reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ruchy dzidzi

u mnie klujacy bol w dole brzucha, mniej wiecej po srodku to wg mojego gina skutek infekcji drog moczowych :-( i bol dotyczy pecherza moczowego... rany no podlamalam sie troche tymi leukocytami w moczu :-(
 
reklama
Xmamuśka...ale chyba nie urodzimy przez to przedwcześnie? Ja dziś idę do gina to się wypytam....
Karlam a co ty bierzesz na ten pęcherz? Czy już dostałas antybiotyk - bo jest jakiś na to nieszkodliwy dla kobiet w ciąży. Ja miałam raczej niezbyt ciężkie zapalenie przez 6 tygodni chyba. A tak wogóle to "łapie mnie" raz lub dwa do roku...
Nie wiem jak ty się "dodatkowo" leczysz....Ja piłam b. dużo, aby wypłukiwac bakterie -woda, herbatki (min. rumianek, mieta...), żadnych cytrusów czy soków pomarańczowych, bo dodatkowo podrażniają...Ale warto brac dodatkowo wit. C, aby zakwasić mocz. Urosept- to tylko ziółka, wyleczy z b. lekkiego zapalenia 2tab X 3 i zapobiegawczo jak się czuje, ze może byc coś nie tak...Lekarze jeszcze dają chyba furalginium (nie wiem czy dobrze napisałam). Ale dla cięższych zakażeń to najskuteczniejszy jest antybiotyk. Ja właśnie jechałam na Urosepcie i tym drugim leku tak długo, bo lekarz powiedział , ze antybiotyku mi nie da.
No i radzę żadnego seksiku, bo nie pozbędziesz się tych bakterii.
I jeszcze o nospie- pomaga tez na ból przy tym zakażeniu pęcherza.
 
Karlam a co ty bierzesz na ten pęcherz? Czy już dostałas antybiotyk - bo jest jakiś na to nieszkodliwy dla kobiet w ciąży. Ja miałam raczej niezbyt ciężkie zapalenie przez 6 tygodni chyba. A tak wogóle to "łapie mnie" raz lub dwa do roku...
Nie wiem jak ty się "dodatkowo" leczysz....Ja piłam b. dużo, aby wypłukiwac bakterie -woda, herbatki (min. rumianek, mieta...), żadnych cytrusów czy soków pomarańczowych, bo dodatkowo podrażniają...Ale warto brac dodatkowo wit. C, aby zakwasić mocz. Urosept- to tylko ziółka, wyleczy z b. lekkiego zapalenia 2tab X 3 i zapobiegawczo jak się czuje, ze może byc coś nie tak...Lekarze jeszcze dają chyba furalginium (nie wiem czy dobrze napisałam). Ale dla cięższych zakażeń to najskuteczniejszy jest antybiotyk. Ja właśnie jechałam na Urosepcie i tym drugim leku tak długo, bo lekarz powiedział , ze antybiotyku mi nie da.
No i radzę żadnego seksiku, bo nie pozbędziesz się tych bakterii.
I jeszcze o nospie- pomaga tez na ból przy tym zakażeniu pęcherza.

teraz biore Furaginum bo poprzednio mi pomogl, ale bralam tez antybiotyki amotaks i duphaston i jeszcze jakis ostatnio ale nie pamietam. Gin mi powiedzial ze jak furaginum nie pomoze to wtedy bedzie antybiityk. Mam nadzieje ze juz nie bedzie to konieczne :-)

co do diety to ostatnio jadlam duzo mandarynek, moze nie powinnam ich jesc? za duzo nie pije ale chyba zaczne...
 
Karlam, ale duphaston to (chyba) nie antybiotyk, tylko lek hormonalny. Brałam go do 20 tygodnia ciąży, mial na celu zapobiec ewentualnemu poronieniu.
 
Karlam mówię ci, że przy takich zapaleniach dużo pić właśnie herbatek moczopędnych i wody to podstawa- w ten sposób wypłukujesz bakterie. Im częściej chodzisz do kibelka tym lepiej, bo jak bakterie siedzą w tym pęcherzu to się dodatkowo namnażają i stąd te leukocyty potem w moczu...

Co do mandarynek- jesli cię piecze to daj sobie z cytrusami narazie spokój. Z drugiej strony mają wit. C, która zakwasza właśnie mocz- to juz zalezy od ciebie -jesli ci dolega ból to daj sobie z nimi spokój, bo one go bardziej potęguję. No i jeszcze raz dużo, dużo pij... - ile dasz radę. Wiem, bo przed ciążą często mnie to choróbsko dopadało.

Duphaston to lek hormonalny (abeja tez go długo brałam na początku...), a ten drugi co napisałas to nie wiem co to jest. No ja jeszcze długo się męczyłam na tym furalginium, aż mi przeszło....bardzo długo.....i do tego ja miałam wyniki chyba trochę lepsze od twoich (leukocyty podałaś w innym wątku).
 
Ja tez bralam Duphaston, ale tak do konca 3 miesiaca. A potem ze nic sie nie dzialo to odstawialam, ale mialam recepte, tak w razie czego, zeby nie latac do lekarza, jakby cos sie niedobrego dzialo.

Tez chyba zaczne wiecej pic, bo ostatnio lapie sie na tym, ze wypijam mniej niz 1 litr dziennie. :eek:
 
Ja wroce za to do tematu :p bo sie offtopicie troszke :DPare dni temu mialam takie dziwne wrazenie ze mi mala chce miednice na czesci rozerwac. Nie dosc ze jakies gmyranie na dole czulam, nacisk na pecherz duzo mocniejszy i taki jakby pulsacyjny, tojeszcze spojenie lonowe mnie bolalo, i mala cisnela na jakis nerw ze mi noga dretwiala. Normalnie sie lekko wystraszylam OoA teraz znowu czuje nozki pod zebrami i boksowanie w pepek lub po bokach pepka :p i czkawki w miednicy :p
 
reklama
u mnie tez dzidzia z watroby worek treningowy sobie zrobila,chyba po porodzie bede ja miala do wymiany:baffled:,a czkawki mamy regularnie co wieczor:-D

ostatnio sie dowiedzialam ze picie duzych ilosci plynow w ostatnich miesiacach ciazy moze powodowac zwiekszenie ilosci wod plodowych a co za tym idzie wiekszy brzuchol:baffled:,nie wiem czy to prawda ale ja pije ostatnio bardzo duzo bo mam okropne pragnienie i brzuchol rzeczywiscie mi urosl ale to chyba dlatego ze mam grubaska w brzuchu bo ma juz 2500gram:laugh2::laugh2::laugh2:,a gin mi powiedzial ze ilisc wod plodowych mam w porzadku:tak:
 
Do góry