reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwoj naszych maluszkow

U nas ciemno od samego poczatku - zaslony i rolety nic nie przepuszczaja, w brzuchu swiatla nie potrzebowal, wiec do spania tym bardziej. Tylko do karmienia i przebierania wlaczam lampke - taka ktora daje bardzo slabe swiatlo aby go nie rozbudzac. Niestety moja Elena spi przy lampce, ale tego nauczyla sie dosc pozno jak sie przeprowadzilismy do nowego domu i bala sie sama spac.
 
reklama
U nas też nie było nigdy żadnej lampki, śpimy w ciemnościach i jak czasem zdarzy się obudzić Majce budzi się koło 5 i jest jeszcze ciemno to włączamy małą lampkę z mlecznego szkła ktora stoi przy naszym łóżku ale tylko dlatego żeby Tomek nie założył pampersa tył na przód :)
 
My po wizycie. Maly dostal 2 szczeponki po ktorych byl strasznie marudny. Waga 6300, 65 cm dlugi. Podobnie jak Tysilva mamy problem z glowka. Maly nie unosi glowki w sposoby w jaki powinno to robic 3 miesieczne dziecko. Doktor
powiedziala zeby sie nie marwic tylko cwiczyc, cwczyc, ciczyc tzn. Klasc go na brzuszku jak czesto sie da. Trzymam & za naszych chlopakow;)
 
Nadzieja kciuki za synka. Doktor ma rację:tak: Nie martwić się tylko ćwiczyć. Ja się zawzięłam z brzuszkiem i po tygodniu było już o niebo lepiej. Z resztą parę stron wstecz wkleiłam zdjęcia dla porównania.
 
Odnośnie spania to dziś faktycznie odpuścimy lampkę i zobaczymy jak noc minie. Michał się ucieszy bo on się strasznie męczy z tą zapalona lampką i trudno mu jest usnąć. Mi też zresztą...
 
kuma my mieleiśmy 3 m-ce włączoną lampkę ale potem zgasiłam, ta lampa bardziej uspokajała mnie niż Mateusza
kati masz rację :tak: ja tą lampkę też mam dla swojego świętego spokoju. Bo cały czas patrzę czy Mati na pewno oddycha. Zwariować idzie od tego.
 
reklama
kuma mam identycznie, czyli lampka włączona głównie dla mojego spokoju czy Mała oddycha, nie dławi się itp. oszaleć można. Już przyzwyczaiłam się do spania przy niej, ale najwyższa pora chyba zgasić światło :zawstydzona/y: Nie wspominając o rachunku za prąd - 4 m-ce całą noc zapalone światło, aż sie boję
 
Do góry