reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ruchy Maluszków

a ja mam to samo co dziewczyny, ze mną szaleje a przed reszta świata udaje ze go nie ma...przepraszam jej nie ma:-D
 
reklama
A liczyłaś ruchy? W mądrych artykułach piszą, że w ciągu godziny powinno być 10 ruchów. Jeśli nie było, to należy zmienić pozycję, napić się czegoś i znów liczyć. Jak znów jest za mało, to szybko do lekarza, na wszelki wypadek. A może dzidzia ma po prostu zły dzień i postanowiła olać dziś wszystkie ważne sprawy i po prostu się wyspać;-)
 
Wiecie co... z tym liczeniem ruchów to ja już się natknęłam na 3 różne sposoby ich naliczania:
1. zacząć liczyć od 9 rano i zapisać o której pojawił się dziesiąty ruch
2. wybrać w ciągu dnia taka porę, w której dziecko jest najbardziej aktywne i policzyć czy w ciągu godziny poruszyło się 10 razy
3. najmniej sensowna wg mnie teoria - że dziecko w ciągu KAŻDEJ godziny powinno się poruszyć minimum 10 razy
I bądź tu człowieku mądry :confused:
 
Dziewczyny, ruszylo sie to moje malenstwo! po pizzy i 0,5 coli :zawstydzona/y:

i pietki mi znow pokazuje i piastki, ale wyraznie dzis jest bardziej leniwa. teraz juz jestem pewna ze wszystko ok, ale od rana do popoludnia troche sie zestresowalam:sick:
 
Joasiek, ja słyszłam o 2 metodzie wymienionej przez Ciebie, tylko, że wystarczy 7 ruchów się doliczyc - i tak 2 razy dziennie.

Lil kate, ma prawo byc mniej aktywne, bo zwyczjnie mu/jej ciasno. Ja już od 2 tygodni rzadko czuję typowe kopnięcia, tylko rozpychania - cały brzuch faluje. Ja w sumie nie liczę ruchów, bo tak na oko widzę, że jest ich na pewno co najmniej 7 w dwóch najbardziej aktywnych porach dnia, z tym, że wieczorem jest zdecydowanie bardziej aktywne, ale jeśli się denerwujesz, to rzeczywiście licz ruchy i w razie czego do lekarza. Moja mała jest zdecydowanie spokojnym dzieckiem, co mnie cieszy, bo wiem z doświadczenia, że te dzieci, które dużo się ruszają w brzuchu, często, nerwowo i boleśnie kopią, dają się bardziej we znaki rodzicom po urodzeniu.
 
Kasiad: no to w takim razie mamy już CZWARTY sposób liczenia ruchów :-D

A z tą aktywnością to zastanawiam się nad swoją małą... bo w sumie nie kopie mnie tak żeby mnie to bolało, jeszcze nigdy właściwie nie bolało :happy: Ale czasem jej ruchy są tak bardzo gwałtowne, że aż podskakuję :eek: Można to porównać do lekkiego kopnięcia prądem... nie boli, ale aż mną rzuca w takim momencie... znacie to uczucie pewnie? Czy Wasze dzieciaczki też tak czasem mają? Czy to moje takie nerwowe jest :confused:
 
U mnie najstarszy syn, który mi się zresztą najbardziej dał we znaki przez pierwszych kilka miesięcy, a właściwie jak się zastanowię, to nawet i lat, kopał mie tak mocno, że czasem gwiazdy z bólu widziałam, stale dostawałam po żebrach, nerkach i pęchęrzu, co najmniej kilka takich bolesnych kopnięc dziennie zaliczałam. Młodszy syn już miał nieco spokojniejsze ruchy i po urodzeniu był spokojnieszy od starszego, a córka to właściwie się tylko przelewała w brzuchu i po narodzinach była w ogóle bezproblemowa. Teraz moja malutka rusza się tylko nieco więcej niż starsza córka, więc mam nadzieję, że będzie równie spokojna.
 
ja dzis bylam u pani gin (w zwiazku z ostatnimi skurczami) i sluchalysmy dłuuugo serducha na takim śmiesznym czymś (mikrofonik do brzucha i mały głośniczek) i doktor musiala jezdzic tym mikrofonikiem po calym brzuchu bo tak uciekał.. ale serducho waliło jak dzwon... doktor powiedziala ze duży chłop z niego,. nie dziwne ja mam niskie cisnienie to on zdazy sciagnac wszystko czego mu trzeba... prawdopobnie bedzie znowu ponad 4kg :/
 
reklama
Moj synek ostatnio mało szaleje...jest tak ospały jak ja... ale zauważyłam,ze po coca-coli dostaje czkawki...a mi tak ostatnio smakuje cola...ach....sama nie wiem czy powinnam pić??
 
Do góry