
jesli to wlasnie czujesz - to wiedz, ze czula to kazda z nas...
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
i wiedz tez, ze to mija... i to nie dlatego,ze minie powod do cierpienia.i nie dlatego,ze nagle zycie cudownie sie odmieni. po prostu czas zrobi swoje. czas i wlasne samozaparcie.
ja bylam pewna, ze moje serce tego wszytskiego nie wytrzyma. wytrzymalo. i wiadomo,ze czasem mam dola. czasem gorszych nawet kilka dni. ale wyszlam z tego dolu beznadziejnej rozpaczy. dziecko daje sile. i to nietylko na to by jakos zyc,przetrwac. dziecko daje sile by podnosic poziom tego zycia.i nie mam tu na mysli finansow a raczej emocje. szczesliwa matka to szczesliwe dziecko. wiec ja codziennie mowie sobie do lustra - MUSISZ BYC SZCZESLIWA. i jesli nie chce Ci sie tego robic dla siebie to zrob to dla swojego dziecka.
kiedys i Ty sie usmiechniesz. ba! nawet bedziesz sie smiac pelna piersia. slowo!