reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Różyczka brak odporności

Synda24

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
29 Wrzesień 2024
Postów
30
Jestem w ciąży a po badaniach zleconych od ginekolog okazało się że nie byłam nigdy szczepiona na różyczkę i mam zero przeciwciał.Kazala mi unikać dzieci by się nie zarazić,ale teraz nawet do marketu się boje iść bo pełno dzieci wszędzie..Nie wiem czy przesadzam czy nie.
 
reklama
Wszytsko z rozsądkiem. Zaczyna się sezon infekcyjny i zbiorowiska ludzkie nie są dobrym miejscem dla ciężarnej. Nie tylko różyczka jest zagrożeniem, ale tysiąc innych chorób. Natomiast nie zamkniesz się w domu na następne 9 miesięcy. Unikaj wizyt u rodziny z małymi dziećmi, niepotrzebnych wizyt w przychodniach, w miarę możliwości komunikacji miejskiej, w marketach trzymaj odpowiedni dystans do ludzi, pilnuj higieny rąk i ciesz się ciążą.
 
Ile masz lat?
Nie musisz odpowiadać:)
Ale skoro tyle lat przeżyłaś i nie chorowalas, to dlaczego teraz miałabyś zachorować?

Ja do tej pory nie miałam toxo ;)
 
Jestem w ciąży a po badaniach zleconych od ginekolog okazało się że nie byłam nigdy szczepiona na różyczkę i mam zero przeciwciał.Kazala mi unikać dzieci by się nie zarazić,ale teraz nawet do marketu się boje iść bo pełno dzieci wszędzie..Nie wiem czy przesadzam czy nie.

Jeju strasznie dziwne bo ta szczepionka jest obowiązkowa w Polsce od 1988 roku.
Szkoda, że nie przygotowałaś się do ciąży :(

Wiesz - biorąc pod uwagę, że od ponad 35 lat się na to szczepi to zachorowalność jest pewnie mała ( Link do: Dlaczego w Polsce jest najwięcej rejestrowanych zachorowań na różyczkę w Europie? ), jednak ja bym w ciąży jednak szalała ze stresu i totalnie unikała ludzi - ale to ja
 
Jeju strasznie dziwne bo ta szczepionka jest obowiązkowa w Polsce od 1988 roku.
Szkoda, że nie przygotowałaś się do ciąży :(

Wiesz - biorąc pod uwagę, że od ponad 35 lat się na to szczepi to zachorowalność jest pewnie mała ( Link do: Dlaczego w Polsce jest najwięcej rejestrowanych zachorowań na różyczkę w Europie? ), jednak ja bym w ciąży jednak szalała ze stresu i totalnie unikała ludzi - ale to ja
Ja mam lat 33 i też nie mam odporności na różyczkę i toksoplazmozę.
 
Ja mam lat 33 i też nie mam odporności na różyczkę i toksoplazmozę.

Tylko na toxo nie ma szczepionki, ja też nie mam tu odporności mimo że np. ratuje bezdomne koty czy jem warzywa/owoce prosto z krzaka więc np. w ciąży tego nie robię. Nie zarażę się toxo od dziecka w komunikacji miejskiej czy w markecie. Dodatkowo przed ciąża, nie mam żadnej możliwości nabycia tej odporności.

Na różyczkę (rocznik 1990) byłam szczepiona jako nastolatka (jak wszystkie moje koleżanki z klasy, jest to szczepienie obowiązkowe), oprócz tego przed każdą ciążą miałam badanie przeciwciał i przy ostatniej (2023) tych przeciwciał mam już średnio (powyżej 100 jak dobrze pamiętam, ale dla porównania chyba w pierwszej ciąży miałam ponad 400) więc planuję się do szczepić (jak będę mogła) - bo tak, tu można zadbać o profilaktykę i nie stresować się w ciąży (czy bez ciąży)

I nie dziwi mnie, że ktoś jest nieszczepiony - w Polsce mamy sporo antyszczepionkowców, ba nawet moje najstarsze dziecko nie jest zaszczepione (z powodów zdrowotnych), ale raz że to chłopiec (więc ciąża mu nie grozi) a dwa że jak lekarz zezwoli to zaszczepiony będzie, dodatkowo przed ciążą można to sprawdzić i poprawić błąd/nieogarnięcie rodziców (jest to np. obowiązkowe w przypadku niepłodności)
 
Dziwi mnie jedynie to, że rodzice autorki byli antyszczepionkowcami nim to stało się modne (tak pół żartem, pół serio) wiedząc, że właśnie w ciąży może być to bardzo szkodliwe dla ich wnuka/wnuczki
 
reklama
Tylko że aktywność immunologiczną szczepionki na różyczkę jest oceniana na ok 10 lat.
Więc być może autorka postu była szczepiona, ale w związku z tym, że przez wszystkie lata nie miała kontaktu, to nie ma obecnie przeciwciał.
 
Do góry