Jestem w ciąży a po badaniach zleconych od ginekolog okazało się że nie byłam nigdy szczepiona na różyczkę i mam zero przeciwciał.Kazala mi unikać dzieci by się nie zarazić,ale teraz nawet do marketu się boje iść bo pełno dzieci wszędzie..Nie wiem czy przesadzam czy nie.
reklama
lady in black
Moderator
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2024
- Postów
- 615
Wszytsko z rozsądkiem. Zaczyna się sezon infekcyjny i zbiorowiska ludzkie nie są dobrym miejscem dla ciężarnej. Nie tylko różyczka jest zagrożeniem, ale tysiąc innych chorób. Natomiast nie zamkniesz się w domu na następne 9 miesięcy. Unikaj wizyt u rodziny z małymi dziećmi, niepotrzebnych wizyt w przychodniach, w miarę możliwości komunikacji miejskiej, w marketach trzymaj odpowiedni dystans do ludzi, pilnuj higieny rąk i ciesz się ciążą.
28Ile masz lat?
Nie musisz odpowiadać
Ale skoro tyle lat przeżyłaś i nie chorowalas, to dlaczego teraz miałabyś zachorować?
Ja do tej pory nie miałam toxo
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 860
Jestem w ciąży a po badaniach zleconych od ginekolog okazało się że nie byłam nigdy szczepiona na różyczkę i mam zero przeciwciał.Kazala mi unikać dzieci by się nie zarazić,ale teraz nawet do marketu się boje iść bo pełno dzieci wszędzie..Nie wiem czy przesadzam czy nie.
Jeju strasznie dziwne bo ta szczepionka jest obowiązkowa w Polsce od 1988 roku.
Szkoda, że nie przygotowałaś się do ciąży
Wiesz - biorąc pod uwagę, że od ponad 35 lat się na to szczepi to zachorowalność jest pewnie mała ( Link do: Dlaczego w Polsce jest najwięcej rejestrowanych zachorowań na różyczkę w Europie? ), jednak ja bym w ciąży jednak szalała ze stresu i totalnie unikała ludzi - ale to ja
Zagubiona-we-mgle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2024
- Postów
- 217
Ja mam lat 33 i też nie mam odporności na różyczkę i toksoplazmozę.Jeju strasznie dziwne bo ta szczepionka jest obowiązkowa w Polsce od 1988 roku.
Szkoda, że nie przygotowałaś się do ciąży
Wiesz - biorąc pod uwagę, że od ponad 35 lat się na to szczepi to zachorowalność jest pewnie mała ( Link do: Dlaczego w Polsce jest najwięcej rejestrowanych zachorowań na różyczkę w Europie? ), jednak ja bym w ciąży jednak szalała ze stresu i totalnie unikała ludzi - ale to ja
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 860
Ja mam lat 33 i też nie mam odporności na różyczkę i toksoplazmozę.
Tylko na toxo nie ma szczepionki, ja też nie mam tu odporności mimo że np. ratuje bezdomne koty czy jem warzywa/owoce prosto z krzaka więc np. w ciąży tego nie robię. Nie zarażę się toxo od dziecka w komunikacji miejskiej czy w markecie. Dodatkowo przed ciąża, nie mam żadnej możliwości nabycia tej odporności.
Na różyczkę (rocznik 1990) byłam szczepiona jako nastolatka (jak wszystkie moje koleżanki z klasy, jest to szczepienie obowiązkowe), oprócz tego przed każdą ciążą miałam badanie przeciwciał i przy ostatniej (2023) tych przeciwciał mam już średnio (powyżej 100 jak dobrze pamiętam, ale dla porównania chyba w pierwszej ciąży miałam ponad 400) więc planuję się do szczepić (jak będę mogła) - bo tak, tu można zadbać o profilaktykę i nie stresować się w ciąży (czy bez ciąży)
I nie dziwi mnie, że ktoś jest nieszczepiony - w Polsce mamy sporo antyszczepionkowców, ba nawet moje najstarsze dziecko nie jest zaszczepione (z powodów zdrowotnych), ale raz że to chłopiec (więc ciąża mu nie grozi) a dwa że jak lekarz zezwoli to zaszczepiony będzie, dodatkowo przed ciążą można to sprawdzić i poprawić błąd/nieogarnięcie rodziców (jest to np. obowiązkowe w przypadku niepłodności)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 105
- Wyświetleń
- 33 tys
Podziel się: