reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwoj naszych maluszkow

Mateusz w zeszłym tygodniu odkrył, ze ma kolanka i sie za nie łapie. Śmieje sie głośno tak samo guga. Zabawki są fajne jak sie je położy mu na klatce piersiowej bo wtedy rączkami łapie i do buźki :-)
piszczy bardzo głośno na widok mamy i taty :-)
Misialina no właśnie ostatnio chciał robić taki mostek a ja sie głupia wystraszyłam co on wyprawia, a teraz wiem że to prawidłowe :-)
Na brzuszku to już leży z wyprostowanymi rączkami :-)
 
reklama
mamusia czerwcowa - już pełza? wow, ale masz mobilnego synka:)
Leo na razie zabawia się kolankami w leżeniu na pleckach, stópki jeszcze nieodkryte; na brzuszku ma podpór odpowiedni do wieku, rączki proste; nauczył się obracać z plecków na brzuszek przez lewe ramię (dotąd tylko przez prawe to robił); chwyta sam zabawki, wkłada do buzi; przemieszcza się leżąc na pleckach - wokół własnej osi, na boki - odpycha się nóżkami; od dawna pięknie nawiązuje kontakt wzrokowy, ślicznie się śmieje (ale na głos rzadko mu się zdarza), gada po swojemu;
od 2 tyg.chce siadać i nie daje się odłożyć ani na leżaczek, ani na matę; w leżaczku mimo przypięcia pasami po prostu siada, więc już go samego zostawić nie można; siedzi na kolanach u nas, a sam jeszcze nie potrafi bo leci na boki; wydaje mi się, że to bardzo szybko, bo pamiętam moją Ninkę, która jeszcze na tym etapie nie wykazywała chęci do siadania (no ale lek.mnie uspokaja, że jest ok); no i tyle chyba; jestem dumna z mojego wcześniaczka:tak:
 
Ostatnia edycja:
andariel - no poważnie pełza bo nie wiem jak to nazwać jak leży na brzuszku podnosi dupcie a potem raczki do przodu i się tak przemieszcza komicznie to wygląda :D
stópki nie odkryte ale kolanka już maca, trzyma grzechotki coraz dłóżej a już dziś próbował grzechotkę 2 raczkami i do buźki bo piąstki już nie wystarczają ;)
 
U nas wczoraj Julia pierwszy raz normalnie rechotała ze śmiechu, tak to sie śmiała ale nie tak rozbrajająco a wczoraj mamusia (czyli ja) zaczęła śpiewać córci przed kąpielą "mamma mia"ABBY a ta w śmiech...no tylko nie wiem czy jej się podobało i aż tak się śmiała czy wyśmiewała matke :-D:-D:-D
A dziś rano obserwowała swoje stopy, ale do łapania się nie garnela, ale podnosiła je celowo by popatrzeć...
 
Przepraszam jeśli w złym wątku, ale mam pytanie co do leżenia na brzuszku. Jak Wy to robiłyście z Waszymi dzieciaczkami?? Kładłyście dzieciaczki tak po prostu i one z czasem same zaczęły podnosić się na przedramionach i dźwigać główkę czy trzeba było im jakoś pomagać. U nas straszny problem z tym leżeniem, a mamy dużo do nadrobienia.
 
Ja jak kładłam Julię to tak aby rączki miała przed sobą...często je do tyłu cofała i rożnie z nim kombinowała, ale jakis czas mało ją kłądłam i teraz jakby nigdy nic poprostu zaczęła ich używać do podtrzymywania...
 
A co do łapania nóżek... dzisiaj mi rehebilitantka powiedziała, że tak jak Szymek sobie łapie za stopy i przyciąga do buzi, to potrafią dopiero cztero, pięciomiesięczniaki:) Niby taki niesprawny w związku z ONM, ale nóżki ogarnął mistrzowsko. Może to znak, że rehabilitacja też szybko przyniesie efekty...
 
Ja jak kładłam Julię to tak aby rączki miała przed sobą...często je do tyłu cofała i rożnie z nim kombinowała, ale jakis czas mało ją kłądłam i teraz jakby nigdy nic poprostu zaczęła ich używać do podtrzymywania...

dzięki Mysia, bo mój to nie bardzo wie do czego te ręce mu służą ;) ja go na brzuch, a on jedna ręka do buzi, a drugą lata gdzie chce. Leniwy jak nie wiem co, ale rozumiem, że chyba sam musi zrozumieć co i jak:tak:
 
kuma on "załapie " tylko trzeba mu delikatnie pomagać. Na początku mój Mati też nie wiedział o co chodzi, troche mu pomogłam kładąc mu te rączki tak jak powinien sie podnosić i załapał w mig a teraz to tak lubi leżeć na brzuszku, ze jak zaśnie w ciągu dnia to musi leżeć na brzuszku bo inaczej sie budzi
Teraz to jest norma a czasem sie juz odepchnie nóżkami :-)
Mati.jpg

Silva a widzisz Szymek - zdolniacha na pewno da rade :-)

edit:
Kuma podobne te nasze Mateuszki - przystojniaczki ;-)
 
reklama
Do góry