Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Dla Mam które martwia się, że dzidziole nie raczkuję i nie pełzają
Niemowlę 7 miesięcy - rozwój
Dalszy przyrost wagi i długości ciała. Jeśli w ubiegłym miesiącu maluch nie zwiększył swojego ciężaru, w tym zapewne częściowo nadrobi opóźnienie. Może jednak nadal mało przybywać na wadze.
Stopniowo zmniejsza się ciemię.
Rosną następne ząbki; są to górne przyśrodkowe jedynki.
Dalszy postęp w rozwoju ruchowym: dziecko leżąc na brzuszku próbuje pełzać. Położona przed nim zabawka jest dostateczną zachętą. Wyciąga rękę, ale nie może jej schwycić, bo przesuwa się do tyłu. Do tej pory maluch umiał pełzać okrężnie, poruszał się tak jak wskazówki zegara. Teraz może przemieszczać się do tyłu.
Większość dzieci potrafi niezbyt długo samodzielnie siedzieć z wyprostowanymi plecami.
Sprawne obracanie się z pleców na brzuch i odwrotnie jest konieczne dla kolejnych etapów rozwoju ruchowego, to znaczy siadania i raczkowania. Dobrym ćwiczeniem poprzedzającym nabycie umiejętności siadania jest podawanie rąk, by dziecko samo podciągnęło się z pozycji leżącej do siedzącej. Taka zabawa sprawia mu ogromną radość.
Podtrzymywane pod paszkami podskakuje ("sprężynuje") z wielkim zapałem. Nie pozwala się położyć. Nie wydaje się być zmęczone nawet długotrwałym podskakiwaniem.
Potrafi trzymać jednocześnie dwa przedmioty, po jednym w każdej rączce.
Bawi się uderzając zabawką w stół lub brzeg łóżeczka. Uderzanie o podłoże jest ulubioną czynnością malucha.
Trzymany przedmiot potrafi precyzyjnie obracać w rączkach.
Drobne przedmioty wielkości guzika chwyta nadal całą dłonią, ale można zauważyć początki celowej pracy paluszków; u niektórych dzieci widać próby przeciwstawiania kciuka pozostałym palcom.
Do tej pory maluch nie potrafił zgarniać pokarmu z łyżeczki, jej zawartość trzeba było wlewać do buzi. Obecnie dziecko zgarnia pokarm wargami (przestaje ssać łyżeczkę).
Próbuje gryźć stałe pokarmy.
Szuka wzrokiem zabawki, która mu upadła (do tej pory brało inną). Pamięta, że przedmiot istnieje, nawet jeśli go straciło z oczu.
Gaworzy bardzo dużo, zmienia głośność i intonację, próbuje czasem powtarzać po dorosłych proste sylaby.
Wyraźnie reaguje na swoje imię i emocjonalny kontekst, w jakim jest wypowiadane.
Wesoło reaguje na swoje odbicie w lustrze i bada je z uwagą.
Uwielbia zabawy w "a ku-ku", śmieje się radośnie, głośno.
Wyciąga rączki, daje do zrozumienia, że chce być wzięte na ręce.
Zaczyna mieć "swoje zdanie", np. odpycha się od dorosłego rączkami, gdy nie chce być przytulone.
a moja Hanula dzisiaj zaskoczyła mnie totalnie. Jak stoi w łóżeczku, to zaczyna się obracać w różne strony, puszcza jedną rączkę i tylko jedną się trzyma. Ostatnio odwróciła się pleckami do barierki i puściła obie ręce. Stała tak sama kilka sekund podpierając się jedynie pleckami. Jak tak dalej pójdzie to zacznie mi niedługo chodzić 
na szczęście barierka na schody już zamówiona :-)
i nie powie mama, tylko wlasnie takie AM AM AM AM AM az nie przyjde albo wlasnie MA MA MA MA MA MA MA