iwona100na
Majowa Mamusia
Ja pierwsze łożeczko (dla mojej córci) dostałam i ono nie miało wyjmowanych szczebelek :-(
Brak tej funkcji w przypadku mojej córci zaczął byc uciązliwy jak córcia miała ok roczku
Była ciekawa świata i porannym ptaszkiem
Jak zobaczyłam ją gramolącą sie na rame od łóżeczka po drzemce żeby wyjśc z łóżeczka to się wystraszyłam.
Mąż usunął szczebelki - rozszerzył "rame" łóżeczka i 2 szczebelki udało sie wyjąć :-)
Póżniej jak np. nie da się włozyć szczebelek
a łóżeczko jest bez szuflady to można je postawic odwrotnie
i "defekt" nie będzie widoczny
Brak tej funkcji w przypadku mojej córci zaczął byc uciązliwy jak córcia miała ok roczku
Była ciekawa świata i porannym ptaszkiem
Jak zobaczyłam ją gramolącą sie na rame od łóżeczka po drzemce żeby wyjśc z łóżeczka to się wystraszyłam.
Mąż usunął szczebelki - rozszerzył "rame" łóżeczka i 2 szczebelki udało sie wyjąć :-)
Póżniej jak np. nie da się włozyć szczebelek
a łóżeczko jest bez szuflady to można je postawic odwrotnie
i "defekt" nie będzie widoczny